reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

In vitro 2024 - refundacja

Dziękuję 🌷 Ja z tych co nie lubią braku kontroli. 😬 Więc dlatego za dużo o tym myślę, zamiast się cieszyć że się smacznie wyśpię 🤡 podobno ta narkoza to najlepszy element całej procedury - dam znać w środę 🤣
Ja też lubię mieć wszystko pod kontrolą, zaplanowane, zapisane w kalendarz i obmyślany plan na każdą ewentualność. Ale tu serio nie masz czego się obawiać. Wiadomo czasami się zdarza, że ktoś gorzej przechodzi narkozę. Ale wydaje mi się, że to są sytuacje gdy jest to kolejna narkoza w krótkim czasie i gdy na dłuższy czas usypiają. A tu raczej jest narkoza bardzo, krótka i lekka. Pewnie na jakieś 15 min?
 
reklama
Dziękuję 🌷 Ja z tych co nie lubią braku kontroli. 😬 Więc dlatego za dużo o tym myślę, zamiast się cieszyć że się smacznie wyśpię 🤡 podobno ta narkoza to najlepszy element całej procedury - dam znać w środę 🤣
Wow już w środę 🥹 a zapowiada się na świeży transfer czy póki co jeszcze ciężko powiedzieć? Nie ma co się bać narkozy, ja w szpitalu dostałam już wcześniej jakieś leki na ogłupienie, jak mnie wieźli na tym szpitalnym łóżku to już miałam fazę i gadałam, że pierwszy raz jadę windą w łóżku (sala operacyjna była piętro niżej) 🤡 a na sali tylko pamiętam że było zimno i tak jak w filmach ostatnie co pamiętam to jak mi zakładali maskę i tak oddychałam i oddychałam i nie zasypiałam i już się martwiłam że ja może źle oddycham 😂 a potem pobudka już w łóżku na luzie 😊
 
Ja też lubię mieć wszystko pod kontrolą, zaplanowane, zapisane w kalendarz i obmyślany plan na każdą ewentualność. Ale tu serio nie masz czego się obawiać. Wiadomo czasami się zdarza, że ktoś gorzej przechodzi narkozę. Ale wydaje mi się, że to są sytuacje gdy jest to kolejna narkoza w krótkim czasie i gdy na dłuższy czas usypiają. A tu raczej jest narkoza bardzo, krótka i lekka. Pewnie na jakieś 15 min?
Ja miałam narkozę trzy razy w życiu i za każdym razem, gdy zaczynali mi ją podawać - zaczynałam kasłać i, jak dotychczas, każdy z anestezjologów mówił przy tej okazji, że reaguje na nią jak małe dziecko 😅
 
Ja w czasie leczenia niepłodności też byłam trzy razy usypiana i za każdym razem to było bardzo przyjemne uczucie ;-). Mówili, że może się kręcić w głowie itp a ja sobie leżałam, myślałam, że cholera nic się nie dzieje, chyba na mnie nie działa i... Czarna dziura xD.

Otwierałam oczy w innej sali z anestezjologiem mówiącym mi dzień dobry, jak się spało 🤡.
 
Ja w czasie leczenia niepłodności też byłam trzy razy usypiana i za każdym razem to było bardzo przyjemne uczucie ;-). Mówili, że może się kręcić w głowie itp a ja sobie leżałam, myślałam, że cholera nic się nie dzieje, chyba na mnie nie działa i... Czarna dziura xD.

Otwierałam oczy w innej sali z anestezjologiem mówiącym mi dzień dobry, jak się spało 🤡.
no właśnie! Tak leżysz, leżysz i nic sie nie dzieje, a nagle się okazuje, że to już po :D
 
Mi koleżanka na swoich doświadczeniach (ponoć nie taki rzadki przypadek) ludzie normalnie jeszcze gadają z lekarzem zanim odlecą (czasem to jakieś głupoty ) a
Ty już o tym nie pamiętasz . Czarna dziura 😅
 
reklama
Do góry