Lepsze fotki ma z 16 czy 12 tcChłopaki już takie sa
Mój tez nie chciał zapozowac![]()

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Lepsze fotki ma z 16 czy 12 tcChłopaki już takie sa
Mój tez nie chciał zapozowac![]()
Kasia wyszłaś już że szpitala? Wszystko ok?Zostawiają mnie tu do poniedziałku
Już nic niepokojacego się nie dzieje
Ale takie mają “procedury”
Czuję się ok![]()
Wiesz co, jesli nic innego nie wychodzi to warto uwierzyc. A jak dlugo przed transferem każą to stosowac? Bylas u szefa? On raczej w takie rzeczy nie wierzyCześć dziewczyny, myślałam że już mnie nic w życiu nie zaskoczy a jednak… wróciłam pomęczyć jeszcze dra z medartu i on stwierdził że powodem braku implantacji może być nietolerancja glutenu (bo mi wyszedł pozytywny dq2) . Więc dieta i ciężarówki probiotyków ( bo słabo wyszły w badaniach) nie wiem co o tym sądzić. Uwierzyłybyście ?
I tu Cię totalnie zaskoczę. Tak byłam u Ż !!! 2 miesiące tej diety. W sumie się trochę sama sobie dziwię że nie wpadłam na to sama. Chyba nie chciałam. No przynajmniej koniec dziwnych biegunek…Wiesz co, jesli nic innego nie wychodzi to warto uwierzyc. A jak dlugo przed transferem każą to stosowac? Bylas u szefa? On raczej w takie rzeczy nie wierzy![]()
A to niespodziankaI tu Cię totalnie zaskoczę. Tak byłam u Ż !!! 2 miesiące tej diety. W sumie się trochę sama sobie dziwię że nie wpadłam na to sama. Chyba nie chciałam. No przynajmniej koniec dziwnych biegunek…
Tylko to wymaga wejścia w nową procedurę. Nie wiadomo jak będzie z dostępnością komórek na Omańkowskiej więc jeszcze zobaczymy gdzie to będziemy realizować. Trzymaj kciuki bo już mi się nie chce nigdzie latać. PozdrowionkaA to niespodziankaczyli wiosną będzie transfer??
Ja jeszcze przed invitro to sprawdzałam u naprotechnologa. Gluten alergie pasozyty itp. To było chyba z 8 lat temu. Teraz rok temu robiłam kurację na pasożyty plus oczyszczanie z metali itp. Brałam jakieś zioła, nie pytaj jakie bo sama nie wiem... byłam już bardzo zdesperowana. Nawet sprawdzałam boleriozeCześć dziewczyny, myślałam że już mnie nic w życiu nie zaskoczy a jednak… wróciłam pomęczyć jeszcze dra z medartu i on stwierdził że powodem braku implantacji może być nietolerancja glutenu (bo mi wyszedł pozytywny dq2) . Więc dieta i ciężarówki probiotyków ( bo słabo wyszły w badaniach) nie wiem co o tym sądzić. Uwierzyłybyście ?
Ja bym w to poszła. Nie do końca wierzę w ten gluten, ale wierzę w probiotyki. U mnie świetnie zdały egzamin, wcześniej miałam różne infekcje i stany zapalne. Jak wzięłam antybiotyk a potem intensywne branie probiotyków właśnie dwa czy trzy miesiące (doustnie) a też (krócej) dopochwowo, to zaszłam w ciążę. Dwa razy! Oprócz tego zrzuciłam trochę kg przed każdą ciążą. Podsumowując - nie wiem czy wierzę we wpływ glutenu na implantację, ale wierzę że odpowiednia dieta i probiotyki mogą zdziałać cuda. Poszłabym w to.Tylko to wymaga wejścia w nową procedurę. Nie wiadomo jak będzie z dostępnością komórek na Omańkowskiej więc jeszcze zobaczymy gdzie to będziemy realizować. Trzymaj kciuki bo już mi się nie chce nigdzie latać. Pozdrowionka