reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    293
Hej, ja nie miałam robionego testu po stosunku. Jakoś lekarz nawet o tym nie wspomniał. Co do iui to chyba są skuteczne, ale u osób które nie mają problemu.
 
reklama
u mnie IUI sie nie powiodla mimo super nasienia emka...
ze mna byl problem i teraz z perspektywy czasu mysle ze te IUI byly bezsensownym wydaniem kasy... no bo skoro nie udalo sie przy 78 ml plemnikow juz po selekcji w klasie A gdzie byly dostarczone gdzie trzeba a naturals sie udal, znaczy ze trzeba bylo poczekac na reakcje u mnie a nie u emka...
 
Witajcie:-):-)
Ja mam synka z iui także zawsze trzeba mieć nadzieję!!!!!!!!!!!!!! :tak:Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki. Nie poddawajcie się!!!!!!!!!!!
PS.Jeżeli macie jakieś pytania lub chcecie wiedzieć który lekarz potrafi zdziałać takie cuda to piszcie na priva, chętnie w wolnej chwili do Was odpiszę.;-)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie:-):-)
Ja mam synka z iui także zawsze trzeba mieć nadzieję!!!!!!!!!!!!!! :tak:Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki. Nie poddawajcie się!!!!!!!!!!!
PS.Jeżeli macie jakieś pytania lub chcecie wiedzieć który lekarz potrafi zdziałać takie cuda to piszcie na priva, chętnie w wolnej chwili do Was odpiszę.;-)

ja niestety nie jestem ze Śląska. Jeżeli mogę spytać, to jaki był u Ciebie problem i po której IUI się udało?

Jestem na siebie coraz bardziej zła, że nie poszłam pół roku temu na laparoskopię. Ja strasznie boję się zakażeń szpitalnych, ale teraz nie mogę się już doczekać zabiegu. Jak to wszystko się zmienia. Człowiek dojrzewa do pewnych decyzji. Mój lekarz powiedział mi wprost, że prędzej czy później zgodzę się na wszystko, bo instynkt macierzyński jest najsilniejszy. Powiedział mi też, że jak wszystko dobrze pójdzie nie będę musiała brać zwolnienia lekarskiego, na co bardzo liczę. Jak wy się czułyście dzień po?
 
ja niestety nie jestem ze Śląska. Jeżeli mogę spytać, to jaki był u Ciebie problem i po której IUI się udało?

Jestem na siebie coraz bardziej zła, że nie poszłam pół roku temu na laparoskopię. Ja strasznie boję się zakażeń szpitalnych, ale teraz nie mogę się już doczekać zabiegu. Jak to wszystko się zmienia. Człowiek dojrzewa do pewnych decyzji. Mój lekarz powiedział mi wprost, że prędzej czy później zgodzę się na wszystko, bo instynkt macierzyński jest najsilniejszy. Powiedział mi też, że jak wszystko dobrze pójdzie nie będę musiała brać zwolnienia lekarskiego, na co bardzo liczę. Jak wy się czułyście dzień po?


Hej,
Miałam dwie iui. Za każdym razem się udało, ale pierwszą ciążę poroniłam:-(. U mnie był problem z pęcherzykami i grubością endometrium, mąż ma zaś za gęste nasienie.
Przeszłam wszystkie możliwe badania ( również laparoskopię-nie bój się i nie czytaj nic w internecie bo się niepotrzebnie nakręcisz, każdy przypadek jest inny, wszystko jest do przeżycia), ważny jest cel który chcesz osiągnąć. Życzę powodzenia! Nie poddawaj się!
 
Witam raniutko:-)

Moim zdaniem IUI to tak samo jak INV albo się uda, albo się nie uda z tym,że szanse są mniejsze, ale jak MISIAWR napisała sens jest:-)Kolejny przykład to ALA:-), jeszcze w tym czasie była tu jedna dziewczyna, której się IUI udała, no i założycielka tego wątku jak dobrze pamiętam ma córusie z IUI:-),

Misiawr- gratuluję syneczka:-),

Lindi, Błonka, Madzia- jak się okazało z moich bolących łokci, to nie wina zwyrodnienia kręgów, lub łokci to nacisk dzieciaczków tylko teraz nie wiadomo na co konkretnie, ale przez to mam na chwilę obecnie mooocne drętwienie dłoni, żyły na dłoniach napuchnięte gorzej jak narkoman i mam nosić luźne obuwie- też w upały nogi mi puchną, zakaz noszenia czegokolwiek ciasnego, bo to dopiero przycina krążenie, żadnych pierścionków- nawet obrączkę zdjęłam:szok: nogi do góry i moczenie się w zimnej wodzie, emek mi nawet basen po dzieciakach brata rozłożył:-) więc jak było naprawdę upalnie to kilka razy w ciągu dnia sobie poleżałam....
Teraz spoko, japonki i idzie latać, ale co ja jesienią na girki założę- chyba tylko gumowce:-D:-D
 
witam się z rana, jade do rodzicow, odezwe się z tamtąd :)
milego ranka i poludnia ;****

sylha ojojojj..... ;/ jak nie urok to sr... ale bedzie dobrze :)
a badania bedziesz miec jakies?
 
Cześć Dziewczyny,
Ja też z coraz większą rezerwą podchodzę do IUI. Najważniejsze to mieć zdiagnozowany problem. Na każdy problem jest inne leczenie. Nie ma się jednak co oszukiwac, że in vitro jak dotąd daje największy procent szans.

Ostatnie dni miałam kiepskie, zaglądałam na forum, czytałam na bieżąco Wasze posty. Oj tez bym chciala mnieć końcówkę ciaży - z opuchnięciami, bólami i nie wiadomo z czym jeszcze. Już wkrótce Wasze maleństwa będą na świecie :-) Bardzo się z Wami cieszę!
Ja jeszcze nawet nie na początku tej drogi. Już wiem, że 5 IUI nie dała rezultatu. Tym razem nie robiłam testu, tylko cierpliwie czekam. Dziś 28 d.c. i wstrętna @ nadchodzi. Cóż i tak nie ma we mnie w tej chwili nawet nikłej nadziei na sukces więc jakoś przeżyję. Postanowiłam zmienić klinikę na coś bliżej i zdecydowałam się na Provitę w Katowicach. Juz nie pamiętam która z Was tam się leczyła lub leczy - prosze napiszcie swoje opinie. Umówiłam się na najblizszy termin - dopiero w połowie lipca :crazy: Jestem w tej chwili nastawiona już tylko na in vitro. Zbieram pieniądze i w dalszym ciągu oczekuję na cud....
 
Eevlee - ja się leczyłam w Provicie. Nowy szpital, dobrze wyposażony. Miła obsługa i dyskrecja. Ja chodziłam do dr Mańki, który jest ordynatorem oddziału ginekologicznego. Spoko gość. Robił mi dwie histeroskopie - jedną diagnostyczną, drugą zabiegową. Dobrze zdiagnozował zrosty w macicy. Robił mi IUI, ale niestety nie udało się z tym, że to pierwszy raz. Tego lekarza polecili nam znajomi, którzy też się u niego leczyli i mają teraz córeczkę. Z tym, że przeszli podobną drogę do naszej i po jednym IUI odpuścili sobie i pstryk przydarzyła się ciąża z naturalnego zapłodnienia. My też na razie wrzucamy na luz. Mamy dość tej presji. Będzie co ma być.
Trzymam kciuki za wasze podejście do in vitro &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
reklama
eevlee my tez wybieramy sie do Provity po nie udanej IUI. W piatek M bedzie robil tam badania zalapał się na darmowe:)więc korzystamy bo i tak pewnie tam musielibyśmy robic. zawsze cos do przodu. Mysle ze tez pora sie zapisac na wizyte:/a Sony tam sie leczy;-)
 
Do góry