No i @ przyszła, trzecie podejście oficjalnie się nie udało... w sobotę wizyta u gina, musimy tam poważnie pogadać. U nas uznali, ze problemem jest słabe nasienie i ze u mnie wszystko super. Nie miałam żadnych badań! mam niedoczynnosc tarczycy z hashimoto, wyniki niby Ok, ale w klinice jakoś sie tym nie interesują. Nikt nie sprawdzał mi nawet drożności jajowodów No nic, żadnych badań nie miałam. Jak Was czytam to jestem w szoku. Dziewczyny napiszcie mi proszę o jakie badania powinnam się upomnieć... Mąż namawia mnie na czwarta próbę, gin tez pewnie przyjmie ten kierunek. A ja nie wiem już co ma sens. Nie chce inwestować w in vitro bez potwierdzenia medycznego, ze to może się udać. Wiem, ze nigdy nie ma 100% gwarancji...