reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Holandia

reklama
nie, nie promieniuje, boli w jednym konkretnym miejscu. I zawsze tam bolało, jak siedzę np na kanapie to muszę mieć poduszkę pod plecami własnie w tym miejscu....
Przed ciążą do pracy używałam specjalnej "opaski" (rugbanden to sie chyba po holendersku nazywa) na ten odcinek pleców. Tyle ze teraz nie mogę, bo ona zapina się na brzuchu na rzepy no i siła rzeczy stała się niewskazana w moim stanie ;).
Używalam tez masci rozgrzewających dla sportowców. A teraz nie wiem co robić.... Co mogę używać....
 
przeciążony kręgosłup po paru latach pracy i też ciążach pewnie i już jest jakieś zwyrodnienie kręgosłupa typu pogłębiona lordoza... Najlepszy dla Ciebie pewnie byłby basen i masaż miejscowy ale to już u fizykoterapeuty bo masaż byle jaki może tylko zaszkodzić.

a ogólnie to dzień dobry Kochane. Ja już po kawce i idę biegać! Miłego weekendu dla Was !
 
jeszcze jestem
to powodzenia Aniu!!!
ja czekam aż mąż ogródek przed domem ogarnie i potem ja sie biorę-w planach mam okna i razem górę posprzatamy, i strych troszke,bo dół wczoraj ogarnęłam:-p
 
Maści przeciwbólowe i przeciwzapalne nie są wskazane w ciąży i podczas karmienia piersią... wiem coś o tym bo miałam takie bóle kręgosłupa promieniujące do pośladka, że nie mogłam nic z tym zrobic... a teraz po ciąży do tej pory mnie szczyka co jakiś czas...
ale co się dziwić jak mam kifozę odcinka szyjnego, skoliozę w piersiowym i pogłębioną lordozę w odcinku lędźwiowym heh.. żyć nie umierać...
 
skoliozę w piersiowym i pogłębioną lordozę w odcinku lędźwiowym heh.. żyć nie umierać...
Witaj w klubie, mam to samo i pewnie dlatego tak boli.....
Pomęczę się jeszcze ten tydzień i jak nie dam rady w pracy to pójdę do lekarza. Dziękuje za uświadomienie mi problemu ;-)
Ja już posprzątałam i zrobiłam zakupy - wszystko oczywiście z pomocą domowników. Teraz mężulek szykuje w kuchni pizzę (mrożona z Lidla, ale doprawia po swojemu i wychodzi pyyyychotka), a potem wybieramy się do Rotterdamu na polską mszę.
Nie wiem czy jeszcze dziś tu zajrzę i dlatego życzę Wam miłego weekendu :-)
 
reklama
Do góry