Holandia

[Astrid1987]

Anetka - gratuluję zaliczenia kursu . No to niefajnie z tym gościem. Trzeba uważać w takich miejscach.

Robale - rób teścik , mnie może takie dolegliwości się nie imały na samiuśkim początku, ale miałam jakąś straszną gastrofazę z tego co pamiętam... wtedy wydawało mi się, że to na okres haha... jak wyjdzie, że to nie dzidzia, to będziesz mogła podejrzewać, że to faktycznie zatrucie

Melduję, iż jestem dalej w dwupaku . Widocznie przegięłam wczoraj z łażeniem. Nie moja wina, że mam jakąś nadpobudliwość ruchową i mnie spacerki radują. Mój Mąż dalej nie może wyjść z podziwu, że ja taka mobilna jestem i nie chodzę i nie stękam (no chyba, że przesadzę z czymś).

 

[TheHague]

Anecia gratulacje!!! To moj Tomus na serio koszykarzem po tatusiu bedzie hehe jak mial 3 miesiace rowne to na wizycie mial 6935g i 65 cm a Ty uwazaj na siebie wtej pracy

Astrid i bardzo dobrze ze mobilna, w koncu nie wazysz tez nie wiadomo ile zeby lezec w 9 miesiacu i stekac ruch wskazany, odpoczynek tez, ale nie lezenie plackiem, bo jak sie lezy to pozniej porod ciezki a dodatkowe kg wcale nie pomagaja zeby lepiej bylo..


U nas tez slonko ale pewnie na zewnatrz zimno jak zawsze

 

[Iguana_]

My już po wizycie w CB. Melduję, że Janek waży 9240 gramów i mierzy 73,0 cm :-) Wszystko w środku normy Janek ma ślad po tej szczepionce na gruźlicę, którym się troche martwiłam. Pani stwierdziła, że bardzo dobrze się goi i ma tak wyglądać.

Zaraz się zbieramy i ruszamy na kolejną wycieczkę do Hagi Pooglądamy mieszkania i może jakiś spacerek dla relaksu.

 

[TheHague]

Iguana no duzy chlop z Janka jest

 

[Astrid1987]

Iguana, będzie siatkarz albo koszykarz . Najważniejsze, że zdrowy. A co do szczepionek na gruźlicę, ja pamiętam, jak miałam robioną w podstawówce i się to babrało, blee .

 

[aniahaven]

hejka...
ooo liczylam ze conajmniej ze dwie strony napiszecie a tu prosze...
Anetko GRATULUJE - duzo ludzi sie ostatnio zatrudnia w DHL...
Iguana - ladnie,ladnie Janeczek roznie - :-) az duma rozpiera nie?
Astrid ty to taka niespokojna dusza jak ja - my z mama to kawy spokojnie wypic nie umiemy bo tu kwiatki trzeba poobrywac albo cos do zmywarki dorzucic a moj M sie smieje ze na tylkach 15min sie usiedzimy...
Robale nie wiem czemu ale nie widzialam twojego posta - jak pisalam moj rano, wiec moze zrob ten test faktycznie...i daj znac

Ja od rana w rozjazdach - Karina ma ten sportdag wiec ja na taki complex musialam zawiezc, potem do Hema po tort Erniemu bo ma przyjecie o 14,15 potem do XENOS bo jeszcze chcialam takie male kadootjes dla przyjaciol jego zrobic i AH bo obiad by sie przydal po tym przyjeciu... wpadalam do domu mieso zamarynowalam rach-ciach:-) i do piekarnika wrzucilam a w miedzyczasie prezenciki zapakowalam;-) i wrzucilam zdjecia na FB Karinki... Lunch juz gotowy,praniw wyprane:-) - ciuchy naszykowane calej trojce - zaraz jade po Karine, jemy cos i zmykamy na party....
...
chcialabym zeby juz byla 18.00

 

[Iskierka71]

Astrid, Iskierka mam nadzieję że jesteście jeszcze w dwupakch

Ja też melduję, że jestem jeszcze w dwupaku
Za to dostałam meila od Wiatraczka, ktora 9 maja urodziła syna

Astrid, ja też nie leżę plackiem, i staram sie nie stękać, choć w nocy bolalo mnie podbrzusze. Coraz bardziej mam wrażenie, że brzuch mi się obniża. Będę w piątek u lekarza to zapytam. Choc ruchy małej czuje normalnie, a nawet powiedzialabym, że dużo mocniej je czuję....
U mnie jak narazie słonko, ale widzę że jakieś ciemne chmury sie nad horyzontem zbierają. Więc pewnie popada. Za jakieś 45 minut wroci ze szkoły mój syn i wyruszamy na spożywcze zakupy, bo lodówka zaczyna świecic pustkami:-)

Pamiętacie, jak gdzies tu rozmawiałyśmy o ciążowych zabonbonach?? Weszlam dziś na Wiatrak.nl i umarlam ze śmiechu. POCZYTAJCIE

A i wszystkim mamusiom gratuluję zdrowych dzieci. Anetko, fajnie, ż ewszystko zaczyna się układać. Co do wypadku, to facet pewnie zostanie kaleką.... Smutne

 

[Astrid1987]

hejka...
ooo liczylam ze conajmniej ze dwie strony napiszecie a tu prosze...
Anetko GRATULUJE - duzo ludzi sie ostatnio zatrudnia w DHL...
Iguana - ladnie,ladnie Janeczek roznie - :-) az duma rozpiera nie?
Astrid ty to taka niespokojna dusza jak ja - my z mama to kawy spokojnie wypic nie umiemy bo tu kwiatki trzeba poobrywac albo cos do zmywarki dorzucic a moj M sie smieje ze na tylkach 15min sie usiedzimy...
Robale nie wiem czemu ale nie widzialam twojego posta - jak pisalam moj rano, wiec moze zrob ten test faktycznie...i daj znac

Ja od rana w rozjazdach - Karina ma ten sportdag wiec ja na taki complex musialam zawiezc, potem do Hema po tort Erniemu bo ma przyjecie o 14,15 potem do XENOS bo jeszcze chcialam takie male kadootjes dla przyjaciol jego zrobic i AH bo obiad by sie przydal po tym przyjeciu... wpadalam do domu mieso zamarynowalam rach-ciach:-) i do piekarnika wrzucilam a w miedzyczasie prezenciki zapakowalam;-) i wrzucilam zdjecia na FB Karinki... Lunch juz gotowy,praniw wyprane:-) - ciuchy naszykowane calej trojce - zaraz jade po Karine, jemy cos i zmykamy na party....
...
chcialabym zeby juz byla 18.00

Oj to Ty jeszcze lepsza ode mnie jesteś. Chociaż, jakbym miała 3 dzieci i tyle zadań, to też bym śmigała, jak mały helikopterek. W ogóle muszę się kiedyś zmobilizować i pójść na kurs prawa jazdy.


Skrócona lista zabobonów... boję się wersji rozszerzonej . Póki co moje hity: obrazek z Żydem na szczęście, gdy ktoś nie spełni zachcianki kobiety w ciąży to go myszy zjedzą, nie wolno kobiecie w ciąży obcinać włosów bo dziecko będzie głupie, będzie miało "krótki" rozum (cholera, miesiąc temu byłam u fryzjera ), nie wolno się depilować, bo dziecko będzie łyse, nie wolno chodzić w ciąży na wesela bo to przynosi pecha Młodym (kurczę miesiąc temu byłam na ślubie znajomych) . W ogóle nie wiem kto to wymyśla hahaaha.

 

[nana19]

Witajcie,
Anetko gratki no i fajnie ze chlopaki sobie radza.

Co do zabobonow to ja np. sprawdzilam sama na sobie zeby w czasie miesiaczki nie farbowac wlosow.

 

[Astrid1987]

Witajcie,
Anetko gratki no i fajnie ze chlopaki sobie radza.

Co do zabobonow to ja np. sprawdzilam sama na sobie zeby w czasie miesiaczki nie farbowac wlosow.

Ja tego nigdy nie robiłam, bo miałam takie bóle, że ledwo chodziłam do toalety. Farbowanie włosów, to byłoby jakieś zło.

Mi mama się przyznała ostatnio, że ja i mój brat mieliśmy czerwone wstążeczki przy wózkach... .