reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
No cóż... nie jest łatwo ani miło... ale na pewno lepiej niż za pierwszym razem. Wtedy to był dla mnie szok. Teraz na pewno się z tym liczyłam i w jakiś sposób się tego spodziewałam wiec jest lepiej. No nic... od piątku pewnie clo i lecimy dalej.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Brawo za podejście i jest mi przykro z powodu kolejnej straty.....[emoji17]

" kto nie walczy ten nie niańczy "
 
reklama
Dziękuję Wam również wszystkiego dobrego :)
czekam na wyniki do ivf
rozpatrzyliśmy za i przeciw i inseminacja kolejna nie ma w naszym poczuciu sensu - doktor dał nam wybór odnosząc się do badań przyznał rację, że szanse są ale nie za duże w naszym przypadku w iui
my mamy poczucie, że szkoda naszego stresu, zawodu i że chcemy iść dalej
na razie z całą pewnością będzie nas stać na jedno podejście do ivf więc chcemy spróbować
przepytaliśmy go o procedurę i postanowiliśmy dać sobie miesiąc na starania naturalne (zdążyłam wziąć aromek więc piękne pęcherzyki urosły - niestety nie udało się więc zrobiliśmy badania do ivf czekamy na wyniki... potem wizyta i otwieramy długi protokół ivf... więc jakoś z końcem kwietnia jeśli wszystko wyjdzie ok powinnam mieć swoje blastusie :)
powiem szczerze, że zdjęło to ze mnie ciężar, stres opadł - zrelaksowałam się i jako specjalista psycholog przyznam, że złapałam równowagę jakiej nie miałam od kilku miesięcy a to niezwykle ważne...
chociaż powiem, że ja to w ogóle jakoś taka jestem zdystansowana do sprawy - czasem jak czytam o Waszych przeżyciach myślę sobie, że moje emocje wokół tematu są spłaszczone bardzo, nie ryczę jak się nie uda, raczej wzdycham tylko ciężko, nie mam huśtawek emocjonalnych, nie widzę wszędzie dzieci i wózków, z radością spotykam się ze znajomymi, którzy mają maluszki, kobietom w ciąży szczerze gratuluje...
już się sama zastanawiam, czy ja w tą drugą stronę nie jestem za bardzo wyluzowana? Czy nie wypieram tych wszystkich emocji poza świadomość bo są za trudne i czy się one gdzieś nie kumulują i nie uderzą pewnego dnia ze zdwojoną siłą?
Może pośrednie doświadczenia, których nauczyłam się od wielu moich pacjentów powodują, że mam pokorę i cierpliwość do tego tematu większą...
A może po prostu nie mam tyle czasu na myślenie?

Ja też z końcem kwietnia będę podchodzić do swojego pierwszego invitro więc bd trzymać kciuki za nas obie:)

To jak piszesz że odzyskałas spokój po podjęciu decyzji to jakbym czytała o sobie miałam dokładnie tak samo, zupełnie nową wiara i nowe nadzieje we mnie wstąpiły:-D
 
No cóż... nie jest łatwo ani miło... ale na pewno lepiej niż za pierwszym razem. Wtedy to był dla mnie szok. Teraz na pewno się z tym liczyłam i w jakiś sposób się tego spodziewałam wiec jest lepiej. No nic... od piątku pewnie clo i lecimy dalej.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

Przykro mi że musisz przez to przechodzić. Grunt to się nie poddawać ale z tego co czytam masz masę pozytywnej energii i wiary :)
 
Izabella idę jutro rano na bete, wyniki we wtorek .... dla świetego spokoju


Zaczęłam właśnie krwawić ...... [emoji24]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
@SOSENKA90...przykro mi... :(

Mam pytanie, tylko nie obraź się.
Czy przed kolejną próbą nie lepiej porobić dodatkowe badania?
Po dwóch poronieniach masz prawo do kilku badań na NFZ, było by za darmo.
Dziewczyny z wątku "poronienia nawykowe leczenie immunologiczne" na pewno coś by Ci doradziły. Jest tam taka dziewczyna, skarbnica wiedzy @dżoasia. Może napisz do niej priv?
Ona wiele przeszła, ma wiedzę jak nie jeden lekarz :)

:*
I pamiętaj, że prze kolejnym podejściem beta musi spaść Ci do zera...
 
Ostatnia edycja:
No właśnie Kochana, wiesz że zachodzisz w ciąże, pytanie czemu jej nie utrzymujesz? Myślę że dodatkowe badania to dobry pomysł.
Trzymaj się cieplutko!

Napisane na HTC One A9s w aplikacji Forum BabyBoom
 
Może tutaj chodzi o krzepliwosc....myślę że właśnie badania immunologiczne by wyjaśnily kwestię bo jeśli chodzi o krzepliwosc to zastrzyki z clexane powinny załatwić sprawę no chyba że to jest coś innego coś poważniejszego ja też bym jednak zrobiła dodatkowe badania tak na wszelki wypadek .

" kto nie walczy ten nie niańczy "
 
@aga07 jak tam? Poszłaś na bete czy wredota przyszła?

Napisane na HTC One A9s w aplikacji Forum BabyBoom
Jestem zla... wstałam o 05:00 by zdążyć na betę przed praca. Wzorowo oddałam rączkę do igielki by po wszystkim dowiedziec się że wyniki będą jutro rano. Miałam wczesniej badania w tym laboratorium i zawsze wyniki byly po kilku godzinach...dzis rano juz nie brałam luteiny bo mialam brać do wczoraj:-(@ brak ale to pewnie przez luteine...:-(
 
Jestem zla... wstałam o 05:00 by zdążyć na betę przed praca. Wzorowo oddałam rączkę do igielki by po wszystkim dowiedziec się że wyniki będą jutro rano. Miałam wczesniej badania w tym laboratorium i zawsze wyniki byly po kilku godzinach...dzis rano juz nie brałam luteiny bo mialam brać do wczoraj:-(@ brak ale to pewnie przez luteine...:-(
No coś Ty, może mają dużo pacjentów? Cholera wie jak to działa.
Czekamy bo jutra, kciuków nie puszczam!

Napisane na HTC One A9s w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Jestem zla... wstałam o 05:00 by zdążyć na betę przed praca. Wzorowo oddałam rączkę do igielki by po wszystkim dowiedziec się że wyniki będą jutro rano. Miałam wczesniej badania w tym laboratorium i zawsze wyniki byly po kilku godzinach...dzis rano juz nie brałam luteiny bo mialam brać do wczoraj:-(@ brak ale to pewnie przez luteine...:-(
Szybko zleci Kochana do jutra mocno trzymam za Ciebie kciuki :-*:-*:-* nie puszcze choćby nie wiem co zaraz spróbuje sprzątać bez kciuków( bo są zaciśnięte) no....to będzie czelendż!!:-*

" kto nie walczy ten nie niańczy "
 
Ostatnia edycja:
Do góry