Iskierka71
Fanka BB :)
Dobrze, że będzie praca. Ale chodzi o to że jak chciałam pracować i musialam czekać to pracy nie bylo. A teraz i praca i spotkanie z UWV - wszystko na raz...Do tego nie wiem jak długo ta praca będzie, bo to oczywiście flexible czyli na telefon... Ale i tak się cieszę. mam nadzieję, że maleństwo nie będzie zbytnio wierzgać.Iskierka to chyba dobrze ze jakas prace bedziesz miala,co???
A to w tej Goudzie to mieszkanie? Bo już nie pamiętam...Ja też się trochę martwię co będzie jak maleństwo się już urodzi. Nie chciałabym jednak żeby mama lub teściowa przyjeżdżały tutaj na kilka miesięcy. Wredna jestem, wiem, ale mam trochę złe doświadczenia jeśli chodzi o starsze dzieci i nie chciałabym popełniać już tego samego błędu by iść do pracy a wychowanie dziecka zostawić babciom.Mam jednak nadzieję, że uda mi się wrócić do pracy jako postbezorger w Sandd, albo znaleźć jakieś sprzątania na popołudnia.hejka ja tylko na chwilkęnie uwierzycie no i spadło nam mieszkanie z nieba(jak Anizadzwoniłam o to socjalne co byliśmy w tamtym tyg oglądać i się okazało że tamta rodzina jednak nie wzięła go, więc dziś się umówiłam na sprawdzenie wszystkich dokumentów i przyznali nam to mieszkanie!!!!!!!teraz tylko remont i się można wprowadzać.Nawet nie wiecie jak się cieszę:-):-)
Do Hoofdorpu mam 30km więc może nie byłoby tak źle załapać się własnie tak na wieczory... Tym bardziej że mój mąż pracuje od 7.00 do 16.00 więc dziecko miałoby opiekę bezproblemową nawet w czasie choroby. Pracujesz 5 dni w tygodniu? Przez uitzendbureau czy bezpośrednio? Zwracają wam za kilometry?Haha, ile pytańNo ja mam taka prace ze zaczynam o 19 a koncze o 23 a moj maz od 3.30 rano do 12.30 wiec nie mamy problemu nawet jakby maly byl chory. A pracuje w Hoofdorpie na lotnisku. A pytam skad jestes bo czasem u nas trzeba dziewczyn a wydaje mi sie ze taka praca jest idealna dla mam ktore chca pare groszy dorobic bo jak przychodzi ktos kto chce sie utrzymywac z tej pracy to szybko rezygnuje.