reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

In vitro 2024 - refundacja

No to ich zagranie jest mega słabe, myślą, że ludzie są glupi i się nie dowiedzą? Rozumiem twój gniew, też byłabym wściekła..
Człowiek sobie zaplanuję a tu wyjdzie jak zwykle... ja też wiem że wpływu nie miał na to że nie mam okresu, mówił że wyrobię a też okres mi zagrał jak chciał...
No nic jeszcze jutro nadzieja że przyjdzie wtedy 7 grudnia monitoring w 11dc i zdążyłby 13 zrobic transfer ale pewnie już w czwartek będzie za późno.
 
reklama
Człowiek sobie zaplanuję a tu wyjdzie jak zwykle... ja też wiem że wpływu nie miał na to że nie mam okresu, mówił że wyrobię a też okres mi zagrał jak chciał...
No nic jeszcze jutro nadzieja że przyjdzie wtedy 7 grudnia monitoring w 11dc i zdążyłby 13 zrobic transfer ale pewnie już w czwartek będzie za późno.
Z okresem tak zawsze...jak się go szczególnie wyczekuje, bo wizyta umowiona zabieg itp.to się spóźnia albo za szybko jak na złość😐
Niech już jutro przyjdzi🤞
 
Witam w klubie, okres w 28 dzień a dzisiaj 30dc i nawet nic nie czuje a wczoraj brzuch bolał i piersi bolały. Nawet już jakoś nie jestem wściekła o ten transfer grudniu ale czuję się oszukana przez klinike, można było odrazu powiedzieć nie mamy kasy lub sezon urlopowy i idzie zrozumieć a nie dawać nadzieję a później kłamać.
Ja też nie rozumiem co się z tej klinice odwaliło I dlaczego mówią, że to poszło "odgórnie". Mega dziwna sprawa
 
Z okresem tak zawsze...jak się go szczególnie wyczekuje, bo wizyta umowiona zabieg itp.to się spóźnia albo za szybko jak na złość😐
Niech już jutro przyjdzi🤞
Oby. Z planowaniem drugiej ciazy też tak było. Podjęliśmy decyzję że po pierwszym odrazu drugie zanim skończę macierzyński i co... okres przyszedł jak dziecko miało 13 miesięcy... no to padło że jednak pójdę do pracy zrobię uprawnienia i później. A teraz dziecko ma 4 lata ;p a miała być mała różnica... no ale już z się bujam prawie 2 lata, 2 biocheny ale to takie staranie o a w zeszłym roku już przysiedlismy to poroniłam i rok się wlecze po... po prostu myślę jak każdej już mi wysoadly nerwy... bo ostatnia możliwe że prosta a tu znowu czekać. Jeszcze mnie w pracy dzisiaj zirytowali, dziś 3 rocznica śmierci mojego kochanego dziadzia. Wszystko się złożyło...
 
Oby. Z planowaniem drugiej ciazy też tak było. Podjęliśmy decyzję że po pierwszym odrazu drugie zanim skończę macierzyński i co... okres przyszedł jak dziecko miało 13 miesięcy... no to padło że jednak pójdę do pracy zrobię uprawnienia i później. A teraz dziecko ma 4 lata ;p a miała być mała różnica... no ale już z się bujam prawie 2 lata, 2 biocheny ale to takie staranie o a w zeszłym roku już przysiedlismy to poroniłam i rok się wlecze po... po prostu myślę jak każdej już mi wysoadly nerwy... bo ostatnia możliwe że prosta a tu znowu czekać. Jeszcze mnie w pracy dzisiaj zirytowali, dziś 3 rocznica śmierci mojego kochanego dziadzia. Wszystko się złożyło...
Ehhh...my sobie planujemy wszystko, żeby było dobrze a życie jak zwykle swoje, niesustannie kłody pod nogi. Przykre😒 taka bezsilność wobec losu potrafi sprowadzić do parteru i wykończyć nerwowo.

Ja też miałam plany 🫠 do 30 ustabilizować w miarę swoją sytuację, w wieku 31 zostać matką, tymczasem za miesiąc stuknie 34 a ja dalej wałkuję tą samą kwestię. Nie spodziewałam się, że będzie aż tak ciężko, w swoim otoczeniu przed podjęciem decyzji o macierzyństwie nie miałam osób, które by miały z tym problem, więc z góry naiwnie założyłam, że u mnie będzie podobnie.
 
Ehhh...my sobie planujemy wszystko, żeby było dobrze a życie jak zwykle swoje, niesustannie kłody pod nogi. Przykre😒 taka bezsilność wobec losu potrafi sprowadzić do parteru i wykończyć nerwowo.

Ja też miałam plany 🫠 do 30 ustabilizować w miarę swoją sytuację, w wieku 31 zostać matką, tymczasem za miesiąc stuknie 34 a ja dalej wałkuję tą samą kwestię. Nie spodziewałam się, że będzie aż tak ciężko, w swoim otoczeniu przed podjęciem decyzji o macierzyństwie nie miałam osób, które by miały z tym problem, więc z góry naiwnie założyłam, że u mnie będzie podobnie.
Też się miałam do 30 wyrobić i lada moment 34 na karku🫣 ale tak jak mówisz - nikt nie miał problemów to czemu ja mam mieć... Takie życie, nerwowo potrafi wykończyć
 
reklama
Też się miałam do 30 wyrobić i lada moment 34 na karku🫣 ale tak jak mówisz - nikt nie miał problemów to czemu ja mam mieć... Takie życie, nerwowo potrafi wykończyć
dokładnie to samo, ja od razu po ślubie miałam zajść w ciążę (w wieku 30 lat). Za pół roku 34 lata a tu ni widu ni słychu
 
Do góry