reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Imiona dla naszych szkrabów

Ada o widze, że nie tylko u nas byłoby takie polaczenie;-)
A co do imion dla chlopca mi tez bardziej Miłosz się podoba:tak:
 
reklama
My ostatnio wybieraliśmy imiona i dla dziewczynki zostały Magda, Karolina i Patrycja, a dla chłopczyka Franciszek, Jan i Piotr.
Jeśli chodzi o dziewczynkę to ja bardziej jestem za Magdą, a mój mąż za Karoliną. Ale może uda mi się go przekonać. Dla chłopczyka to chyba najbardziej bym chciała Franek.
 
Widzę dziewczyny, że burza mózgów trwa. U mnie kompletna pustka w głowie. Mamy sporo typów, ale jakoś nic mi nie leży jakoś tak szczególnie. Najciekawsze, że tak bardzo marzyłam o chłopcu, a taki mam teraz dylemat z imieniem.

Baska myśmy znaleźli na L jeszcze Lenard. Jest to jedno z imion branych przez nas pod uwagę. W skrócie Len.

Napiszę Wam nasze typy, to może chociaż mała sonda jakoś mi pomoże:happy2:

Ali, Bazyli (w skrócie Zylek), Dorian, Feliks, Hugo, Igor, Lenard, Maksym, Aleksander, Tymon, Marcel.

Co Wy na to?
 
Magda z tych imion to mi sie najbardziej podoba Marcel i Aleksander (haha bo ja mialam podobne typy w wersji wloskiej - Maurizio i Allessandro ;-))

Franek w wersji Francesco tez jest na liscie.

Wiecie co wczoraj w pracy jakiegos dola zlapalam jak zaczelam myslec, ze moje dziecko bedzie miec inne nazwisko niz ja. Cos se zaczelam wkrecac, ze no tak dziecko to bedzie miec nazwisko taty, a ze mna to sie hajtac nie chce i sie poczulam jakas odrzucona... Potem sie tak sama pocieszylam, ze w sumie to we Wloszech kobiety i tak nie zmieniaja nazwiska po slubie, i moj Fabrizio tez ma inne nazwisko niz jego mama.
 
A ja Cię Aninek rozumiem. Kiedy zaszłam w pierwszą ciążę, to też mi było jakoś smutno, kiedy sobie pomyślałam, że córcia będzie mieć nazwisko taty, bo nie mieliśmy wtedy ślubu. Dlatego mąż bez problemu zgodził się na ślub, choć wcześniej nie chciał o tym słyszeć. Może jednak pogadaj z nim. Wiesz, cichy ślub cywilny, taki tylko dla Was...;-)
 
Dzieki Magda, mysle ze narazie jakos to przezyje, zobacze co bedzie jak juz sie dzidzia urodzi, no bo wtedy to pewnie nie raz bede musiala podawac nazwisko dziecka przy roznych okazjach, wiec moze wtedy zaczne to inaczej odbierac. Ja mysle, ze on do tego dojrzeje jak do wszystkiego poki co :-p i mysle, ze jak juz sie zdecydujemy na slub, to zrobimy jakos fajnie. Pewnie i tak bedzie nie duzy, bo przynajmniej ja duzej rodziny nie mam, ale chcialabym zeby juz byl taki wymarzony :-). Po prostu ta pogoda wywoluje u mnie jakies dziwne mysli... Ale fajnie ze mnie rozumiesz bo sie balam ze wyjde na egoistke albo co.
 
reklama
Do góry