In vitro 2024 - refundacja

[fckathy]

Wam też się tak dłuży od wizyty do wizyty? To chyba na każdym etapie...

Ja byłam w poniedziałek u swojej gin na kontroli tydzień po wypisie ze szpitala. Krwiak jest, spory, z plusów to prawidłowo rozwijające się dziecko i krwiak w innym miejscu, niż przyczep pępowinowy. Ale nadal jest zagrożenie, bo żaden krwiak nie jest dobry w ciąży, więc gdzieś ciągle z tyłu głowy strach o to wszystko

Czekamy na wyniki nifty, liczę, że bedą w tym tygodniu, a 14.11 USG genetyczne...

Mi się od tego tygodnia już nie dłuży u mnie 9+5, ale Ty jesteś dalej z tego co pamietam. Ja tez prenatalne mam 14.11.

 

[Motylkowa!]

Miałyście badany progesteron przed punkcją? U mnie wynik 10,5 i transfer odroczony, w poprzedniej klinice nie kojarzę takiej procedury

Tak. Jeśli progesteron jest powyżej 1 (albo 1,5/2 - zależy od kliniki), to transfer się odracza.

 

[Motylkowa!]

@Pierwsze 🥰 a jak u Was? Startujecie z procedurą?

 

[Pierwsze 🥰]

@Pierwsze 🥰 a jak u Was? Startujecie z procedurą?

Dzięki że pamiętasz
Czekam na telefon z kliniki.
Byliśmy na początku października na podpisaniu regulaminów i mamy czekać na telefon od pani koordynator w celu umówienia się na badania potrzebne do procedury.
Na tamten moment powiedziano nam że do 6 tygodnii ale nie wytrzymalam i napisałam do nich z zapytaniem kiedy mogę się spodziewać kontaktu od nich to się dowiedziałam że jest długa lista oczekujących i może to trwać nawet do 2.5 miesiąca czasu oczekiwania.
Ale czekam . Może będzie to jakoś szybciej

Bardzo bym chciała to już zacząć ale jak będzie to się okaże.

 

[raisonnablement]

Dzięki że pamiętasz
Czekam na telefon z kliniki.
Byliśmy na początku października na podpisaniu regulaminów i mamy czekać na telefon od pani koordynator w celu umówienia się na badania potrzebne do procedury.
Na tamten moment powiedziano nam że do 6 tygodnii ale nie wytrzymalam i napisałam do nich z zapytaniem kiedy mogę się spodziewać kontaktu od nich to się dowiedziałam że jest długa lista oczekujących i może to trwać nawet do 2.5 miesiąca czasu oczekiwania.
Ale czekam . Może będzie to jakoś szybciej

Bardzo bym chciała to już zacząć ale jak będzie to się okaże.

O matko która to klinika?

 

[Lily_of_the_valley]

@amusedxxx zamawiasz jeszcze jakieś testy?

 

[Lily_of_the_valley]

Powiedzcie proszę czy te wyniki z Katowic są głównie potrzebne do decyzji o badaniu zarodków? I potem do ewentualnego cyklu transferowego?
Czy przy rozpoczęciu stymulacji też już w razie czego trzebaby coś włączyć?

Czekamy już 7 tygodni. Przy dobrych wiatrach może stymulacja ruszy jeszcze w tym tygodniu, a do punkcji beda już wyniki.

Nie czekałyście chyba dłużej, niż 8 tygodni?

 

[LadyCaro]

Dzięki że pamiętasz
Czekam na telefon z kliniki.
Byliśmy na początku października na podpisaniu regulaminów i mamy czekać na telefon od pani koordynator w celu umówienia się na badania potrzebne do procedury.
Na tamten moment powiedziano nam że do 6 tygodnii ale nie wytrzymalam i napisałam do nich z zapytaniem kiedy mogę się spodziewać kontaktu od nich to się dowiedziałam że jest długa lista oczekujących i może to trwać nawet do 2.5 miesiąca czasu oczekiwania.
Ale czekam . Może będzie to jakoś szybciej

Bardzo bym chciała to już zacząć ale jak będzie to się okaże.

u mnie też tak było, pojechaliśmy na początku lipca podpisać regulamin a zadzowniloi chyba jakoś na koniec sierpnia/początek września, szybciej o miesiąc niż mówili

 

[amusedxxx]

@amusedxxx zamawiasz jeszcze jakieś testy?

Nie no co Ty

 

[Sharley]

Powiedzcie proszę czy te wyniki z Katowic są głowie potrzebne do decyzji o badaniu zarodków? I potem do ewentualnego cyklu transferowego?
Czy przy rozpoczęciu stymulacji też już w razie czego trzebaby coś włączyć?

Czekamy już 7 tygodni. Przy dobrych wiatrach może stymulacja ruszy jeszcze w tym tygodniu, a do punkcji beda już wyniki.

Nie czekałyście chyba dłużej, niż 8 tygodni?

Ja dostałam wyniki po równych 9 tygodniach