In vitro 2024 - refundacja

[Devin]

W którym dniu miałyście punkcję?

Ja w 10 albo 11

 

[Pati11]

W którym dniu miałyście punkcję?

ja zaczynałam stymulację od 6tc i punkcje miałam w 17 dc.

 

[Artemida90]

Mam pytanie do dziewczyn które już są po kilku nieudanych transferach. Czy zaobserwowałyście u siebie spadki koncentracji i problemy z pamięcią? Nie wiem czy to zmęczenie czy coś się dzieje już z psychika?

 

[kaszmirka]

Jestem właśnie po kolejnym podglądzie stymulacj. Wygląda optymistycznie dużo lepiej niż w 1 procedurze. Zobaczymy jak to będzie dalej ale już jest widocznych 18 pęcherzyków.

 

[Ann2907]

A ja w końcu mogę do was dołączyć dostaliśmy kwalifikacje i od razu leki antykoncepcyjne. 1.03 mamy wizytę gdzie mają nam rozpisać stymulację. Zamiast się cieszyć, że w końcu coś ruszamy do przodu to jestem tym wszystkim tak przerażona, że to jest nie do opisania… zastrzykami, hipersytumulacja ale też niepowodzeniem

 

[Hermeneg]

@kaszmirka trzymam kciuki

@Ann2907 rozumiem przerażenie
My jeszcze nie mamy klepniętej kwalifikacji a ja już się nad tym wszystkim zastanawiam i przeżywam chociaż jeszcze nie mam powodów tak naprawdę
Powodzenia 1.03

 

[LadyCaro]

A za mną już wczoraj pierwszy shot leków na stymulacje. W czwartek pierwszy monitoring.

 

[kaszmirka]

A ja w końcu mogę do was dołączyć dostaliśmy kwalifikacje i od razu leki antykoncepcyjne. 1.03 mamy wizytę gdzie mają nam rozpisać stymulację. Zamiast się cieszyć, że w końcu coś ruszamy do przodu to jestem tym wszystkim tak przerażona, że to jest nie do opisania… zastrzykami, hipersytumulacja ale też niepowodzeniem

Na spokojnie. Tysiące kobiet to przechodzi Najbardziej boimy się nieznanego. Ale tutaj naprawdę nic strasznego się nie dzieje. Ja w 1 procedurze też się bałam ale w 2 to mam luz

 

[LadyCaro]

A ja w końcu mogę do was dołączyć dostaliśmy kwalifikacje i od razu leki antykoncepcyjne. 1.03 mamy wizytę gdzie mają nam rozpisać stymulację. Zamiast się cieszyć, że w końcu coś ruszamy do przodu to jestem tym wszystkim tak przerażona, że to jest nie do opisania… zastrzykami, hipersytumulacja ale też niepowodzeniem

Ja Ci powiem, że np zastrzyki zniosłam super, jakbym leków żadnych nie brała. Z perspektywy czasu nie było to nic strasznego (jedynie z perspektywy tego, że się nie udało, jest przykre, że jednak człowiek to przechodził, a dalej jest w punkcie wyjścia).

 

[Ann2907]

Kurde a teraz wgl czytam, że protokół długi nie jest zalecany właśnie jak jest ryzyko hiperstymulacji… a mam AMH 6,6… zabierzcie mi internety
Szła może któraś tym protokołem? Najpierw właśnie mam mieć 14 dni antykoncpecji, później później jakiś gonapeptyl (?) i dopiero później jest stymulacja? Czyli stymulacja gdzieś za miesiąc? Pewnie w sobotę lekarz wszystko mi powie, ale jednak ciekawość bierze górę