Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[Meg01]

Hej hej, wlasnie wrocilam z weekendu w Ardenach
10 dpo. Samopoczucie ok - jednak nadzieje ze tym razem sie uda meleja - temperature idzie w dol… boje sie testowac i chyba grzecznie zaczekam do 15go
Jak u ciebie? Mam nadzieje ze bardziej pozytywnie

Super miejsce Ardendy z takimi widokami można odpocząć
Nigdy nie sprawdzałam temperatury przed spodziewana @ ten wyznacznik jest miarodajny?
Ja się zaczynam bardzo stresować nie mamy już pieniążków na kojena próbę w tym roku. Staram się na siebie uważać ale ciągle się zapominam w sobotę podniosłam ciężkie zakupy ale szybko je pościła. A teraz w pracy będę mieć dużo pracy fizycznej, noszenia skrzynek po 10kg i dzisiaj już nie śpię bo obawiam sie tam iść. Boję się że kolejna próba pójdzie na marne. Odpada urlop i chorobowe bo to wykorzystałam przy poprzednich próbach i teraz źle to wygląda a od tej pracy i tak się nie wywinę. Nie wiem co robić

 

[Mał22]

Hey, ja mialam pierwszy IUI 3 tyg temu i leżałam po okolo 10 min a potem na nogach wiekszość dnia. Niestety sie nie powiodlo. Za jakiś tydzień drugie podejscie, jeszcze nie mam dokladnej daty. W piątek sie dowiem. Powodzenia dla nas wszystkich.. męczące to wszystko szczególnie po długich staraniach..

Dziewczyny jestem po zabiegu[emoji3059] mam do Was pytanko, czy po zabiegu od razu normalnie funkcjonowalyscie czy chwilę jednak dla pewności czekałyście? Ja po zabiegu na fotelu leżałam około 7minut. Roztrzepana wyszłam z gabinetu i idąc chodnikiem stwierdziłam że usiądę na przystanku i jednak chwilę poczekam[emoji2368] po poprzednim udanym zabiegu wróciłam do domu i od razu przeleżałam cały dzień, dzisiaj muszę iść do pracy na drugą zmianę i sama nie wiem jak się teraz zachować[emoji2296]

 

[Merlot]

Super miejsce Ardendy z takimi widokami można odpocząć
Nigdy nie sprawdzałam temperatury przed spodziewana @ ten wyznacznik jest miarodajny?
Ja się zaczynam bardzo stresować nie mamy już pieniążków na kojena próbę w tym roku. Staram się na siebie uważać ale ciągle się zapominam w sobotę podniosłam ciężkie zakupy ale szybko je pościła. A teraz w pracy będę mieć dużo pracy fizycznej, noszenia skrzynek po 10kg i dzisiaj już nie śpię bo obawiam sie tam iść. Boję się że kolejna próba pójdzie na marne. Odpada urlop i chorobowe bo to wykorzystałam przy poprzednich próbach i teraz źle to wygląda a od tej pracy i tak się nie wywinę. Nie wiem co robić

Niestety temperatura prawde mowila i @ wlasnie przyszla. Wiec zaczynam podejscie nr.3
Co do mierzenia to polecam! Trzeba caly cykl, po spaniu, przed wstaniem mierzyc (jedynie nie pod pacha lub bezdotykowym). Ja mierze w ustach. Przed owulacja tempka jest nizsza, a po owulacji powinna skoczyc o min. 0,2. Przy zagniezdzeniu moze na chwile spasc I pozniej pojsc jeszcze bardziej w gore (trzeci poziom).

Badz dobrej mysli i nie stresuj za bardzo. Jesli dzidzia ma teraz byc to bedzie chocbys gory nosila. To jest kwestia jakosci jajeczka i plemnika w tym danym cyklu. Bedzie dobrze, zobaczysz. Trzymam mocno kciuki za ciebie i reszte dziewczyn!!!

Milego dnia kobietki!!!

 

[Fok123]

Super miejsce Ardendy z takimi widokami można odpocząć
Nigdy nie sprawdzałam temperatury przed spodziewana @ ten wyznacznik jest miarodajny?
Ja się zaczynam bardzo stresować nie mamy już pieniążków na kojena próbę w tym roku. Staram się na siebie uważać ale ciągle się zapominam w sobotę podniosłam ciężkie zakupy ale szybko je pościła. A teraz w pracy będę mieć dużo pracy fizycznej, noszenia skrzynek po 10kg i dzisiaj już nie śpię bo obawiam sie tam iść. Boję się że kolejna próba pójdzie na marne. Odpada urlop i chorobowe bo to wykorzystałam przy poprzednich próbach i teraz źle to wygląda a od tej pracy i tak się nie wywinę. Nie wiem co robić

Nie mozesz poprosic zeby dali Ci inna prace nez ciężkiego noszenia?
Ewentualnie trochę sklamac i powiedzieć ze np masz problem z kręgosłupem i nie mozesz nosic przez kilka dni?

 

[Meg01]

Nie mozesz poprosic zeby dali Ci inna prace nez ciężkiego noszenia?
Ewentualnie trochę sklamac i powiedzieć ze np masz problem z kręgosłupem i nie mozesz nosic przez kilka dni?

tak właśnie zrobiłam, dziękuję powiedziałam o kręgosłupie a że kiedyś faktycznie miałam z tym problem to zgodzili się na lżejsza pracę dle mnie a tylko do końca przyszłego tygodnia. Na szczęście juz będę po testowaniu

 

[Meg01]

Niestety temperatura prawde mowila i @ wlasnie przyszla. Wiec zaczynam podejscie nr.3
Co do mierzenia to polecam! Trzeba caly cykl, po spaniu, przed wstaniem mierzyc (jedynie nie pod pacha lub bezdotykowym). Ja mierze w ustach. Przed owulacja tempka jest nizsza, a po owulacji powinna skoczyc o min. 0,2. Przy zagniezdzeniu moze na chwile spasc I pozniej pojsc jeszcze bardziej w gore (trzeci poziom).

Badz dobrej mysli i nie stresuj za bardzo. Jesli dzidzia ma teraz byc to bedzie chocbys gory nosila. To jest kwestia jakosci jajeczka i plemnika w tym danym cyklu. Bedzie dobrze, zobaczysz. Trzymam mocno kciuki za ciebie i reszte dziewczyn!!!

Milego dnia kobietki!!!

kochana współczuję bardzo ale wiesz ze w końcu się uda ja mam nadzieję że ten trzeci raz to już ostatni i u Ciebie też tak będzie

 

[Be_More_Happy]

Hejka W czwartek podchodzę do drugiej inseimnacji. Dziś byłam na monitoringu . Pęcherzyk w prawym jajniku 16 mm . W środę rano mam zrobić zastrzyk . Tylko troszeczkę martwi mnie endometrium bo wynosi 6,5mm a pamiętam przy poprzedniej inseimnacji w 11 dniu cyklu miało już 11 mm . Może jeszcze urośnie . Kupiłam sobie suszone morele i wypiję wieczorem lampkę czerwonego wina podobno pomaga przy wzroście endometrium. Tym razem tak jak pisałam wcześniej nie nastawiam się na nic uda się to fajnie nie to będę walczyć dalej . Trochę mnie te myślenie o dziecku męczy to znaczy bardzo chce mieć dziecko ale teraz wrzucam na looz i jestem na etapie "co ma być to będzie" Trzymam za Was dziewczyny kciuki

 

[eij]

Hejka W czwartek podchodzę do drugiej inseimnacji. Dziś byłam na monitoringu . Pęcherzyk w prawym jajniku 16 mm . W środę rano mam zrobić zastrzyk . Tylko troszeczkę martwi mnie endometrium bo wynosi 6,5mm a pamiętam przy poprzedniej inseimnacji w 11 dniu cyklu miało już 11 mm . Może jeszcze urośnie . Kupiłam sobie suszone morele i wypiję wieczorem lampkę czerwonego wina podobno pomaga przy wzroście endometrium. Tym razem tak jak pisałam wcześniej nie nastawiam się na nic uda się to fajnie nie to będę walczyć dalej . Trochę mnie te myślenie o dziecku męczy to znaczy bardzo chce mieć dziecko ale teraz wrzucam na looz i jestem na etapie "co ma być to będzie" Trzymam za Was dziewczyny kciuki

Mocno trzymam kciuki w końcu się doczekałaś , Super

 

[Be_More_Happy]

Mocno trzymam kciuki w końcu się doczekałaś , Super

Dziękuję bardzo Noooo w końcu kurde z miesiąca na miesiąc zawsze coś przeszkadzało a to tarczyca a to coś. A nawet będę na ślubie przyjaciółki świadkową bo tak się martwiłam, że będę musiała w piątek jechać na inseminację a ślub a się okazało, że inseminacja w czwartek Ale jak to ja zawsze panikuje na zapas

 

[Merlot]

Hejka W czwartek podchodzę do drugiej inseimnacji. Dziś byłam na monitoringu . Pęcherzyk w prawym jajniku 16 mm . W środę rano mam zrobić zastrzyk . Tylko troszeczkę martwi mnie endometrium bo wynosi 6,5mm a pamiętam przy poprzedniej inseimnacji w 11 dniu cyklu miało już 11 mm . Może jeszcze urośnie . Kupiłam sobie suszone morele i wypiję wieczorem lampkę czerwonego wina podobno pomaga przy wzroście endometrium. Tym razem tak jak pisałam wcześniej nie nastawiam się na nic uda się to fajnie nie to będę walczyć dalej . Trochę mnie te myślenie o dziecku męczy to znaczy bardzo chce mieć dziecko ale teraz wrzucam na looz i jestem na etapie "co ma być to będzie" Trzymam za Was dziewczyny kciuki

Endo jeszcze do czwartku podrosnie i bedzie jak znalazl na przyjecie bobo. Dorzuc jeszcze awokado i orzechy brazylijskie i bedzie pieknie.
Bedziemy ci kibiciwac i trzymac kciuki za udane podejscie