reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

In vitro 2024 - refundacja

Tak, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to powinna wypaść jakoś na początku grudnia. :)

A Wy póki co czekacie na wpływ środków do kliniki, tak?
Super 😻 no to żeby w te święta było dużo śnieżynek u was 🤞

Tak, jutro się okaże czy jest kasa w programie. Ale też w sumie bardziej czekam na zielone światło kiedy do tego transferu mogę podejść pod kątem widoku na usg. Jutro mija trzy tygodnie od wywołania poronienia, nie wiem nawet kiedy kolejny cykl się rozpocznie :/
 
reklama
Nie powiem, że się cieszę że nie jestem sama, bo to się nie ma z czego cieszyć. Ale ciepłej na sercu, że ktoś rozumie. Jeszcze mój M jakoś tak nie potrafi mnie teraz wesprzeć... Ostatnio na każde moje wyznanie uczuć słyszę "ja mam tak samo" i nic więcej. A ja się dołuje jeszcze, bo chciałabym żeby ktoś mi powiedział że będzie dobrze...
Ja też czuję, że się odsunęłam od męża, strasznie jestem rozdrażniona i nawet nie chce mi się poruszać tego tematu z nim
 
reklama
No ja muszę powiedzieć, że chociaż tyle dobrego, że ta nepłodność nas nie oddala.
Ale ja mam wrażenie, że my już osiedliśmy w tej bezdzietności, ze na dłuższą metę już nie przeżywamy tak tych niepowodzeń. Jasne, smutne jest to, że np. mam jeden zarodek, że ciągle nam się transfer przesuwa, ale to wszystko tak jakby obok, normalne życie toczy sie dalej... Nie wiem dobrze jak to ująć.
 
Do góry