reqiem
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2017
- Postów
- 28 530
Wiesz co u nas też było wszystko ok i mimo IUI z idealnym rokowaniem, świetnym nasieniem, pęcherzyki super, endo sięgało 15mm nawet i dupa blada. Ja porobiłam badania genetyczne na nfz bo już też nie wiedziałam gdzie grzebać i immunologie zaczełam badać. No i żaden lekarz mi tego nie zlecił, ale brałam na własną rękę m.in. dzięki temu forum koenzym q10, wit. B6, D, C, acard, oeparol do owulki i jadłam te orzechy annanasy itp. Męża faszerwowałam androvitem, a później korzeniem maca, który miał być seksopędny ale na niego zadziałał w drugą stronę [emoji23]. Lekarze jak widzą hormony, nasienie i drożność ok to już dalej nie grzebią i nie dają suplementów, oczywiście nie wszyscy, ale chyba zgodzicie się ze mną, że wiekszosc tak. Jak same nie wyczytamy to lipa. No i u mnie walka trwała 5lat z tymi super wynikami.Masakra :/
Dziś 27 dc zrobiłam test bo już nie mogłam wytrzymać i niestety znowu nic. Nie mam pomysłu za bardzo na dalsze działanie. W tym cyklu zrezygnowałam z iui bo nie widziałam sensu jeżeli mąż ma dobre nasienie. Mimo leków gonal f, pięknego endometrium ok 10 mm, pecherzyk ok 20 mi, estradiol powyżej 200 dalej nic ! Jestem w kropce bo nie wiem jak to dalej ruszyć. To jest nie możliwe żeby mimo że wszystko jest ok się nie udawało. Musi być gdzieś głębszy problem. Wizytę mam w sobotę. Wrócę chyba do iiui bo zostały mi jeszcze 2 możliwości. Mój lekarz mówi że cierpliwości ale od ponad roku starań czasami jestem tak zdezorientowana że nie wiem co dalej. Czy jest sens robić badania genetyczne....?