reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

In vitro 2024 - refundacja

reklama
Ja w 9 dpt pamiętam miałam betę ok 80. Lekarz do mnie, że słabo bo w 10dpt spodziewamy się minimalnej ale trzycyfrowej wartości. Te "słabo" ma dziś nieco ponad dwa lata i jest zdrowym chłopcem 😁
Hej. Podczytuję tu trochę.
To ja miałam betę 33 w 14 dpt a teraz 19 tc
Więc niska beta nie jest wyrokiem.
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny może nie które mnie kojarzą z wcześniejszych wątków, trzymam kciuki za was, żeby się udało. Sama mam zamiar skorzystać z refundacji in vitro,ale ja to zupełnie skomplikowany przypadek,gdyż jestem po raku szyjki macicy i komplikacjach związanych z operacją ( in vitro to moja ostatnia nadzieja ) tylko to też jest takie 50 na 50 ze względu właśnie, że mam tkankę bliznową, która blokuje dostęp do macicy, przeszłam 6 zabiegów z tym związanych i za każdym razem zarasta aktualnie biorę hormony na zatrzymanie miesiączki. Profesor,który mnie leczył zgodził się,aby do in vitro zrobić otwór,aby był dostęp do macicy,ale to jest tak wszystko skomplikowane,że sama jakoś nie nastawiam się,że się uda,po prostu po tylu przejściach jakoś ten promyk nadziei zgasł.

Trzymam mocno za Ciebie kciuki ❤️
 
Hej dziewczyny może nie które mnie kojarzą z wcześniejszych wątków, trzymam kciuki za was, żeby się udało. Sama mam zamiar skorzystać z refundacji in vitro,ale ja to zupełnie skomplikowany przypadek,gdyż jestem po raku szyjki macicy i komplikacjach związanych z operacją ( in vitro to moja ostatnia nadzieja ) tylko to też jest takie 50 na 50 ze względu właśnie, że mam tkankę bliznową, która blokuje dostęp do macicy, przeszłam 6 zabiegów z tym związanych i za każdym razem zarasta aktualnie biorę hormony na zatrzymanie miesiączki. Profesor,który mnie leczył zgodził się,aby do in vitro zrobić otwór,aby był dostęp do macicy,ale to jest tak wszystko skomplikowane,że sama jakoś nie nastawiam się,że się uda,po prostu po tylu przejściach jakoś ten promyk nadziei zgasł.
O Marta! Ciesze się że wciąż jest jakaś nadzieja. Trzymam kciuki!
 
Hejka , miała któraś z was odczynienia z clexane? Okropnie szczypie przy podaniu i chwilę po 🫣
 
reklama
Do góry