reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    293
reklama
Kasik formalność formalnością, ale po to tu jesteśmy zeby ja odczarowywac...
Nadzieja ma umrzeć ostatnia!

Czytalam co pisalas o tym inv państwowym i kosztach. I mohery śmia twierdzić, ze to fanaberie i ze odbieramy im ich państwowe dukaty, którymi mogłyby leczyć podagre,korzonki i włosy rosnące w uszach. Ech!

Co do Blue to moze ja cos pochrzanilam. Bo Ona dostała 2 zarodki, wiec myslalam, ze to dwie próby. Ja w sumie w ogole sie nie znam na tym inv państwowym, bo ja sie jeszcze nie zalapalam.
Niemniej jednak nawet jak została Jej ta jedna szansa to nie bedzie korzystała.
Ze względów finansowych i emocjonalnych chce ostatnia próbę podjąć u najlepszych, sprawdzonych lekarzy i wykorzystać wszelkie możliwości typu glue,nacinanie otoczki itd
Wiadomo, ze do tego trzeba dodatkowej kasy...
A w to miejsce, gdzie Jej robili państwowo to chyba tez nie wierzy:(

Jak Smerfeta napisała o kosztach 17 tys to sie zastanawiam jakie koszty miała, a właściwie ma skoro spłaca długi Blue...
Wiec sie troche nie dziwie, ze potargana przez zycie, do tego z długami ma wszystkiego dość:(
 
Formalności stało się za dość, tak jak przypuszczałam beta <0,1 :-( Plasterki oficjalnie odklejone, lutka i estrofem schowane do apteczki a na ich miejsce wróciły suplementy diety. Mam dzisiaj trochę pracy bo mamy wesele w restauracji więc robota zajmie moje myśli a wieczorkiem wypiję zdrowie Państwa Młodych i Was dziewczynki. Dziękuję, że we mnie wierzyłyście do końca albo tylko chciałyście mnie pocieszyć ale to bardzo miłe :tak:

Pole ja też miałam podane 2 zarodki na raz i to jest 1 podejście. Mi zostało ostatnia szansa, spróbuję za 2-3 cykle a jak się nie uda jadę do Białegostoku bo tam podobno najtrudniejsze przypadki trafiają więc pewnie już tam na mnie czekają ;-)
 
Kasik jeszcze raz - współczuje bardzo i bardzo mocno tule!!!!!!!!!! ale wierzę w Ciebie i wierzyć nie przestanę'
Ladybea dzięki, czuje się w miarę OK choć od dziś zaczynają brać mnie nerwy... więc chyba muszę wybrać się na zakupy po prezenty dla taty z okazji imienin i dla mamy z okazji urodzin... to pomoże przerzucić myśli na inny tor. Najgorsze jednak, że zrobiły mi się podrażnienia od luteiny choć co chwile zmieniam wkładkę :zawstydzona/y: A jak u Ciebie? dobrze się czujesz? jak z sennością i mdłościami? ;-)

Pole niestety koszty są kolosalne a z tego co kojarzę Blue robiła niektóre drogie badania priv no i chyba za jedną próbę ivf też płaciła całą cenę więc jej koszty są o wiele wyższe :-( Te moje 17 tys to koszty, które uzbierały się przez ponad rok... no ale teraz wiem, że są wyższe o kolejne 2 stymulacje do ivf no i dodatkowe badania które jeszcze robiłam priv... no ale ważne że to jest rozłożone w czasie i że miałam jakieś oszczędności... z resztą po co Ci to piszę, skoro sama przez to przeszłaś i w sumie nadal przechodzisz:sorry2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Smerfeta a ile bierzesz teraz lutki i jakie jednostki? Ja jak brałam jednorazowo 2 x "100" to nic nie wylatywało na zewnątrz, przy zwiększeniu do 4 x "100" już robił się "gipsowy odlew pochwy" (jak to kiedyś określiła Pole i na stałe wpisało się w mój słownik ;-)) ale dopiero po 5-6 godzinach, tzn. przez 5-6 godzin nic nie wylatywało a później jakby połowa od razu. Kiedyś przy IUI jak brałam "50"-tki i nie miałam aplikatora to cały czas mi wypływało na zewnątrz, że wkładkę musiałam zmieniać co godzinę a teraz dużo lepiej z "100" i aplikatorem.

Tak z ciekawości podliczyłam swoje dotychczasowe koszty i wyszło mi 15,5 tys zł. (7150 5 x IUI + 1 falstart) i 8350 zł. na 2 ivf a to na pewno nie wszystko bo nie mam paragonów kilku usg robionych na miejscu przed i po IUI (około 500 zł.), kilku wizyt, z których wyrzuciłam paragony (około 500 zł.), kosztów początkowych stymulacji clo, kwasu foliowego i kosztów paliwa a nasze auto pali jak smok więc mniej więcej (11 x 240 km do IUI) , (12 x 240 km do ivf i genetyka), (16 x 60 km monitoringi i labo ), (20 x 25 km monitoringi przy starankach naturalnych i stymulowanych clo) około 4 tys zł. = 20.500 zł. :szok: I to wszystko przez ostatnie 12 miesięcy. Teraz wiem gdzie są moje pieniądze a ja myślałam, że jestem zakupoholiczką ;-):-D Skuteczna terapia antyzakupoholowa :-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry