reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

"ICH PIERWSZY RAZ"- czyli nowe umiejętnosci naszych pociech

a ja sie musz pochwalic ze moje dziecko cwiczy intensywnie pierwsze kroki przy meblach, jestem szczesliwa bo myslalam ze to duzo pozniej nastapi, a tu niespodzianka.

co do nocnika to nawet go jeszcze nie mam ale chyba kupie i tak nie z przymusu a z ciekawosci malego posadze, ciekawe jak zareaguje
 
reklama
Witam dziewczyny, troszke mnie tu nie było ale poczytałam sobie o tym nocniku i masakra, ja tez nie uważam żeby 4 miesięczne dziecko na nocnik:no: przecież ono nawet dobrze nie siedzi:wściekła/y: no ale cóż znam takie mamy które aby pochwalić sie swoimi dziecmi ze niby są najlepsze i wogóle super,potrafią niestworzone historie wymyślać. Szkoda mi ich...
 
Jeśli to prowokacja to dałam sie sprowokować ;-) ale jak sobie pomyśle, że są takie własnie matki...to jakoś wstyd przechodzi....

Eeee może ja jakis mój fanklub otworze :-D :-D :-D ;-)

Wracają do tematu nowych umiejętności to my mamy opanowane do perfekcji włażenie na wszystkie meble...ostatnio nawet na meblościanke w dużym...i do szuflady mi wlazł...:dry: :-) Spadanie też mamy opanowane do perfekcji chociaż widzę, że powolutku kręci sie dupką żeby zejśc nózkami...wiec moja nauka nie idzie w las...tylko,że zanim sie wykręci to skończy mu sie fotel albo wersalka i jebut na ziemie :-D :-D Pracujemy nad tym :-)
No i moje dziecko wreszcie zaczeło porządnie gadac...Piotrek zaczął dosyc późno mówić chociaż w normach sie zmieścił....ale teraz wszystko jest "cio to"? i mi łeb pęka od tłumaczenia...No i "cyk cyk" chce światełko gasić i zapalać a ty matka trzymaj na rekach klocka :-) To tyle z nowych umiejętności...
 
jeśli to prowokacja to dałam sie sprowokować ;-) ale jak sobie pomyśle, że są takie własnie matki...to jakoś wstyd przechodzi....

Eeee może ja jakis mój fanklub otworze :-d :-d :-d ;-)

wracają do tematu nowych umiejętności to my mamy opanowane do perfekcji włażenie na wszystkie meble...ostatnio nawet na meblościanke w dużym...i do szuflady mi wlazł...:dry: :-) spadanie też mamy opanowane do perfekcji chociaż widzę, że powolutku kręci sie dupką żeby zejśc nózkami...wiec moja nauka nie idzie w las...tylko,że zanim sie wykręci to skończy mu sie fotel albo wersalka i jebut na ziemie :-d :-d pracujemy nad tym :-)
no i moje dziecko wreszcie zaczeło porządnie gadac...piotrek zaczął dosyc późno mówić chociaż w normach sie zmieścił....ale teraz wszystko jest "cio to"? I mi łeb pęka od tłumaczenia...no i "cyk cyk" chce światełko gasić i zapalać a ty matka trzymaj na rekach klocka :-) to tyle z nowych umiejętności...
kurcze to moja mała w normach sie nie miesci bo z gadaniem to cienko, tylko kulu kulu mówi co oznacza żeby w kółko graniaste z nią potańczyć:-d ale za to z jedzeniem samodzielnym postępy robimy
 

Załączniki

  • PICT4615.jpg
    PICT4615.jpg
    20,1 KB · Wyświetleń: 42
:szok::szok::szok::szok:nocnikowy temat aż mnie poraził:szok::szok::szok:ja to delikatnie teraz wprowadzam, pewnie, że 3 lub 4 latki w pieluchach to przegina, ale takie małe niemowlaczki, co dopiero główkę porządnie zaczynają trzymać to gruuuuuuuuuuuba przegina:angry::angry:oszczędność????Boże!!!!!!To można mówic, że nie warto na 2 lataka kasy na pieluchy wydawać, ale nie na 4miesięcznego Misiaka to mi się z jakąś formą przemocy kojarzy:szok::szok::szok::szok::szok:
 
Anaaa nie skomentuje.... ale krew mnie zalewa jak czytam coś takiego.

To ja tylko powiem, że moja Niunia po moich zachętach (tak to sobie tlumaczę
:-p) zaczęła dziś chodzić jak nakręcona. Bo wcześniej to ona jakoś tak skokowo chodziła - zaczęła, poźniej się wystraszyła, po czym znowu miała dzień, że nawet 10 kroczków zrobiła, ostatnio znowu zastój.... dziś po zabawie "chodź do mamy" i chwaleniu pod niebiosa:-) Olka po prostu chodzi i chodzi i chodzi - nawet jak klapnie to po chwili znowu próbuje i tak w kółko. Tak jakby nabrała wiary w siebie nagle i stwierdziła, że to chodzenie jednak ma jakiś głębszy sens. :-D:-D:-D
No i nowa umiejętność to - wstawanie z kucków tak zwanych bez podpórki.

Kupy od dwóch dni niet - nocnik leży odłogiem.
 
Melody nie przejmuj sie....pewnie Ola ogarnia inne umiejętności i kupka znowu wróci tam gdzie byc powinna :-D :-D No i gratuluje nowych umiejetności naszym kochanym styczniakom :tak: :-)
A to wstawanie z kucków to jeden z fajniejszych widoków prawda ? :-) Taka dupka wypięta w kosmos :-D

kaoru Piotrek wygląda podobnie po samodzielnym pałaszowaniu serka...Chwilowo ta umiejętność u nas przygasła bo chorowaliśmy....no a teraz zanim znowu zostawie go sam na sam z krwiożerczym serkiem uzbroję się w te fajne kaftaniki do karmienia :-) ;-)
 
reklama
Wiecie co, to ja strasznie wygodn jestem, z tej wygody już łysieje od rwania włosów z głowy, wymyślania pomysłów jak zchęcic mojego starszaka do nocnikowania. Strasznie to wygodne, zwłaszcza sprzątanie jak się przesika. Mój syn nie chce nocnika i już, a dleczego? BO NIE. Każde dziecko jest inne, a akurat on jest uparciuchem jakich mało i ma złośliwy charakter po mnie. I wcale im wcześniej nie jest lepiej, zgadzam się, że jesli dziecko nie jest gotowe, to trzeba odpuścic, bo można uzyskać efekt odwrotny od zamierzonego, sama mam poczucie, że za brzdo naciskałam w pewnym momecie i mały się zniechęcił. Z Tusiem będę postepować bardzo powoli i bez stresu, chce to ok, nie to poczekamy miesiac i wtedy spróbujemy.
Adiva, przesyłam ukłony.

A u nas Tusiek odważył się wreszcie stanąć bez trzymanki, sam. I już powtarzał swój wyczyn :-).
 
Do góry