In vitro 2024 - refundacja

[sunshine97]

Dziewczyny a czy któraś z Was miała po transferze przyjmować accofil podskórnie? Dla mnie to jest jakaś czarna magia jeszcze

 

[Devin]

Dziewczyny a czy któraś z Was miała po transferze przyjmować accofil podskórnie? Dla mnie to jest jakaś czarna magia jeszcze

Tak ja miałam. I wiele innych tu dziewczyn.
Ja byłam przerażona pierwszym zastrzykiem do stymulacji, wtedy byłam blada, gorąco, zimno, aż się położyłam do łóżkaz każdym kolejnym już lepiej więc accofil wjechał bez problemu

 

[Aileen31]

Dziewczyny a czy któraś z Was miała po transferze przyjmować accofil podskórnie? Dla mnie to jest jakaś czarna magia jeszcze

Tak ja miałam i zupełnie normalnie dawałam zastrzyki. Ja brałam 1/3 ampułki co 3 dni Dzieliłam do strzykawek i robiłam na spokojnie

 

[kaszmirka]

@kaszmirka jak sie dzis czujesz?

Ehhh dzisiaj to już kompletnie nic nie czuję, żadnego kłucia, żadnego ucisku. Normalnie chodzę i siadam, nic kompletnie. Nie wiem co się dzieje ale się trochę boję
Dziewczyny czy któraś tak miała pod koniec stymulacji że wszelkie objawy ze strony jajników ustąpiły. Czy tak może być? Wcześniej nie mogłam usiąść normalnie i wstawałam zgięta w pół. Teraz nic.

 

[Flavinka]

Ehhh dzisiaj to już kompletnie nic nie czuję, żadnego kłucia, żadnego ucisku. Normalnie chodzę i siadam, nic kompletnie. Nie wiem co się dzieje ale się trochę boję
Dziewczyny czy któraś tak miała pod koniec stymulacji że wszelkie objawy ze strony jajników ustąpiły. Czy tak może być? Wcześniej nie mogłam usiąść normalnie i wstawałam zgięta w pół. Teraz nic.

Ja stymulację przeszłam prawie bezobjawowo ,nie miałam bólu jajników ani dużego brzucha .Czasem cis poczułam jak zbyt energicznie usiadłam na tyłek ale poza tym czułam się praktycznie normalnie .

 

[kaszmirka]

Ja stymulację przeszłam prawie bezobjawowo ,nie miałam bólu jajników ani dużego brzucha .Czasem cis poczułam jak zbyt energicznie usiadłam na tyłek ale poza tym czułam się praktycznie normalnie .

Wiesz mnie dziwi ta zmiana, objawy były narastające od kilku dni - bardzo silne 2 dni temu, wczoraj dużo słabsze, dziś nic. A ile było u Ciebie pęcherzyków? Od tego pewnie też zależy nasilenie objawów.

 

[Flavinka]

Wiesz mnie dziwi ta zmiana, objawy były narastające od kilku dni - bardzo silne 2 dni temu, wczoraj dużo słabsze, dziś nic. A ile było u Ciebie pęcherzyków? Od tego pewnie też zależy nasilenie objawów.

U mnie było 12 i wszystkie zostały pobrane i zapłodnione

 

[kaszmirka]

U mnie było 12 i wszystkie zostały pobrane i zapłodnione

No to sporo. No nic muszę czekać do jutrzejszej punkcji i zobaczymy czy wszystko jest ok. Mam taki porąbany charakter że nie ufam lekarzom, wszystko analizuję i staram się wszystko przewidzieć haha
A ty już czytałam w dwupaku

 

[Flavinka]

No to sporo. No nic muszę czekać do jutrzejszej punkcji i zobaczymy czy wszystko jest ok. Mam taki porąbany charakter że nie ufam lekarzom, wszystko analizuję i staram się wszystko przewidzieć haha
A ty już czytałam w dwupaku

Tak u nas się udało ,ale nadal mocno trzymam kciuki za wszystkie walczące dziewczyny i mocno wierzę ,że się uda

 

[anela92]

Cześć

@anela92 kciuki za powtórkę testu

@sunshine97 witaj


Ja melduję się po badaniach.
Do 10 dni mają być wyniki więc jak kariotypy będą na czas to będziemy mieć komplet na wizytę w klinice

Powtórzyłam, ale jest bardziej biały jak w sobotę, gdzie bylo cos widoczne po przeschnieciu, fakt, ze nie czekalam na przeschniecie bo musialam isc do pracy, już sama nie wiem co mam o tym myslec. Teoretycznie powinien być dzisiaj lepiej widoczny, a rano nie widziałam nic.

Czy zdarzyło się komuś że pink strumieniowy nie wykrył ciąży 9 dni po, a beta była dodatnia? Miałam dziś iść na betę, ale nie chcę sobie dawać nadziei, że za wcześnie i może jeszcze ruszy, wiec poczekam do środy lub czwartku. Lekarka mi zabroniła robić testy z moczu, żeby się nie denerwowac, kazała tylko betę 14 dni po, ale to się nie da tak długo czekać. A tymi testami to się tylko stresuję