reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    293
Cały czas mam jak np leżę i nie myślę to jest ok a jak nagle wstanę albo gwałtowniej na łóżku się przekrece to mnie zakuje jajnik albo zaboli podbrzusze ale po chwili przechodzi.
W 5 dpt cały dzień mnie bolał brzuch miałam skurcze i to był dzień w którym najbardziej mnie bolał brzuch i wieczorem miałam jednorazowe plamienie w kolorze jasnego różu w 6dpt był spokój i w 7dpt pobolewalo czasem podbrzusze i też miałam jednorazowe plamienie ale już w kolorze jasnobrązowym i już w następnych dniach pobolewalo czasem ale taki ból jakby mial za chwilę przyjsc @ ale się nie pojawil[emoji4] Więc wniosek taki że ból musi być bo się więzadła i macica przygotowuje do przyjęcia nowego życia, plamienia zwiastują implantację a bóle okresowe bliżej testowania kuszą do zrobienia testu a pozytywny test do zrobienia bety[emoji16]
U mnie jeszcze takim zwiastunem że prawdopodobnie się udało była szyjka macicy przy aplikacji luteiny wyczuwałam ja nisko i szybko stała się twarda i zamknięta była taka od chyba 2-3 dpt do 10dpt a później z dnia na dzień zaczęła się unosić dziś mam 13dpt i wyczuwam ja znacznie wyżej[emoji6]
No dokładnie, pierwsze tygodnie, dni ciazy to ból brzucha jak na okres, szyjka faktycznie się chowa wraz z zaawansowaniem ciazy.
 
reklama
Prawdopodohnie będzie to 28 lub 30 listopad😃patrząc po moim cyklu :) no leci ten czas bardzo szybko wiec wierze, my my marne szanse z tego co lekarz mowil ale kto nie ryzykuje ten nie pije szampana więc zobaczymy jak to bedzie :) na kiedy Tobie monitoring przypada?
Ja jadę 14 listopada 🙂 a dlaczego mówisz że marne szanse macie?
 
Ja jadę 14 listopada 🙂 a dlaczego mówisz że marne szanse macie?
Mam niskie AMH i podwyższone Fsh co wskazuje na przedwczesne wygasanie jajników i tak szczerze mówiąc nie nastawial nas zbyt pozytywnie ale może woli nie robić nadziei. Będę trzymała kciuki :) ja dopiero za tydzień będę miała wyniki badań genetycznych, bo lekarz szuka podloza tych moich ciulowych wynikow, ale muszę nastawić się pozytywnie :) jak nie wyjdzie to rozważamy adopcje :))
 
Mam niskie AMH i podwyższone Fsh co wskazuje na przedwczesne wygasanie jajników i tak szczerze mówiąc nie nastawial nas zbyt pozytywnie ale może woli nie robić nadziei. Będę trzymała kciuki :) ja dopiero za tydzień będę miała wyniki badań genetycznych, bo lekarz szuka podloza tych moich ciulowych wynikow, ale muszę nastawić się pozytywnie :) jak nie wyjdzie to rozważamy adopcje :))
U nas było podobnie w planach. Jak by się nie udało z in vitro (chcieliśmy tylko raz spróbować ) to adopcja
 
Mam niskie AMH i podwyższone Fsh co wskazuje na przedwczesne wygasanie jajników i tak szczerze mówiąc nie nastawial nas zbyt pozytywnie ale może woli nie robić nadziei. Będę trzymała kciuki :) ja dopiero za tydzień będę miała wyniki badań genetycznych, bo lekarz szuka podloza tych moich ciulowych wynikow, ale muszę nastawić się pozytywnie :) jak nie wyjdzie to rozważamy adopcje :))
A nie myśleliście zeby w takim razie robić od razu in vitro?
 
No dokładnie, pierwsze tygodnie, dni ciazy to ból brzucha jak na okres, szyjka faktycznie się chowa wraz z zaawansowaniem ciazy.
Z ta moja szyjka to w sumie bez zmian. Jest tak jak zawsze. Nigdy nie rozumialam tego a nie pierwszy raz o takim czyms slysze. W koncu pare lat staran za mna to wiele sie juz slyszalo 😂
 
A nie myśleliście zeby w takim razie robić od razu in vitro?
Nie sadzilam, że 3 próby dadzą nam podobna kwotę co in vitro, myślałam że inseminacja będzie nas dużo mniej kosztowala i cały czas mam ten dylemat w głowie ale może warto chociaż ten jeden raz spróbować i jeśli się nie uda to wtedy może spróbujemy in vitro, w praniu wiadomo jakie koszta wychodzą 😀nie spodziewałam się tego, tzn miałam świadomość ale nie aż tak, na inseminacje jeszcze jakoś na bieżąco człowiek odkłada na te wizyty itd a in vitro to dużo pieniędzy na raz praktycznie więc tylko i wyłącznie pieniadze blokują, zresztą jak tu pewnie wiekszosc ☺
 
reklama
Do góry