reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

"ICH PIERWSZY RAZ"- czyli nowe umiejętnosci naszych pociech

Gratulacje:)Styczniaki są najzdolniejsze oczywiście!!!!;-);-):tak::tak::tak:

U nas z mowy jest:chcę(chćę- słyszę po 300 razy na dzień nawet przez sen wyma****e rączki i mówi chćę), tak, NIE(zdecydowanie częściej), mama, tata, dziadzia, dada, ja, ty, to.
Potrafi wsiadać i zsiadać z desneyowskego samochodzika, prześlicznie ogląda książeczki, pokazuje zwierzątka, naśladuje dźwięki. Jak proszę, żeby coś podał lub przyniósł to to robi, próbuje zakładać butki samodzielnie, je normalne obiady(gryzienie opanowane), przytula się ślicznie, ostatnio jak go odwiedził o 2 miesiące młodszy kolega zrobił mu "aja i ukochał na dzień dobry- było to przeurocze:tak::tak::tak::tak::tak:
No i buntu kolejny etap. Jak je i mama nie da tego, co "chćę" to zaciska usta i mówi nader wyraźnie"NIE', jak mama czegoś nie da to wrzask, jakby go ze skóry obdzierali. no i patrzy, jak rodzice będą reagować, jak ich będę bił, po buzi najlepiej:szok::szok:- przytrzymujemy rączkę i mówimy nie wolno, bo boli, ale na razie efekt znikomy, kurcze, a ja taki przytulas jestem i ciągle ,u zapewniam tyle ciepełka, a on takie akcje wyprawia:-(

tak, że rozwijamy się nader harmonijnie- po równo pozytywy i negatywy;-)
 
reklama
a u nas teraz na topie jest "neee" i kręcenie głową...jak czegoś nie chce!!
"to da" i wyciaganie rączki po prostu po wszytko :-D
a jak się mu coś da to pięknie kiwa głową w przód i "dziękuje"
jak sie łaskotamy to jest śmieszne "gyligyli"

w ogóle teraz bardzo ładnie się potrafi zająć zabawkami...i strasznie naśladuje :-D
 
Ola z chodzeniem ruszyła 4 dni po urodzinach, czyli 27 stycznia :tak:. Teraz śmiga w zależności od tego jaki ma dzień, czasem ładnie a czasem coś się przewraca i burczy :tak: zniecierpliwiona :-D.
 
nowa umiejetnością mojego syna jest wchodzenie na krzesło oczywiscie przy laptopie i siedzenie i operowanie myszą ;-)wscieka sie gdy krzesłą nie potrafi odsunąc albo gdy zostaje eksmitowany
 
schodzimy ze schodów :szok:;-)
i na topie "ne ne neee" :-)
Witam
super fotka:-)
u nas mała dzis nauczyła sie puszczać oczko, tzn na razie mruga dwoma na raz i bardzo śmiesznie to wygląda:-D potrafi też mokrą chusteczką wytrzec sobie buzie nosek i rączki, najlepiej cała paczką chusteczek na raz, no i nauczyła się wchodzic na tapczan:-D, z gadaniem to tylko po swojemu na razie,
 
Black, Julka to czysta mamusia :-)

Majka też dziś nauczyła się puszczać oczko - mruga obiema, schodzenie z tapczanów tyłem opanowane do perfekcji, nie wspominając o wchodzeniu... wejdzie już wszędzie. Od kilku dni śmiga już bez trzymanki, a w zasadzie bardziej biega niż chodzi. Wczoraj nauczyła się robić "ciii" - przykłada paluszek do buzi i tak mówi. Sama myje ząbki, rączki, dmucha nosek, próbuje czesać włoski albo zapinać spinki. Usiłuje się też sama ubierać, wszystko zakłada na głowę, z rozbieraniem idzie lepiej, jak wyciągnę jej z rękawka jedną łapkę, to z drugiej i z głowy ściąga sama (o ile jest na tyle rozciągliwe, że bez problemów przechodzi przez głowę). Nocnik też nam idzie całkiem przyzwoicie - woła jak chce kupę. W ogóle moje dziecko mnie zadziwia, robi rzeczy, których nawet jej nie pokazywałam, musiała gdzieś przyuważyć, momentami szczena mi opada z wrażenia. Ostatnio zrobiła coś czego nie mogła i dziadek powiedział "Maja, kurde i co zrobiłaś..." i ten jeden raz wystarczył. Teraz jak coś Jej się nie udaje to słyszę tylko "kulde..."

To się wychwaliłam :-p no, jeszcze tylko 1 egzamin, 1 rozprawa i będę mega szczęśliwa :-p
 
Brawo - Styczniaki coraz bardziej samodzielne.

Ola nauczyła sie złazić z jeździka i ostatnio ma manie grzebania przy suwakach, jak ma ubranko na zamek błyskawiczny to sie rozpina potem próbuje zapiąć albo wyłamać suwaczek - raz już sie udało :baffled:
 
Ja również gratuluję nowych umiejętności :tak: Zdolne, zdolne te nasze dzieciaczki, nie ma co :-D
To tupanie Piotrka musi super wyglądać :-D A Juleczka super wspina się po schodach :-)
U nas co raz więcej gadania, ale nic konkretnego :sorry: No i wszystkim pokazuje jaka będzie duża :-D
 
reklama
A moja Niunia dzis pierwszy raz kupkę do nocnika.
Jestem przeciwna raczej wczesnemu nocnikowaniu...a tu taki klops :-D
Olka rano widocznie się męczyła z kupą a mi nagle przypomniało mi, że od paru dni w ramach oswajania i opatrzenia się posiadamy nocnik. Więc siup rajstopki w dół i na niewiele licząc, bardziej może na to ,że Olka skojarzy co jest do czego, posadziłam ją i po chwili pozytywka zagrała! Cała rodzina oczywiście się zleciała:-) Wydarzenie dnia :-p
Jak będę widziała, że Mała ma pozytywne skojarzenia i chce siadac to tak też będzie a jak nie to poczekam do wakacji.
 
Do góry