reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

In vitro 2024 - refundacja

reklama
Właśnie się zastanawiałam na tym ostatnio, czy jakbym gdzieś leciała to jak z heparyną i wyczytałam że trzeba mieć zaświadczenie od lekarza po angielsku. Ale jeżeli tylko recepta to spoko😀
No ja właśnie będę ją miała też. Oby receptą wystarczyła w razie czego mam też pismo z wizyty I tam mam napisane zastosowane leczenie, zalecenie itd. Tyle że w języku polskim. Zobaczymy czy dostanę zrozumienie na lotnisku wrocławskim. Oby nie potraktowali jak intruza moich leków.
 
Ostatnia edycja:
No ja właśnie będę ją miała też. Oby receptą wystarczyła w razie czego mam też pismo z wizyty I tam mam napisane zastosowane leczenie, zalecenie itd. Tyle że w języku polskim. Zobaczymy czy dostanę zrozumienie na lotnisku wrocławskim. Oby nie potraktowali jak intruza moich leki.
Moja znajoma zaopatruje się w leki w Polsce i wywozi do UK, ma tyle chorób, a tam podobno leczą głównie paracetamolem ;) Jej walizka wygląda jakby tym handlowała i nigdy nie było problemów.
Nie przewozisz medycznej marihuany tylko leki żeby zostać mamą. Nie będzie problemów, zobaczysz.
 
Moja znajoma zaopatruje się w leki w Polsce i wywozi do UK, ma tyle chorób, a tam podobno leczą głównie paracetamolem ;) Jej walizka wygląda jakby tym handlowała i nigdy nie było problemów.
Nie przewozisz medycznej marihuany tylko leki żeby zostać mamą. Nie będzie problemów, zobaczysz.
Dzięki. Uspokoiłaś i to bardzo! A co do paracetamolu to prawda, to tutaj remedium na całe zło tego świata. Właśnie dlatego, zdecydowałam się na ivf w Polsce. Stosunek do leczenia w tutejszej służbie zdrowia pozostawia wiele do życzenia o czym się przekonałam nie tylko ja ale i moje otoczenie. Tak samo z prowadzeniem ciąży, pierwsze USG na NHS jest w okolicy 12 tyg. A ciąże prowadzą głównie położne, nie ma badania bety lekarza się widzi dopiero jak są mega komplikacje, terminy do specjalisty to około 7 miesięcy. Całkiem inaczej to wszystko tu wygląda niż w PL. Dobrze , że w okolicy są polskie prywatne ośrodki zdrowia, inaczej bym tu zginęła albo bujała się nie wiadomo ile z leczeniem.
 
reklama
Do góry