reklama
aga_q
TRZYNASTEGO :)
uuuuu Daga - no to nie jest wesoło.
Ja się dołączam - karmienie moim mlekiem z kubka-niekapka przez tatusia dzisiaj zakończyło się po pół minucie, w której do dzioba nie trafiło absolutnie nic (przez cały czas było wykręcanie głowy i wycie). Przy czym godzinę wcześniej dałam Majce na spacerze z tego samego kubka zwykłą wodę to całkiem sobie ładnie pociągnęła. :-) Ciągle się jeszcze uczy, ale widać było, że pluła tą wodą, więc z kubeczka już ją umie wyssać :-)
EmilkaT
styczeń 2009...
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2008
- Postów
- 1 712
hmm tak was sobie podczytuje i chyba sama spróbuje małej podawać już z kubka niekapka:-)
co do nowych umiejętności to moja łapie się za brzegi łóżeczka i siada
mało zawału dziś nie dostałam jak zostawiłam ją w łóżexzku wyszłąm, wchodze do pokoju na chwilę a tu głowa wystaje prawie padłam...a jak oan była zadowolona jak mnie zobaczyła taką wystraszoną
no i namiętnie gryzie metki..nic ją w zabawkach nie interesuje poza metkami
ślicznie juz je z łyżeczki ale równie ładnie potarfi pluć na odległość jak juz nie ma ochoty jeść
za to pełzanie jej zupełnie jeszcze nie wychodzi...chciałaby to widać, podnosi sie na rękach wysoko, podnosi pupe wysoko, zapiera się nogami tylnymi i odpycha, podciąga się przednimi...ale niestety te wszystkie czynnosci nie są skoordynowane i poruszanie się do przodu zupełnie niewychodzi tylko kończy się na jakiejś przewrotce i ryku:-)
a i jeszcze cos na poprawe humoru kochane:-)
doszłam do wniosku że moja mała potrafi już chodzic;-)
bo ona ma wiecznie brudne zadeptane skarpetki...
same popatrzcie...to musi być to...wasze dzieciaczki nie mają tak tez przypadkiem?
[video=youtube;MLUJdpDfXZA]http://www.youtube.com/watch?v=MLUJdpDfXZA&feature=channel[/video]
[video=youtube;9a64ySqzM8Y]http://www.youtube.com/watch?v=9a64ySqzM8Y&feature=channel[/video]
co do nowych umiejętności to moja łapie się za brzegi łóżeczka i siada
mało zawału dziś nie dostałam jak zostawiłam ją w łóżexzku wyszłąm, wchodze do pokoju na chwilę a tu głowa wystaje prawie padłam...a jak oan była zadowolona jak mnie zobaczyła taką wystraszoną
no i namiętnie gryzie metki..nic ją w zabawkach nie interesuje poza metkami
ślicznie juz je z łyżeczki ale równie ładnie potarfi pluć na odległość jak juz nie ma ochoty jeść
za to pełzanie jej zupełnie jeszcze nie wychodzi...chciałaby to widać, podnosi sie na rękach wysoko, podnosi pupe wysoko, zapiera się nogami tylnymi i odpycha, podciąga się przednimi...ale niestety te wszystkie czynnosci nie są skoordynowane i poruszanie się do przodu zupełnie niewychodzi tylko kończy się na jakiejś przewrotce i ryku:-)
a i jeszcze cos na poprawe humoru kochane:-)
doszłam do wniosku że moja mała potrafi już chodzic;-)
bo ona ma wiecznie brudne zadeptane skarpetki...
same popatrzcie...to musi być to...wasze dzieciaczki nie mają tak tez przypadkiem?
[video=youtube;MLUJdpDfXZA]http://www.youtube.com/watch?v=MLUJdpDfXZA&feature=channel[/video]
[video=youtube;9a64ySqzM8Y]http://www.youtube.com/watch?v=9a64ySqzM8Y&feature=channel[/video]
Ostatnia edycja:
Kluliczek
Babka z laską
Pełzanie do tyłuopanowane i było jeden raz do przodu, po kabelek od komputera. Cały brat, choc tamten to jeszcze buty uwielbiał, pierwszy samodzielny krok był w sklepie z butami... A wracając do Tuska, to obecnie usiłujemy podnosic pupe przy opieraniu sie na wyprostowanych rękach.
No i on gada, gada i gada. Dzisiaj lezał sobie na plecach, trzymał stopy w dłoniach i tak się podtaczał z boku na bok gadając do siebie i co jakis czas zerkał na mnie jakby pytał rozumiesz?". Jakbym jego dziadka widziała.
No i on gada, gada i gada. Dzisiaj lezał sobie na plecach, trzymał stopy w dłoniach i tak się podtaczał z boku na bok gadając do siebie i co jakis czas zerkał na mnie jakby pytał rozumiesz?". Jakbym jego dziadka widziała.
BlackWizard
Fanka BB :)
Adiva ja to widzę, że te nasze dzieci to podobne są, bo Julka też sobie przypomniała jak się obrócić. Najpierw wyszło jej kilka razy przez przypadek podczas szaleństw z matką na kanapie, a później już zajarzyła
Co do nowych umiejętności łapiemy palcem wskazującym i kciukiem malutkie przedmioty. Póki co dość nieporadnie, ale jakoś wychodzi.
No i dziś na spacerze Jula podciągnęła się do siadu i tak na siedziąco cały czas sobie jeździła i śmiała się w niebogłosy z tego powodu
Co do nowych umiejętności łapiemy palcem wskazującym i kciukiem malutkie przedmioty. Póki co dość nieporadnie, ale jakoś wychodzi.
No i dziś na spacerze Jula podciągnęła się do siadu i tak na siedziąco cały czas sobie jeździła i śmiała się w niebogłosy z tego powodu
Moja Dziuńka wczoraj dopiero zaczela sie przekrecac!!Tzn czasami jak ja polozylam na brzuszku to sie spowrotem na plecki przewrocila poniewaz brzucha nie lubila do dzisiaj!!Jak zajarzyla jakie turlanie fajne to teraz turla sie po pokoju i nie protestuje lezac na brzuszku!!:-)Normalnie juz sie martwilam czytajac postepy Waszych dzieciaczkow,ale tak to juz jest ze z dnia na dzien dziecko moze zrobic skok rozwojowy!!
reklama
poletka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2008
- Postów
- 509
U mnie Niunia nie chce się przewracać chociaż staram się ją zachęcać kładąc zabawki. Jeszcze jakiś czas temu przewracała się z brzuszka na plecy bo tez nie lubiła na brzuchu a teraz leży nieruchomo i piszczy żeby jej podać zabawkę. Podpowiedzcie w jaki sposób (jakimi ćwiczeniami) zachęcić ja do obrotów.
Podziel się: