Kej kobitki!
Queen cieszę się, że dr Cz przypadł do gustu. Napisz pliiis coś więcej o Waszych planach. Rozumiem, że jak pobierzecie np. 8 komóreczek, to np. 2 zapłodnicie a resztę komórek zostanie zamrożonych? Napisz jak to ułożyliście z doktorkiem? Już teraz bierzesz antyki, tzn że będzie długi protokół? Możesz odpowiedzieć na priv jeśli nie bardzo chcesz na forum
Smerfeta, tak do końca to jeszcze nie ustaliliśmy ile dokładnie z uzyskanych komórek będziemy chcieli zapłodnić, musimy to jeszcze dobrze przemysleć. Mamy jeszcze trochę czasu, żeby podjąć tą decyzję. Ja sie jeszcze waham bo z jednej strony nie chcę, żeby powstało więcej zarodków niż jestem gotowa przyjąć, a z drugiej oczywiście jestem realistką i nie chcę zmniejszać sobie szans, które - jak choćby pokazuje to forum - same często redukują sie do zera. Więc nie będzie to łatwa decyzja.
No i tak, mamy długi protokól. Jeszcze do końca nie wiem, jak to będzie wyglądało bo pomimo, że dużo rozmawialismy z doktorem to i tak po wyjściu z gabinetu okazało się, że jeszcze tak wielu rzeczy nie wiem. Dopytam na następnej wizycie czyli za tydzień.
A Ty sie tam kuruj kochana, musisz teraz dbać o siebie, żeby ładne, zdrowe gniazdko dla maluszka przygotować :-)
Agaawa, zaciskam kciuki...
Kasik, masz już "złote" komórki, to teraz wystarczy jeszcze tylko jakiś "złoty strzał" i już pełen sukces! ;-) Fajnie Ci przypadnie ta punkcja, może św. Walenty cos dopomoże...
EwciaK30, przykro mi, chyba każda z nas wie jak w naszym przypadku wkurza cos takiego, jak "stracony cykl". No ale niestety tak się zdarza. Trudno, musisz sie skupić na tym, co znów przed Tobą - kolejny cykl, kolejna szansa.
Buziaki dla Was wszystkich!