Nie, w Polsce jest mama i ta obca osoba oraz fikcyjny tata - o tym też mało się mówi, a w akcie urodzenia nie można wpisać, że ojciec nieznany, tylko trzeba wymyślić człowieka i dziecko potem tym kłamstwem ma się posługiwać całe życie. Fajnie, prawda?
Nawet w skróconym akcie urodzenia nie ma informacji, że to ściema, dopiero w pełnym. I fajnie się człowiekowi w pracy tłumaczy jak chcą papierów, że drugi rodzic czegoś tam nie bierze (no przecież jest wpisany w akcie urodzenia to jak to nie istnieje?) czy przy wyrabianiu paszportu.
No a poza tym mama, z którą dziecko jest całe życie jest w świetle prawa obcą osobą i sąd spokojnie może takie dziecko wyrwać ze znanego domu i oddać dziadkom, których w życiu nie widziało i mieszkają na drugim końcu Polski. Bo to rodzina!