reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

In vitro 2024 - refundacja

Jak już dostaniecie kwalifikacje to wszystkie konieczne do wykonania transferu badania macie bezpłatne .
Np za tsh musiałam już płacić bo tego refundacja nie obejmuje - tak twierdzi klinika . Od uzyskania kwalifikacji macie 30 dni na transfer lub rozpoczęcie procedury 😉.
Co klinika to inaczej - mi kazali zrobić do kwalifikacji ale za tsh nie płaciłam (poszło z MZ)
 
reklama
Miałam USG właśnie, czuję, że wiem coś więcej. Krwiak jest duży, ma praktycznie tyle samo co pęcherzyk, czyli 5,5x4cm (pęcherzyk ma 5,5x5), więc najgorsza opcja to że krwiak się oderwie i zabierze że sobą dziecko. Inne opcje to albo ze mną zostanie i nie będzie przeszkadzał, albo się wchłonie, co jest najbardziej pożądane. Tak więc zagrożenie nie minęło, jedynie na te chwilę z dzieckiem jest wszystko w porządku, ma rączki, nóżki, rośnie, serce bije prawidłowo. Trzeba czekać dalej, zostawili mnie jeszcze w szpitalu.
waleczny maluch 💪 życzę Ci żeby scenariusz był taki jak u mnie czyli krwiak się wchłaniał. Teraz odpoczywaj
 
Co klinika to inaczej - mi kazali zrobić do kwalifikacji ale za tsh nie płaciłam (poszło z MZ)

O widzisz … ja z kolei za kwalifikacyjną wizytę musiałam zapłacić bo posiadam juz zarodki sprzed refundacji . Jeszcze niedawno jakies 3 tyg temu chcieli hajs za badania niezbędne do wykonania transferu to im podziękowałam . Poszedł mail do MZ i wykonali badaniaza free 😅

Pary zaczynające od zera za kwalifikacje nie płacą zupełnie nic .

Jedna klinika i dalej średnio ogarniają co , komu i kiedy 😏
 
O widzisz … ja z kolei za kwalifikacyjną wizytę musiałam zapłacić bo posiadam juz zarodki sprzed refundacji . Jeszcze niedawno jakies 3 tyg temu chcieli hajs za badania niezbędne do wykonania transferu to im podziękowałam . Poszedł mail do MZ i wykonali badaniaza free 😅

Pary zaczynające od zera za kwalifikacje nie płacą zupełnie nic .

Jedna klinika i dalej średnio ogarniają co , komu i kiedy 😏
Ja mysle, ze perfekcyjnie ogarniają tylko po prostu w mało etyczny sposób żerują na nieświadomości i „czasowej desperacji” ludzi
 
Ja mysle, ze perfekcyjnie ogarniają tylko po prostu w mało etyczny sposób żerują na nieświadomości i „czasowej desperacji” ludzi

Być może i tak jest albo serio nie ogarniają jeszcze wszystkiego …

Np na ostatniej wizycie uzyskałam kwalifikacje . Lekarz rozpisał leki ,
Poinformowal że za wizytę nie płacę …
Jakież moje zdziwienie było gdy chciałam na recepcji zapłacić za tsh i usłyszałam 317 zł 😃

Lekarz finalnie rozłożył ręce … przyznał że
sam już tego nie ogarnia …
 
Czyli miałaś wystawione skierowanie na histeroskopia z biopsja endometrium? Faktycznie taki krótki czas oczekiwania? Zastanawiam sie, bo niby w Krakowie w tym szpitalu uniwersyteckim są dobrzy specjaliści, wiec można się pokusić o zrobienie tego na NFZ jeśli ten trzeci transfer mi sie nie uda… pamiętasz może jak długo przebywałaś wtedy w szpitalu?
Ja jak miałam histerio z biopsja to od rana ok 7 do ok 15 ( bo tak są wypisy ) a jak sama biopsję to 15 min w gabinecie . Na histero sa znacznie krótsze terminy , można spokojnie zrobić w kolejnym cyklu . Sama biopsja już gorzej ale ja bardzo ładnie poprosiłam ;) i miałam za dwa tygodnie .
 
reklama
Ja jak miałam histerio z biopsja to od rana ok 7 do ok 15 ( bo tak są wypisy ) a jak sama biopsję to 15 min w gabinecie . Na histero sa znacznie krótsze terminy , można spokojnie zrobić w kolejnym cyklu . Sama biopsja już gorzej ale ja bardzo ładnie poprosiłam ;) i miałam za dwa tygodnie .
Rozumiem, że trzeba iść tam i osobiście się umówić? Bo kiedyś próbowałam się dodzwonić i niestety nie udało mi sie :/
 
Do góry