reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

In vitro 2024 - refundacja

reklama
a tego 3, 4 i 5 dnia coś się zmieniało w ilości? Czy tylko update że wszystko idzie zgodnie z planem? ☺️
Aż się zastanawiam, czy jednak nie lepsze było odczekanie tych 5 dni i status quo.
Bo gdybym codziennie otrzymywała telefon, że jest coraz mniej (siłą rzeczy - więcej nie będzie! :p), to chyba gorzej bym to zniosła niż czekanie 5 dni.
 
Aż się zastanawiam, czy jednak nie lepsze było odczekanie tych 5 dni i status quo.
Bo gdybym codziennie otrzymywała telefon, że jest coraz mniej (siłą rzeczy - więcej nie będzie! :p), to chyba gorzej bym to zniosła niż czekanie 5 dni.
o, to ja nie, wole być na bieżąco. To tak jak z testowaniem. Wolę codziennie patrzeć na biały test niż robić sobie nadzieję i na sam koniec dostać po mordzie. Tu też - wolę wiedzieć, ze codziennie jest mniej, niż być pełna nadziei przez 5 dni i potem dostać info, że nic nie ma.
 
o, to ja nie, wole być na bieżąco. To tak jak z testowaniem. Wolę codziennie patrzeć na biały test niż robić sobie nadzieję i na sam koniec dostać po mordzie. Tu też - wolę wiedzieć, ze codziennie jest mniej, niż być pełna nadziei przez 5 dni i potem dostać info, że nic nie ma.
Tak, fakt, że trzeba było być gotowym do transferu, a mogłoby się okazać, że nie ma do czego, to okrutna procedura. Ale codziennie to chyba nie musiałabym mieć wieści... Tak 3. dnia na przykład, bo to zaczyna być chociaż jakoś tam wiążące.
 
o, to ja nie, wole być na bieżąco. To tak jak z testowaniem. Wolę codziennie patrzeć na biały test niż robić sobie nadzieję i na sam koniec dostać po mordzie. Tu też - wolę wiedzieć, ze codziennie jest mniej, niż być pełna nadziei przez 5 dni i potem dostać info, że nic nie ma.
Będziesz codziennie po transferze robiła testy? Ja nie robiłam, robiłam od razu betę, nie wiem czy to testowanie nie wprawiłoby mnie w jakieś jeszcze większe stany lękowe..
 
Będziesz codziennie po transferze robiła testy? Ja nie robiłam, robiłam od razu betę, nie wiem czy to testowanie nie wprawiłoby mnie w jakieś jeszcze większe stany lękowe..
Grunt to robić wszystko w zgodzie ze sobą :) ja pewnie będę testować, bo chyba jakoś łatwiej mi będzie się oswoić z ewentualną porażką 🙈
 
Będziesz codziennie po transferze robiła testy? Ja nie robiłam, robiłam od razu betę, nie wiem czy to testowanie nie wprawiłoby mnie w jakieś jeszcze większe stany lękowe..
Myślę, że raczej będę robić codziennie. Już zakupiłam 15 pasków na amazonie. I 3 patyki, jakby sie udalo, żeby zrobić ładny 😂
 
reklama
Do góry