Na temat tych predyspozycji w rodzinie to są wywiady tak coś czytałam.Wiem ja to wszystko wiem tylko boję się że nie będę mogła je pokochać mimo wszystko jednak gdzieś z tyłu głowy jest ta myśl że to komórka innej kobiety. Druga sprawa to też różne uwarunkowania chorobowe. Nie mam pewności na co dawczyni chorowała jakie ma predyspozycje w rodzinie.
Jeśli na poważnie będziesz się nad tym zastanawiać to skonsultuj się najlepiej z psychologiem. Ja bym tak zrobiła. To pomoże Ci rozwiać Twoje wątpliwości