reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

In vitro 2024 - refundacja

reklama
Przed transferem doktor kazała mi odstawić wszystkie antyoksydanty. Ja frytek z maka to nie lubię więc mi to lotto, każdy je co chce - krążyła po necie taka rolka na ten temat z wypowiedzią lekarza, zresztą takie rzeczy niestety zaburzają gospodarkę glukozowo-insulinową a nieprawidłowe cukry w udanym transferze nie pomagają ☺️
Bez przesady, trochę zdrowego rozsądku. Poza tym, ze człowiek się stara to też trzeba żyć nie myśląc nawet przy najmniejszej porcji frytek, czy to aby na pewno 100% okej dla ciała. Mysle, ze wyluzowana głowa i pozytywna afirmacja, którą trochę te frytki są jest dużo ważniejsza niż odrobina fast foodu :)) tego typu informacje tylko niepotrzebnie napinają i tak już ponapinane układy nerwowe. My na wizycie kwalifikacyjnej otrzymaliśmy „ochrzan” od lekarza prowadzącego, ze nie pijemy alko i ze bierzemy masę supli, bo jak to powiedział, przecież „nie można dać się zwariować”.
 
Bez przesady, trochę zdrowego rozsądku. Poza tym, ze człowiek się stara to też trzeba żyć nie myśląc nawet przy najmniejszej porcji frytek, czy to aby na pewno 100% okej dla ciała. Mysle, ze wyluzowana głowa i pozytywna afirmacja, którą trochę te frytki są jest dużo ważniejsza niż odrobina fast foodu :)) tego typu informacje tylko niepotrzebnie napinają i tak już ponapinane układy nerwowe. My na wizycie kwalifikacyjnej otrzymaliśmy „ochrzan” od lekarza prowadzącego, ze nie pijemy alko i ze bierzemy masę supli, bo jak to powiedział, przecież „nie można dać się zwariować”.
Oczywiście wszystko jest dla ludzi w granicach rozsądku. Do transferu podeszłam z chłodną wyluzowaną głową i nie potrzebowałam do tego frytek;) A ja na wizycie zostałam pochwalona, że nie pijemy alkoholu, nie palimy fajek i na 3msc przed miałam porządną suplementację także co lekarz to opinia;) żyjemy normalnie nie wariujemy na punkcie procedury - transfer się udał, co pomogło - nie wiem.🤷
 
reklama
Oczywiście wszystko jest dla ludzi w granicach rozsądku. Do transferu podeszłam z chłodną wyluzowaną głową i nie potrzebowałam do tego frytek;) A ja na wizycie zostałam pochwalona, że nie pijemy alkoholu, nie palimy fajek i na 3msc przed miałam porządną suplementację także co lekarz to opinia;) żyjemy normalnie nie wariujemy na punkcie procedury - transfer się udał, co pomogło - nie wiem.🤷
tak się tylko wtracę, że frytki z mc to taka tradycja dziewczyn tu na forum. Kto chce to wcina, kto nie to nie.
Wielu się udało po frytkach więc akurat to czy ktoś zje czy nie to nie ma wpływu.

Jeśli ktoś ma dobrą gospodarkę to po frytkach mu nie wywali cukru, bez przesady.
 
Do góry