reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Holandia

reklama
aniahaven dołów staram się nie mieć... ale te dni mnie przerażają....
tęsknie za domem rodzinnym...

przerąbane tak siedzieć dzień w dzień w jednym pomieszczeniu z Malutką moją.... wiedzieć, że każdy dzień jest prawie taki sam, nie licząc tego, że Misia robi postępy i, że codziennie jest inny odcinek na wspólnej :| ... szkoda, że u nas w kraju nie można tak żyć jak na zachodzie...

Przeraża mnie to, że muszę być z dala od bliskich, że studia zrobiłam nie potrzebnie i ten język, który jest tak ciężki jak cholera...

nie wiem czy jestem stworzona do tego, żeby mieszkać za granicą...
 
Szkoda że jestes tak daleko,przeprowadzajcie się bliżej to sie bedziemy spotykac,i kazdy dzien bedzie inny.dobrej nocy i głowa do góry!!!!!zaraz Misia pójdzie do przedszkola a Ty bedziesz mogła jakas prace miec i szkolić język!!!:-)
 
7axe7 tez miewałam takie załamania, ale szybko sobie uświadomiłam że jednak lepiej nam jest tutaj, ale wiadomo dla każdego dobrego co innego...
 
7axe7, jak czytam Twoj post, to tak jakbym siebie slyszala sprzed kilku lat ;-) pamietaj, ze zawsze masz nas i ze kazda z nas-mniej lub bardziej-przezywa to samo, co Ty!:tak:trzymaj sie, kochana! jakby co, to pisz. milej nocy! ja wlasnie skonczylam prezentacje do szkoly o muzyce, a jutro do pracy.. oczy mi sie zamykaja.. i pewnie Tosia mnie w nocy obudzi.. i mala w brzuchu kopniakami.. i pelny pecherz... wyspie sie po smierci, jednym zdaniem :-D:szok:
 
bry....

Gosiu dziekuje za zyczenia... i jeszcze raz wszystkim wielkie dzieki....:-D
mi tez sie kiedys tesknilo... teraz coraz mnie w wirze dnia nie mam czasu o tym myslec - cieszy mnie zycie tutaj, bedzie dobrze - glowa do gory.....
 
reklama
Aniuhaven moje spóźnione życzenia, spełnienia marzeń.

7axe7 rozumiem Cię doskonale... mnie też ogarnia tęsknota za przyjaciółkami...do których mogę niby zadzwonić ale to nie to samo co "w realu"

Język jest do du... ja wiem że tu na stałe nie zostanę więc nie jest mi zupełnie potrzebna nauka..gdyby to był niemiecki, hiszpański lub włoski to zupełnie co innego, te języki chociaz się do czegoś przydadzą(włoski mniej-ale ja lubię do Włoch jeździć więc tam) a niderlandzki??? Po opuszczeniu Holandii gdzie się porozumiem(oprócz Surinamu i tych egzotycznych Antyli Holenrerskich)???Holendrzy na szczęście więdzą że ich język jest nieprzydatny w Europie i się angielskiego uczą.W Amsterdamie nie ma problemu dogadać się nigdzie a w innych miejscowościach też jest ok....żeby w PL było tak że pani w sklepie po angielsku mówi...:tak:...

Na przyjaźń z Holendrami też nie ma co liczyć bo to strasznie zamknięty naród...więc zostają inni obcokrajowcy albo nasi rodacy, którzy, nie ukrywajmy czasami dają nam powody do wstydu, jak idąc ulicą słychać co drugie słowo kur...albo ja pier... i rozmowy w stylu ile to ja wczoraj wypiłem... Więc odliczając tych-zostaje mniejsza ilość, która jest rozproszona po całej Holandii i nie zawsze można poznać się z kimś fajnym-tutaj kieruje ukłon w kierunku Iguany i jej męża oraz synka(miła i fajna rodzinka).

Więc 7axe7 nie martw się, jesteśmy z Tobą i równiez łączymy się w tym bólu.


Z innej "beczki" Mój Tymek od soboty taki maruda się zrobił że głowa mała, tylko na rączki-płacze, oczy same się zamykająale zasnąc nie może -wcześniej tak nie było-mam nadzieję że to ten cały skok rozwojowy i że to przejdzie.


jakie macie ekspresy do kawy???Bo musze naciągnąć męża, który kawy nie pije na taki zakup-chodzi mi o to aby ładną piankę z mleczka robił.
 
Do góry