- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2018
- Postów
- 15 835
wszystko będzie zależało kiedy będzie punkcjaPowiedzcie mi, jeśli jest świeży transfer to w którym dniu cyklu mniej więcej następuje?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
wszystko będzie zależało kiedy będzie punkcjaPowiedzcie mi, jeśli jest świeży transfer to w którym dniu cyklu mniej więcej następuje?
dziękuję że pytasz. Czuję się dobrze czarne plamienie dużo, dużo mniejsze@PatPatPat jak się czujesz?
Niee, źle napisałam w październikuW listopadzie dopiero?
Podziwiam ja się popłakałam ze szczęścia jak tylko pink wyszedł wyraźnie pozytywny..Ja się jeszcze ani razu od testu nie popłakałam, bo chyba nadal nie wierzę, że po takim czasie to się w końcu dzieje. A zazwyczaj jestem dosyć emocjonalną osobą. Ale teściowa i szwagierka za mnie się napłakał
Dla mnie to też jest dziwne, przyznam. Do tej pory na samo wyobrażenie tego, że wychodzą mi dwie kreski się wzruszałam, a teraz nic, kamień mam nadzieje, ze niedługo mi się odblokuje, może przy serduszkuPodziwiam ja się popłakałam ze szczęścia jak tylko pink wyszedł wyraźnie pozytywny..
Dla mnie są nieprzyjemne, jak zrobię za płytko to swędzi, jak za głęboko to boli. No nie jestem fanką, wolę te z heparyny.Hej mam do was jeszcze pytanko? Czy te zastrzyki z Prolutexu na prawde tak bolą ? Bo lekarka mnie ostrzegała i do tego się naczytałam i teraz się cykam
To ja mam teraz dwa prolutexy dziennie +heparynkaMi mąż robił w brzuch i od wczoraj w nóżki bo brzuch już przetyrany
o której jutro wizyta?To jesteś trzy dni przede mną. Ja wczoraj byłam i był już zarodek z YS, ale jeszcze bez akcji serca. Jutro idę na kolejne usg i mam nadzieję, że już coś będzie, będę 6+0.
No mnie samo wpuszczanie nie bolało, ale teraz po czasie to miejsce jest obolałe. No zobaczymy.Dla mnie są nieprzyjemne, jak zrobię za płytko to swędzi, jak za głęboko to boli. No nie jestem fanką, wolę te z heparyny.