Myślę, że mnie zrozumiecie.
To przykre ale i frustrujace.
Musiałam dojrzec do tematu komórek dawczyni ale stwierdziłam ze zrobię wszystko, by mieć uprawnione dziecko i zrobiłam wszystko, a tu takie coś.
Zarodek był ponoć piękny o wysokiej możliwości implementacji, a tu takie coś.
Bo rozumiem ze ta beta dzisiejsza definitywnie przesadza?
Bardzo rozumiemy.
Zresetuj głowę, odpocznij i jak tylko masz siłę i ochotę to walcz dalej. U mnie potrzeba było 3 pełnych procedur z AK żeby osiągnąć cel.