widzę że też macie z męskimi problem imionami.
Ja już dziewczęce dawno wybrałam Emilia Anna, a z męskim to wieczne debaty są. Ja bym chciała Dawidka , ale jak rodzina to słyszy to "coooo, takie żydowskie?" oni sa nienormalni, rasiści jedni. Mąż widzę powoli kapituluje. Choć ciągle szuka czegoś na literę M. Bo jest już on czyli Marcin i synuś czyli Michał. Nazwisko mamy też na M więc mówię na nich M&M`sy , jak te cukierki :-) A jakby był Dawidek to przynajmniej na D jak ja i była by równowaga w przyrodzie.
Zresztą jak już dzidziuś jest na świecie to myślę że nadane mu imię wydaje sie być najpiekniejszym na swiecie i pasującym.
Ja już dziewczęce dawno wybrałam Emilia Anna, a z męskim to wieczne debaty są. Ja bym chciała Dawidka , ale jak rodzina to słyszy to "coooo, takie żydowskie?" oni sa nienormalni, rasiści jedni. Mąż widzę powoli kapituluje. Choć ciągle szuka czegoś na literę M. Bo jest już on czyli Marcin i synuś czyli Michał. Nazwisko mamy też na M więc mówię na nich M&M`sy , jak te cukierki :-) A jakby był Dawidek to przynajmniej na D jak ja i była by równowaga w przyrodzie.
Zresztą jak już dzidziuś jest na świecie to myślę że nadane mu imię wydaje sie być najpiekniejszym na swiecie i pasującym.