Jagielska_27
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 28 Kwiecień 2021
- Postów
- 21
DokładnieRozumiem. Ale po to próbujemy i walczymy żeby się udało![]()


Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
DokładnieRozumiem. Ale po to próbujemy i walczymy żeby się udało![]()
Nie da się wyłączyć myślenia skoro strasz się tyle czasu i jeździsz do klinki niepłodności. Dla mnie to stek bzdurDokładnienajgorsze są rady 'nie myśl o tym, może się zablokowałaś i dlatego nie możesz zajść. Mam znajomą, która już straciła nadzieję i od razu załapała' kurcze.. Nie umiem tak stracić nadziei, ja co miesiąc miałam nadzieję i wiem, że nadal będą ją miała. Może po kilku nieudanych inseminacjach to się zmieni, ale na pewno nie teraz
![]()
Przykro mi. Znam ten ból.Hej dziewczynyniestety przychodzę do Was z kiepskimi wieściami, moja pierwsza inseminacja nieudana, dziś jak "w zegarku" dostałam delikatnych plamień ( 14 dzień od IUI), już czuje ze okres rozkręci się na dobre. Rano byłam na becie ale już wiem jaki będzie wynik. W kolejnym cyklu podejdziemy do kolejnego zabiegu a potem chyba odpuszczamy bo już ręce opadają. Jakiego to trzeba mieć pecha żeby z kilkunastu milionów plemników nie zagnieździł się ani jeden. Przykro. Mimo to trzymam za was mocno kciuki
![]()
Spokojnie, sama jestem po 30 i się staram.. po 30 tez jest życiePierwsze podejście, lekarz jeszcze dawał wielkie nadzieje bo u nas było to wszystko robione "na gorąco", sam lekarz powiedział że wie z doświadczenia że wtedy się udaje. Niestety u nas nienie wiem co mam już robić, tyle badań, tyle czasu, nerwów a tu nadal nic. Mam 28 lat, dla innych mało dla mnie dużo bo czas leci nieubłaganie, zaraz się odwrócę i będę po 30stce...
Pewnie, że się da!Na pewno jakby były bliźniaki to bym była szczęśliwa, ale same te myśli 'czy damy sobie radę z dwójką małych dzieci' sprawiają, że strasznie się tego boję. Naprawdę rano po wizycie byłam pełna optymizmu, ale teraz zaczynam się bać. Co to będzie jak przyjdzie dzień IUINo ale nie ukrywam, że troszkę mnie uspokoiłaś, dziękuję ❤
Jak to mówią, jakby człowiek nie miał nadzieji, to jakiś sens, żeby próbował?Dokładnienajgorsze są rady 'nie myśl o tym, może się zablokowałaś i dlatego nie możesz zajść. Mam znajomą, która już straciła nadzieję i od razu załapała' kurcze.. Nie umiem tak stracić nadziei, ja co miesiąc miałam nadzieję i wiem, że nadal będą ją miała. Może po kilku nieudanych inseminacjach to się zmieni, ale na pewno nie teraz
![]()
Dokładnie! Myślałam, że ze mną jest coś nie tak, bo mam takie same zdanie co Ty, a jak słyszę 'odpuść' to mnie krew zalewa.. albo jeszcze dobre pytanie w pracy jest 'kiedy u Was w końcu te dziecko będzie?! Już chyba Wasz czas!'Nie da się wyłączyć myślenia skoro strasz się tyle czasu i jeździsz do klinki niepłodności. Dla mnie to stek bzdurangażujesz się mimo woli więc gadanie wyluzuj, daj spokój są bezcelowe. Człowiek sam musi sobie poukładać pewne rzeczy w głowie, dostosować się do sytuacji która nas spotyka i próbować sobie z tym poradzić. A jak słyszę gadania koleżanek, wyluzuj, odpuścić, nie myśl.... Błagam
![]()
Bardzo mi przykroHej dziewczynyniestety przychodzę do Was z kiepskimi wieściami, moja pierwsza inseminacja nieudana, dziś jak "w zegarku" dostałam delikatnych plamień ( 14 dzień od IUI), już czuje ze okres rozkręci się na dobre. Rano byłam na becie ale już wiem jaki będzie wynik. W kolejnym cyklu podejdziemy do kolejnego zabiegu a potem chyba odpuszczamy bo już ręce opadają. Jakiego to trzeba mieć pecha żeby z kilkunastu milionów plemników nie zagnieździł się ani jeden. Przykro. Mimo to trzymam za was mocno kciuki
![]()
U Nas to będzie pierwsze podejście, nie wiem czego mam się spodziewać, czy po iui czas się ciągnie niemiłosierniePewnie, że się da!
Nie stresuj się, jakbyś miała pytania to śmiało, ja sama jestem po 3 iui, także wprawiona![]()
Dokładnie.... Co to w ogóle za pytaniaDokładnie! Myślałam, że ze mną jest coś nie tak, bo mam takie same zdanie co Ty, a jak słyszę 'odpuść' to mnie krew zalewa.. albo jeszcze dobre pytanie w pracy jest 'kiedy u Was w końcu te dziecko będzie?! Już chyba Wasz czas!'ręce opadają..