reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Holandia

moje dziecie juz spi od godziny i tylko raz wyszedl z lozka i wolal mamus :-) ,ale polozylam go jeszcze raz powiedziala ze jest noc i dzieci juz spia i juz nie wyszedl wiecej. Boje sie tylko w nocy jak by wyszedl i jest tak ciemno zeby mi z tych schodow nie zlecial bo nie mamy tam zadnej barierki :sorry2:
Dzisiaj w sklepie smiac mi sie chcialo z niego, cala droge spiewal piosenki z przedszkola i wszystko w podskokach 100% energii ze nawet ludzie sie usmiechali jak go widzieli :-Dsama przyjemnosc z nim chodzic jak jest taki wesoly, bo czasmi da popalic w sklepie.....
7axe7 tak na stale jestem tu 3 i pol roku i tez czasami mi ciezko, a ty jak nauczysz sie jezyka to tez poczujesz sie lepiej :tak:
 
reklama
7axe7 na mieszkanie jesteśmy zapisani ok pół roku, ale na rejonie Gouda i tam mamy już bardzo bliskie miejsca, jesteśmy też zapisani na Utrechcie ale tam bardzo jesteśmy daleko tak z reguły na 60miejscu.Wiesz dużo zależy od miejsca, regionu, jakie mieszkanie itd, itp.
a w holandii jesteśmy 4 lata, na początku chcieliśmy tylko dorobić, potem zostać dłużej, potem jak byłam w ciąży znowu zjechać, ale wróciliśmy, dlatego nie uczyliśmy się języka,a jakby człowiek od początku się przyłożył to by teraz szprechał po holendersku co nie co:)

dobranoc, miłej nocki
 
Ja przyjechałam do Holandii w połowie czerwca 2001 roku żeby zarobić na spłatę długów w Polsce. W październiku 2007 dołączył do mnie mój mąż. Stwierdziliśmy, że razem zarobimy więcej i spłacimy więcej długów. Dzieci zostały z dziadkami, ale już w połowie grudnia zabraliśmy je do siebie na Boże Narodzenie. "Do siebie" to za dużo powiedziane, bo mieszkaliśmy wtedy na domku firmowym w 5 par. Gdy po 3 tygodniach zawoziliśmy dzieci do Pl one powiedziały nam, że mamy szukać w Holandii mieszkania, bo im się tu podoba.... Generalnie okazja nadarzyła się już w połowie lutego i od kwietnia 2008 jesteśmy w NL już wszyscy razem.
Z językiem jest różnie, ja umiem angielski i trochę się juz osłuchałam z holenderskim, mąż się uczy na kursie a dzieci... te już szprechają jak ta lala ;)

Dobrej nocki wam życzę:)
 
Oj ale dzień.....jestem zła ale jednoczesnie szczęśliwa.Mój M skończył dziś już o 2 prace i do czwartku następnego tygodnia jest w domu bo w pracy nie ma co robić,,,i jak tu zaoszczędzić skoro nie ma pracy.Ciesze sie że bedzie w domu ale kasa tez jest potrzebna.
ojeździliśmy po biurach i M poskładał papiery może coś znajdzie....chociaz mówili ze do marca napewno.....

Bylam też po kojec maluszkowi i krzesełko to z szybka na rower mu kupiłam,,,co prawda od kogos,ale jest jak nowe.

oki zmykam zaraz spać bo jutro chce porzadki robić i cb mamy na 13.

Aha my jestesmy od 2004 roku tutaj,,,kurcze juz troche jest,jak ten czas szybko leci.


Dobrej nocy!
 
bry.... mam nadzieje ze choc dzis zobaczymy sloneczko...
zostawiam wam kawke na dobry poczatek:-)
 

Załączniki

  • 2340aef20c..jpg
    2340aef20c..jpg
    32,7 KB · Wyświetleń: 15
:) ANiahaven dziękuję za kawkę.. chętnie bym taką wypiła heh ;)

noc lepsza :) w sensie, że jak się zaczęło darcie tak też szybko się skończyło :) Pomrukiwała dużo przez sen i się przebudzała po cumla ale jesteśmy na dobrej drodze!

Miłego PIĄTKU! A mój Kuba ma dziś uroodziny 29 :) Pewnie z Miśką coś namalujemy bo już pierwszy obraz ma Miśka za sobą jak miała 6 miesięcy:Video call snapshot 307.png
 
anp, ja od czasu ciąży i teraz jak karmię większą uwagę przykładam do tego co jem i np. zrezygnowałam prawie całkiem z kurczaków. Zdecydowanie wolę indyka, zdrowszy, smaczniejszy...i podobno nie da się podczas hodowli tak naszprycować chemią indyki, bo padają.

Sencilla, zazdroszczę miłości do gotowania. Ja czasem miewałam takie dni, gdzie dopadła mnie vena na gotowanie...ale od casu pojawienia się Janka vena mnie omija;-) Jemy zdrowo, ale dania są łatwe i szybkie:tak:

7axe7, ja też uwielbiam Adele. Kupiłam sobie jej 2 płytki "19" i "21", ale zdecydowanie polecam tą ostatnią "21".

My kilka dni temu kupiliśmy Jankowi używane łóżeczko turystyczne. Powoli szykujemy się do wyjazdu do Polski na Wielkanoc. Jedziemy autem, mamy w planach objazd po rodzinie. Dzisiaj idziemy zrobić fotę do paszportu synusiowi, a w przyszłym tygodniu podjedziemy do Hagi złożyć wniosek o wyrobienie paszportu.
 
reklama
Ja też lecę do PL na wielkanoc :) i będę aż do połowy maja bo mam komunię chrześniaka :) już doczekać się nie mogę :) i do tego czasu mam w planie oduczyć MIśki cycka :) zobaczymy jak to będzie..


a co do jedzenia.. My bardzo dużo jemy kurczaka ale wydaje mi się, że tu jest lepszy a przede wszystkim smaczniejszy jak w PL. Robię go na różne sposoby. Dziś zapiekę z cebulą pieczarkami serem i papryką :) i pasuje wymyślić jakiś prezent dla mojego Mężczyzny. :)
 
Do góry