reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    294
emenems, małaMii, ja własnie też ostatnio nic nie robiłam przez stymulacje, iui i niestety efekty są :/ ale teraz ćwiczę:) wiem, ze niby nieforsowne cwiczenia nie powinny zaszkodzic, ale jednak po iui bym się nie odważyła, ale to ja:)

haha ale nam sie forum przeminowało na fitnesowe :)
 
reklama
Wszystko jest poniekąd związane ze staraniami :)
Tez miałam wątpliwości co do ćwiczenia ale lekarz mi wytłumaczył ze ja mam problem z zajściem poki co a nie z utrzymaniem...:)
 
Nie ćwiczylam przed ciaza, nie ćwiczylam w ciazy, nie ćwiczę po ciazy.
Myslalam,ze rozmiar 40 to cos strasznego, ale zyje...tyle w temacie
 
Pole - kazdy robi jak lubi. Jak ci pasuje wszystko to po co zmieniać?:)

Ja mam taki tryb zycia i moj maz tez duzo ćwiczy i tak od zawsze było.

I nie, 40 to nie dramat :) hehehe
 
Ja po tylu latach staran i tym koszmarze ktory przeszlam juz sie nie zdecyduje nigdy na cwiczenia od stymulacji do bety. To nie jest naturalna ciaza. Ale kazdego wybor;) spacery...marsze...i to wszystko. Przychodzi czas kiedy trzeba wybierac miedzy pieknym cialem a ciaza. Ale to moje zdanie. Nie chce nikogo tu umoralniac. Kazdego wybor.
 
Pole, Blue:) jeśli o mnie chodzi, to ćwiczenia stały się dla mnie sposobem na choć częściowa kontrolę nad swoim życiem. starania, leczenie nie dają póki co efektow i nie mogę się cieszyć cudem, więc stwierdziłam, że do momentu nowego startu trochę o sobie zadbam:) i ciesza mnie efekty, ale chyba bardziej, to że mogę to kontrolowac - chcę to ćwiczę, nie to nie:) jesli jednak tylko pojawiłby sie cień szansy na Fasolkę - wybór jest jeden i oczywisty:)
 
Smerfeta wrocilam z macica na wlasciwym miejscu ;)
uff... już się martwiłam ;-)

Wymiękam przy Was
f045.gif
Ja tylko grywam w siatkę i mam dietę MŻ :-p
g010.gif

Ale też od chwili stymulacji zaprzestaje ćwiczeń, truchtów i w ogóle staram się żyć w zwolnionym tempie ;-)
 
Ostatnia edycja:
Tak ja wiem. Dieta i ćwiczenia to tematy zastępcze. Wtedy, kiedy nie możemy osiągnąć tego co zamierzamy. Zgadzam sie w 100%, ze panując nad ciałem zdaje nam sie, ze panujemy tez nad innymi rzeczami.
I zgodzę sie, ze efekty mogą byc mobilizujące.

W ogole nie kontynuuje wątku ćwiczeń w ciazy, bo juz to kiedyś było i było gęsto i mało przyjemnie.

Napisałam tylko o sobie. Po urodzeniu dziecka zostały mi 4 kg. Mozna było chyba to zrzucić w miesiąc. Ale moj organizm powiedział NIE:(
Zapewne zmiany hormonalne, bo on chciał jeść i to w dużych ilościach oraz rzeczy, których normalnie nie jadam lub nie lubię...Obawiam sie, ze tarczyca po urodzeniu dziecka tez mi mogła zaszaleć, ale troche nie mam czasu zając sie sobą:(
I tak zamiast schudnąć 4, odłożyłam nastepne 4.
I cyfra 4 mnie prześladuje. Kg, rozmiar, wiek...
Powoli jednak chyba samo wszystko wraca do normy. 38 na wdechu tez włożę;) Ale nie moge usiąść:))) Szkoda ciucha;)
 
reklama
Emenems i inne dziewczyny przypomne Wam moja historie bo moze nie wszystkie przebrnelyscie przez caly watek. Otoz taka bylam "madra", ze najpierw planowalam kiedy zrobic IUI zeby mi ciaza z praca nie kolidowala. Chodzilam przed 3 pierwszymi IUI do solarium bo sobie nie wyobrazalam lata z bladymi nogami. To samo z farbowaniem wlosow. Cwiczylam przez stymulacje, dopiero od IUI do bety nie ale juz po negatywnej becie bieglam na aerobic bo przeciez kilka gram przybylo przy stymulacji. Zastanawialam sie nad damoopalaczami podczas ciazy itp. No i zycie zweryfikowalo moje podejscie. Teraz marze o brzuszku (oczywiscie ciazowym) i zadne dodatkowe kilogramy, odrosty, blade nogi mi nie straszne. Gdyby sie okazalo, ze musze lezec cala ciaze to bym grzecznie lezala a naleze do osob ktore nawet z goraczka nie klada sie do lozka. Teraz te wszystkie moje dylematy wydaja mi sie smieszne. Pamietam, ze dostalam niezly "opr" za takie podejscie do tematu. Wtedy nie rozumialam o co chodzi i chyba trudno to wytlumaczyc dopoki samemu sie tego nie przejdzie. Jak IUI okazalo sie nieskuteczne a pierwsze podejscie do ivf skonczylo sie na punkcji bo zadna komorka sie nie zaplodnila i nie doszlo do transferu otworzyly mi sie oczy. Przez 3 miesiace przygotowywalam sie do drugiego podejscia, suplementy diety, zdrowe odzywianie itp. Niestety znowu sie nie udalo, co prawda byly 2 zarodki ale zaden sie nie zaimplantowal. Mam ostatnie podejscie w rzadowce, robie wszystko co w mojej mocy, zeby znalezc przyczyne niepowodzen (genetyk, immunolog) i modle sie, zeby w koncu sie udalo. Drugi, moze bardziej drastyczny przyklad - na innym forum jest dziewczyna, ktora od 3 miesiaca ciazy musiala lezec w szpitalu, bez mozliwosci wstania nawet do toalety. Lezala i bala sie nawet kaszlnac czy kichnac, zeby nie stracic swojego dzieciatka. Lezala w szpitalu daleko od swojego miejsca zamieszkania, maz z powodu pracy mogl ja odwiedzac tylko co drugi weekend. Juz na samym poczatku ogolil jej glowe na lyso, zeby nie bylo problemu z myciem wlosow. To jest dopiero wyczyn. A wy sie tutaj zastanawiacie co cwiczyc, jak czesto itp. Pewnie, ze ja tez bym chciala byc zadbana przyszla mama ale sa rzeczy wazne i wazniejsze. Zycze Wam, zebyscie nie musialy tak daleko zabrnac jak ja ale uwierzcie, ze z czasem zmieniaja sie priorytety. Nie chcialabym roztrzasac tego tematu wiec konczac temat pamietajcie, ze skoro nie mozecie zajsc naturalnie w ciaze to ewentualna ciaza po IUI czy ivf bedzie z definicji ciaza podwyzszonego ryzyka i nie nalezy jej porownywac z innymi przypadkami. Tyle w temacie :)

Blue bylam Ci to winna ;)
 
Do góry