reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

In vitro 2024 - refundacja

reklama
Wszędzie jest napisane że od kwalifikacji do zaczęcia procedury czyli zaczęcia stymulacji musi być max miesiąc.
no i piękny plan poszedł się walić… 🤦‍♀️ chyba zadzwonię tam i najwyżej przełożę te kwalifikacje na po wyjeździe zakładając że się zakwalifikuje i tak 😶
 
no i piękny plan poszedł się walić… 🤦‍♀️ chyba zadzwonię tam i najwyżej przełożę te kwalifikacje na po wyjeździe zakładając że się zakwalifikuje i tak 😶
Ja bym poszła na wizytę tak czy siak. Nam się pytali w klinice czy mamy jakieś plany urlopowe, więc jeśli coś będzie kolidować to po prostu za tą wizytę zapłacicie i zaplanujecie już „oficjalna” kwalifikacje po powrocie, a przynajmniej będziesz miała spokojną głowę że możecie skorzystać z programu na 100%:)
 
Hej dziewczyny, słuchajcie, ja mam mieć 8 sierpnia wizytę kwalifikacyjną do IVF. Dziś miałam monitoring do inseminacji w środę i się okazało, ze mam polipa. Lekarz powiedziała, ze mamy mimo wszystko podejść do procedury. Czy myślicie, ze jest sens iść na ta kwalifikacje, czy lepiej ja przełożyć na termin już po histeroskopii?

Z jednej strony zależy mi na czasie i żeby już działać z kolejnymi krokami, a z drugiej szkoda mi 5ciu stów jeżeli mieliby nas z powodu polipa nie zakwalifikować. Z tego co mi pani na infolinii powiedziała, to ze dyskwalifikują wyłącznie w skrajnych przypadkach albo gdy nie ma określonego czasu starań. A ze jak są jakies problemy np z posiewami to po prostu kwalifikacja jest tylko procedura jest przesunięta.

Co sądzicie najlepiej zrobić?
Nie wiem jak jest w Polsce, ale mój lekarz by nie zrobił stymulacji przy polipie… ale może mogą zakwalifikować, a stymulację rozpocząć po histeroskopii
 
Ja bym poszła na wizytę tak czy siak. Nam się pytali w klinice czy mamy jakieś plany urlopowe, więc jeśli coś będzie kolidować to po prostu za tą wizytę zapłacicie i zaplanujecie już „oficjalna” kwalifikacje po powrocie, a przynajmniej będziesz miała spokojną głowę że możecie skorzystać z programu na 100%:)
a to super że piszesz, że tak to wygląda! ❤️ to rzeczywiście tak zrobię. Bo bałam się że wtedy to przepada czy coś
 
reklama
tak, znoszę okej, bardziej chodzi mi o to, ze jest to obciążenie dla organizmu. Pomijając już to, ze od listopada mam znieczulenie ogólne raz na trzy miesiące. Trochę mnie to przeraża.
Te znieczulenia przy punkcji są bardzo krótkie i mało obciążające.
Zabiegi elektrowstrząsów są wykonywanie w analogicznym znieczuleniu, 2 razy w tygodniu przez 4-8 tygodni pod rząd, także można i tak.
 
Do góry