reklama
sylha
mama bliźniakowa
Błonka- karmienie spod pachy-ten rugbista![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Ja obsługę jako taką noworodka umiem- nie umiem kąpać jedynie, ale widziałam jak się to robi no i karmić- tego też jeszcze nie robiłam![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
, ale też widziałam jak kuzynkę uczyli cyckować i w szpitalu jest laktatorka, która już w praktyce wsio pokaże. A ja wiem, że obsługa dziecka/dzieci taka sama, ale jak czytam teraz praktyki podwójnych mamuś to jednak nie lada wyzwanie i nie zawsze się da radę zrobić to co się zaplanowało pokolei..
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Ja obsługę jako taką noworodka umiem- nie umiem kąpać jedynie, ale widziałam jak się to robi no i karmić- tego też jeszcze nie robiłam
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
sylha dlatego mysle ze szkola rodzenia w Twoim przypadku jest wskazana zeby sie osluchala i poduczyla medod roznych, co Ci bedzie wygodniej robic.. sa patenty podawane na zoltaczki kolki
takie o ktorych wczesniej nie wiedzialam, sporo tego, zapisalam sobie duzo rzeczy a duzo sobie przypomne w praktyce ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
w szpitalu jest laktatorka u mnie rowniez... ale o domowych sposobach z kapusta czy miesem bedzie mowione nigdy nie wiadomo... albo ile mozna odciagnac, jak.. z ktorej piersi karmic.. albo dlaczego dzieci preferuja jedna piers a nie 2
duzo tego serio, warto chodzic do skzoly R.
w szpitalu jest laktatorka u mnie rowniez... ale o domowych sposobach z kapusta czy miesem bedzie mowione nigdy nie wiadomo... albo ile mozna odciagnac, jak.. z ktorej piersi karmic.. albo dlaczego dzieci preferuja jedna piers a nie 2
Hej liju! Ja w tym cyklu podchodzę do II IUI, więc "witam w klubie". Kto się jeszcze przyłączy? :-)
A kiedy będziesz miała IUI? Ja jestem 5 dnień po II, ale do kolejnej podejdę pewnie 18 -19 lipca.
Witaj liju!
Zgadzam się, że trzeba wiedzieć co Ci jest, żeby wierzyć w sens IUI. Ja niestety tego nie wiem. To znaczy wiem, że mam wrogi śluz, ale ta bariera zostaje niby przy inseminacji pokonana, więc problem musi być poważniejszy. Niestety nie robiłam jeszcze laparoskopii, więc nie wiem, co mam w środku
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
Inseminacje robię i pewnie zrobię ich jeszcze kilka, bo to nie jest jakiś poważny zabieg, więc nie mam nic do stracenia. Pewnie po jesiennej laparoskopii zadecyduję, czy iść o ten jeden krok dalej.
Znam wiele par, które o ciążę starały się po 2, 4 lata i się im naturalnie udało. Wydaje mi się, że jeżeli jajowody są drożne i nie ma wielkich zmian w okolicy narządów rodnych, to jest to w dużej mierze kwestia przypadku. Przecież przy IVF też lekarze nie mają wpływu na to, czy dojdzie do zagnieżdżenia. Pewnie pomagają też leki, ale mnie oprócz duphastonu i clo lekarz nic nie chce mi podać...
Znam wiele par, które o ciążę starały się po 2, 4 lata i się im naturalnie udało.
liju
Fanka BB :)
sylha obsługa noworodka hihi, fajnie brzmi ;-) myślę, że takie problemy są już samą przyjemnością (też bym tak chciała...)
agusiaks w grupie raźniej. oby nam się wszystkim udało.. takie wspomnienie z wakacji ;-)
gnagna mam nadzieję, że nie będziesz musiała podchodzić do kolejnego iui. u mnie endo raczej niezbyt wredna, ale nietypowa (w pępku
) wyniki hormonalne mam ok (po 2 miesiącach na bromku). zabieg będę mieć (wg moich wyliczeń) między 7 a 12 lipca (zależy jak podziała clo...). ginka chce zrobić w szpitalu na nfz więc szkoda nie spróbować. boję się tylko rozczarowania...
agusiaks w grupie raźniej. oby nam się wszystkim udało.. takie wspomnienie z wakacji ;-)
gnagna mam nadzieję, że nie będziesz musiała podchodzić do kolejnego iui. u mnie endo raczej niezbyt wredna, ale nietypowa (w pępku
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
Lindi, życze Ci szybkiego rozwiązania i jak najszybszego cieszenia się bobaskiem!
Liju warto próbowac różnych metod w celu osiągnięcia upragnionego celu jakim jest macierzyństwo. Ja właśnie mam za sobą 5 nieudaną IUI. Nie ma we mnie nadzieii, jest tylko rozczarowanie i gorycz. Postanowiłam zmienić klinikę i zbieram na in vitro. Problem u mnie: wrogi śluz i niedrożny jeden jajowód. U męża wszytsko ok.
Liju warto próbowac różnych metod w celu osiągnięcia upragnionego celu jakim jest macierzyństwo. Ja właśnie mam za sobą 5 nieudaną IUI. Nie ma we mnie nadzieii, jest tylko rozczarowanie i gorycz. Postanowiłam zmienić klinikę i zbieram na in vitro. Problem u mnie: wrogi śluz i niedrożny jeden jajowód. U męża wszytsko ok.
gnagna wyniki hormonalne mam ok (po 2 miesiącach na bromku). zabieg będę mieć (wg moich wyliczeń) między 7 a 12 lipca (zależy jak podziała clo...). ginka chce zrobić w szpitalu na nfz więc szkoda nie spróbować. boję się tylko rozczarowania...
widzę, że bierzesz bromergon. miałaś podwyższoną prolaktynę w podstawowym teście, czy po obciążeniu? ja podstawowy wynik miałam ok, a po obciążeniu wzrósł mi 16 razy. ginekolog - endokrynolog zapisał mi bromergon i w czwartym miesiącu brania miałam cb. niestety mój gin uważa, że przy takich wynikach nie muszę go brać i po pozytywnym teście kazał odstawić. zrobiłam to, ale mam co do tego wątpliwości.
co do rozczarowania to musisz przyjąć do wiadomości, że niestety może się nie udać... ja za bardzo się nastawiłam i była czarna rozpacz. teraz już na nic nie liczę.
Problem u mnie: wrogi śluz i niedrożny jeden jajowód. U męża wszytsko ok.
mnie lekarz tłumaczył, że jak masz owulację z np. lewego jajnika, to nie znaczy, że tylko lewy jajowód może wyłapać komórkę.
Ostatnia edycja:
reklama
pełna_nadziei83
Fanka BB :)
Hej liju! Ja w tym cyklu podchodzę do II IUI, więc "witam w klubie". Kto się jeszcze przyłączy? :-)
Hejka dziewuszki, ja się dołączam, ale dopiero w sierpniu, jeśli oczywiście żołnierzyki się wzmocnią do tego czasu :-) Trzymajcie kciuki, żeby się poprawiły, bo ja już zaczynam w to wszystko wątpić... Mam pytanko, czy przy okazji robienia IUI ginek może sprawdzić wrogość śluzu? Bo jeszcze tego nie sprawdzaliśmy, a fajnie jakby dało rade tak za jednym razem
Podziel się: