reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

In vitro 2024 - refundacja

reklama
Wiesz, organizm to nie szwajcarski zegarek. Ja też czuje w 99% owulkę, a raczej objawy po, a w tym miesiącu zupełnie nic. Okazało się, że owulka była normalnie.
Daj koniecznie znać jak po wizycie, ale trzymam kciuki żeby było po Twojej myśli ☺️
Ja to w życiu owulacji nie czułam, ostatnio byłam w 16 dc i gin mówiła że jestem po z dwa dni 😅mialam zawsze cykle 28 dni więc obstawiałam zawsze tak w połowie cyklu
 
Dziewczyny idę jutro zrobić te badania ze screena. Orientujecie się może jakie jest postępowanie w razie gdyby tu coś wyszło nie tak? Jakieś dodatkowe leki? Konsultacje z immunologiem mam w poniedziałek, więc tak na styk wszystko przed transferem
 

Załączniki

  • IMG_9617.jpeg
    IMG_9617.jpeg
    821,5 KB · Wyświetleń: 79
Dziewczyny jutro mam wizytę kwalifikacyjną i mam jakieś złe przeczucia. Przedwczoraj dostałam jakieś plamienia niby wypadają na okres owulacyjny ale kompletnie nie czuje żebym miała owulację. Zawsze czułam jajniki jak pracują w dniu owulki. Cykam się, że owulacji nie było i że plamienia są przez torbiel która się nie wchłonęła albo, że powstała nowa i z kwalifikacji i wymazów wyjdzie kicha :/
Może być też tak, że się po prostu boisz, bo nie wiesz co i jak ((co jest całkiem zrozumiałe) i Twoja głowa zaczyna dorabiać teorie, żeby te lęki uzasadnić...
 
Może być też tak, że się po prostu boisz, bo nie wiesz co i jak ((co jest całkiem zrozumiałe) i Twoja głowa zaczyna dorabiać teorie, żeby te lęki uzasadnić...
To jest całkiem realne co piszesz. Wiele razy się na coś nastawiałam, że pójdzie wszystko gładko że już chyba głową sama woli zakładać z góry pesymistyczny scenariusz, żeby się nie rozczarować kolejny raz. Mimo że drugiej stymulacji jeszcze nawet nie zaczęłam, a chwilami już moje myśli same zaczynają gonić do przodu np. co zrobić jak i ta stymulacja nie da zarodków. Hamuje te myśli bo większego sensu nie mają ale czasami mysli lubia zabłądzić. 🤦🏻‍♀️ niech już będzie po tej wizycie
 
Dziewczyny idę jutro zrobić te badania ze screena. Orientujecie się może jakie jest postępowanie w razie gdyby tu coś wyszło nie tak? Jakieś dodatkowe leki? Konsultacje z immunologiem mam w poniedziałek, więc tak na styk wszystko przed transferem
A co z twoimi badaniami genetycznymi, coś chyba wyszło nie tak, dobrze kojarzę? Miałaś już wizytę u genetyka w tym temacie?
 
reklama
Ja nie wierzę w objawy 3 dni po transferze. Nawet i nie wierzę w objawy 7 czy 10 dni po.

Ja po transferach robiłam sobie drzemki jakoś o 18 wracałam z pracy i drzemka 2/3 h bo byłam jakaś zmęczona. Ale podejrzewam że to od progesteronu albo po prostu był to przypadek że chciało mi się wtedy spać bo byłam zmęczona, więc nie przypisuje sobie tego jako objaw
Moim jedynym objawem ciąży to był brak jakikolwiek objawów. Chociaż później już tak wesoło nie było, bo „przyjaźń” z kabelkiem zakończyłam w 5 miesc 🙄
Muszę się zgodzić z tymi dawkami progesteronu - ja jak zaczęłam brac dopochwowo to wymiotowałam na początku cyklu jak kot :/
 
Do góry