reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

In vitro 2024 - refundacja

Pozwolę sobie w odpowiedzi na Twój post wylać wszystkie żale jakie mam w sobie w tym momencie.
Nie wiem czemu życie rzuca mi wieczne ochłapy. Po co mi daje takie gówna, żebym szła jak osioł za marchewką. Po co miałam ten biochem, żebym dalej miała nadzieję? Oczywiście miałam tylko 1 zarodek, żebym miała nadzieję, że może coś się uda, ale życie znów pokazało mi faka. Czuję, że walczę z wiatrakami, walczę o coś jak głupek a wcale nie powinnam. Rzygam tym, nienawidzę tego, siebie, że jestem wybrakowana, czasem myślę, że ja wcale nie chce dziecka tylko chce tej ciąży bo z jakiej ***** racji to ma być wszystko takie niesprawiedliwe. Wiem, że transfery się nie udają. Tylko dlaczego ja musze być tą jebaną statystyką.
Zrobię jeszcze jedną stymulację, ale na tym koniec. Nawet, jak serce będzie chciało więcej to się ogarnę. Nie, nie będe wiecej walczyć, czuje się jak debil i idiota, naprawdę uwierzyłam, że może mi się udać, a teraz czuje sie jak ostatni pajac i klaun. Nie chcę tego wszystkiego już, nie będę matką, nie mam siły walczyć jak debil ze światem. Nie i koniec.
Chodzę i płaczę po kątach, żeby nikt nie widział, jestem rozsypana a muszę udawać, że wszystko jest okej bo moi rodzice nie wiedzą o IVF i nie moge się przyznać, że coś przechodzę. Trudno, przezyję to i pójdę dalej. Nie wiem czemu mnie to spotyka. Nie wiem. Czuję się jak debil i nienawidze siebie w tym momencie.
Nie jesteś debilem. ☹️ poznałam Cię tyle lat temu na forum i nie sądziłam jak można tak polubić człowieczka, nie widząc i nie słysząc go. Serce mi pęka jak czytam Twój post. ☹️
 
reklama
Ja już po USG ale jeszcze endometrium nie jest gotowe więc za tydzień kolejne USG i mam teraz brać dawkę 2x2 estrofem i zobaczymy za tydzień. Więc tym razem Endo reaguje inaczej 🤷‍♀️
 
Ja już po USG ale jeszcze endometrium nie jest gotowe więc za tydzień kolejne USG i mam teraz brać dawkę 2x2 estrofem i zobaczymy za tydzień. Więc tym razem Endo reaguje inaczej 🤷‍♀️
Ja byłam w takiej samej sytuacji. U mnie lekarz kazał brać jedną tabletkę estrofemu dopochwowo zamiast doustnie na noc. Powiedział, że to taki jego sposób. Do tego acard z 75 na 150. Udało się, estradiol bardzo podskoczył i do tego Endo z 5mm na 8mm.
 
U mnie dziś testy ciemniejsze, niż wczoraj 🤍 krew też już upuszczona. Niestety przyrosty będę robić co 72 godziny przez wypadające święta i niedzielę, ale zawsze to będzie jednak jakaś informacja.
 

Załączniki

  • IMG20241227093500.jpg
    IMG20241227093500.jpg
    2,2 MB · Wyświetleń: 102
Ja byłam w takiej samej sytuacji. U mnie lekarz kazał brać jedną tabletkę estrofemu dopochwowo zamiast doustnie na noc. Powiedział, że to taki jego sposób. Do tego acard z 75 na 150. Udało się, estradiol bardzo podskoczył i do tego Endo z 5mm na 8mm.
Ja zawsze brałam dopochwowo 3x1 i zawsze Endo ok do transferu ale wiadomo każdy ma inaczej
 
Ja byłam w takiej samej sytuacji. U mnie lekarz kazał brać jedną tabletkę estrofemu dopochwowo zamiast doustnie na noc. Powiedział, że to taki jego sposób. Do tego acard z 75 na 150. Udało się, estradiol bardzo podskoczył i do tego Endo z 5mm na 8mm.
no ja 4 lata temu brałam 3x1, a teraz mi dali 2x1 i myślę że to był powód. W Holandii chyba nie praktykują dopochwowo 😋 wtedy w 11dc miałam 10mm, teraz dziś 12dc i mam tylko 5mm. Więc cóż mogło się coś zmienić po ciąży w reakcji na leki. Poczekamy zobaczymy
 
reklama
U mnie dziś testy ciemniejsze, niż wczoraj 🤍 krew też już upuszczona. Niestety przyrosty będę robić co 72 godziny przez wypadające święta i niedzielę, ale zawsze to będzie jednak jakaś informacja.
Gratulacje;) oczywiście że da Ci to zawsze pewność do przyrostu. Ja się ucieszyłam ponieważ okres przyszedł i wizytę ustaralam na 10dc czyli na sobotę, lekarz kazał sie umówić 10 a 11dc a gdyby o dzień się spóźnił bym musiała przekładać albo na 12dc się umawiać i kręcił nosem.
Są jakieś skutki uboczne po estrofem? Miałyście coś?
 
Do góry