reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Imię dla dzidzi

No tak to straszny klopot :-D Nie widze problemu w dwuch imionach. Chyba ze ktos z lenistwa nie chce wpisac w formularzu dwuch. U nas w rodzinie to pewnego rodzaju tradycja i jestem dumny z mojego drugiego imienia. Na codzien posluguje sie jednym - oficjalnie dwoma. Zero problemu
 
reklama
dla mnie to żaden powód do dumy, że mam dwa imiona. I póki co pierwsza w rodzinie nie dałam (i nie dam) drugiego imienia moim dzieciom.
Tutaj żaden dokument nie jest ważny, jeżeli nie mam wpisanych dwóch imion - dyplom, CV, potwierdzenia okresu pracy.... nic! Jeżeli w akcie urodzenia mam dwa imiona, to wszędzie indziej też muszę....
 
Jeśli chodzi o drugie imię to wydaje mi się, że to rzecz gustu i pewnie też innych czynników. Mój brat ma trójeczkę dzieci i żadnemu nie nadali drugiego imienia i ja osobiście nie widzę w tym żadnego problemu. Jak kto uważa. U nas to było tak, że jakoś naturalnie wiedzieliśmy, że jak będzie synek to damy mu drugie po tacie a jak córa to po mamie i tak też się stało :)
 
mi tam obojetne, ja mam drugie po mamie ale na szczescie nie ma tu takich problemow jak we francji, w Norwegii 2 imiona to standard najlepsze jest tez ze jak mowia do siebie czy o sobie to czest uzywaja tez 2 :) np Kristian Bjorn :))
u nas cisza w temacie imion ostatnio, W siedzi w pudelku "ogarnianie wlasnej firmy" i z pudelkiem "dziecko" nie ma polaczenia hehehe chlopak narazie zostaje Samuelem a dziewuszka to znak zapytania gdzie ja w sumie w myslach przywykam do Emma Lea ;) W mowi ze jak wyjade do POlski to on przed swoim wyjazdem usiadzie i wybierze swoje typy hehe juz to widze jak wychodzi z pokoju pdt "narzedzia dla firmy" hehe :))
 
a u nas w rodzinie jest już chyba tradycja nadawania podwójnych imion i bardzo mi się podoba, pierwsze nasze dziecko otrzymało Anna Maria, a drugie jeśli będzie chłopak to Michał Jan, a jeśli powtórka dziewczynki to Aleksandra Zofia, po prostu uwielbiam zdrobnienia tych wszystkich imion :-D
 
mi tam obojetne, ja mam drugie po mamie ale na szczescie nie ma tu takich problemow jak we francji, w Norwegii 2 imiona to standard najlepsze jest tez ze jak mowia do siebie czy o sobie to czest uzywaja tez 2 :) np Kristian Bjorn :))
tutaj jak ktoś ma dwa imiona, to one od razu w kalendarzu tak występują, np. Jean-François czy Marie-Alice i wtedy tak się zwraca do tej osoby. w Polsce to tylko po to, żeby w dokumentach było...
 
A ja tam dam synkowi jedno imię, nie jestem przeciwna dwóm ale ja mimo iż mam jedno imię, to jest ono długie a w połączeniu z nazwiskiem panieńskim, brakowało palców u wszystkich kończyn żeby policzyć łącznie wszystkie litery, a teraz jest jeszcze gorzej, mąż dał mi jeszcze dłuższe nazwisko niż miałam do tej pory.... zawsze mnie to denerwowało że mój podpis się nie mieści w żadną rubrykę, że nie podpisuję się sekundę tylko 3, i jeszcze pewnie milion innych "problemów", także ja daję jedno imię:) choć nie zmienia to faktu że i tak to będzie z nazwiskiem dawało coś koło 20 liter:D
 
heeh ja mam 10 literowe nazwisko ale zawiera ę, cz, i rz hehehe tu jest jezykolamaczem dla Norwegow :) ale ich jezyk bardzo dobrze mi sie rewanzuje :/ na szczescie W ma nazwisko krotkie i latwe wiec dziecko nie bedzie mialo problemow :)
jak myslicie jak nazwe synka Samuel nie skrzywdze go? heh, tzn w norwegii ok ale w Pl? skad ja mam wiedziec co on bedzie chcial robic w przyszlosci, moze wroci do kraju ;D
 
reklama
w mojej pracy panuje moda na podwójne nazwiska u kobiet. Wszystkie pytały mnie przed ślubem, czy też do swojego dołożę męża. Ale jak patrze na koleżankę, która ma długie imię, długie nazwisko panieńskie i jeszcze dłuższe nazwisko po mężu i patrzę ile czasu zajmuje jej podpisywanie, to sobie odpusciłam.

Co do imion. Moje dzieci raczej będą miały dwa, ze względu na to, że w mojej rodzinie jest zwyczaj, żeby drugie imię nadawać po rodzicach. Według mnie jest to sympatyczne i nie zamierzam od tego odchodzić. Wiem, że później mogą być problemy. Pracuję w szkole i sporo czasu zajęło mi pozbieranie od rodziców aktów urodzenia dzieci, żeby znać imiona i móc uzupełnić arkusze i szkolne dokumenty. Wielu rodziców tego nie rozumiało. Tylko gdyby okazało się, że mieliby problemy ze świadectwami, bo inne imiona na świadectwie i inne na zaświadczeniu z egzaminu, to mieliby pretensje właśnie do mnie.
 
Do góry