raisonnablement
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Lipiec 2024
- Postów
- 800
Ja mam podobnie, koleżanka szła ze mną łeb w łeb, drugi transfer u nich udany, u nas nie. Powinnam się cieszyć jej szczęściem, ale czuję się jak jakiś przegryw.. ściskam mocno, wierzę, że i nam się uda i będziemy szczęśliwe!Cześć dziewczyny. Ja na urlopie ale spędzam go w domu, bo mój mąż w pracy. Jakiś dołek złapałam, bo zobaczyłam że para która była z nami na niepłodnościowych warsztatach jest w ciąży. I z jednej strony daje to nadzieję, a z drugiej czuje się jakbym dostała kopa w brzuch.