reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Holandia

O Boze ja chyba nie zejde z tego komputera dzis. Nie moge z ta cipa ;D

Ja w kwestii usypiania dzieci mam zdanie, ze jednak musi byc jakas dyscyplina. Jakies pare mies temu bylismy u znajomych , ktorzy maja 3-ke malych dzieci , 3, 4,5 i 6 i nie ma lazenia po domu po godzinie 19.00 , dzieci co wiecej same szykuja sie do lozek i nawet nie ma dyskusji , zadne nie pomysli zeby licytowac. Ze zdziwieniem obserwowalam jak mama powiedziala dzieciom, ze jest godzina 19.00 i czas na spanie, wiec dzieci ladnie sie pozegnaly i wyszly. Bardziej mi sie to podoba niz dzikie krzyki , bo dziecko nie cche isc do lozka, tez nie wiem czy po calym dniu z dzieckiem chcialabym miec marude w salonie,ktory chce ogladac bajki.

Madzia, co do wozka to lepiej upewnij sie jaka marka i jakie ma mozliwosci , jak jest oceniana. Np jest taka strona z porownywarka gdzie sa opisane opcje wozka i oceny innych uzytkownikow. Np moj to :

Mutsy Mutsaerts Trans4mer reviews - kinderwagen op VERGELIJK.NL

Mysle, ze za ta cene to spokojnie dostaniesz markowy z gadzetami i mi sie generalnie podoba, ale taki zakup w ciemno i jeszcze ta raczka..
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja sama zawsze chodzilam spac kiedy chcialam, nikt mi nie zabranial nic, dlatego mojemu dziecku tez nic zabraniac nie bede ani tymbardziej chodzic spac o 19.. Jak sie wymeczy za dnia to samo 'padnie' heheheh :)))
 
ANetka, jakby moje dziewczyny szly spac, kiedy im sie zachce, to by do 1 w nocy wariowaly :D

ciekawe, hihi, a to ci holender jurny:
Osobliwe życie Papy Eda - Onet Facet

czytałam dziś o nim hehe:-D
mój Szymek od małego spał sam w łóżeczku, ale to pewnie dlatego że on przesypiał całe noce więc wszyscy chcieli się wyspać:)teraz zasypia jak my idziemy spać, bierzemy go do pokoju(łóżeczko nadal jest w naszej sypialni) kładziemy do łóżeczka i sam zasypia.
 
O Boze ja chyba nie zejde z tego komputera dzis. Nie moge z ta cipa ;D

Ja w kwestii usypiania dzieci mam zdanie, ze jednak musi byc jakas dyscyplina. Jakies pare mies temu bylismy u znajomych , ktorzy maja 3-ke malych dzieci , 3, 4,5 i 6 i nie ma lazenia po domu po godzinie 19.00 , dzieci co wiecej same szykuja sie do lozek i nawet nie ma dyskusji , zadne nie pomysli zeby licytowac. Ze zdziwieniem obserwowalam jak mama powiedziala dzieciom, ze jest godzina 19.00 i czas na spanie, wiec dzieci ladnie sie pozegnaly i wyszly. Bardziej mi sie to podoba niz dzikie krzyki , bo dziecko nie cche isc do lozka, tez nie wiem czy po calym dniu z dzieckiem chcialabym miec marude w salonie,ktory chce ogladac bajki.


jejku, ale grzeczne dzieci! no, musze przyznac, ze nasze tez raczej grzecznie ida do lozeczka, w czym pomaga nam rutyna, czyli niezmienne od dlugiego czasu zwyczaje i kolejnosc wydarzen, ktore po sobie nastepuja, czyli: bajka, mycie zebow, modlitwa, siku, kolysanka w wydaniu tatusia na gitarze, dzieci juz wtedy w lozeczkach, buziaczek i papa.
przyszlym mamom polecam rutyne, ktora dzieci po prostu uwielbiaja i czuja sie bezpiecznie, bo wiedza, co za czym idzie i sie moga w tym "odnalezc".

TheHague, kazdy rodzic wie, jak jest najlepiej dla dziecka. ja ze swoich doswiadczen i obserwacji, jako mama 3 dzieci, w tym 2 dosc duzych, wiem, ze dziecko, nawet jak totalnie sie wymeczy za dnia, czesto ma trudnosci w zasypianiu, wlasnie przez to "wymeczenie", poniewaz czesto nadmiar wydarzen i bodzcow jest dla niego za trudny do uniesienia. Wtedy mu pomagamy tym, ze stwarzamy mu bezpieczny swiat, w ktorym panuja reguly, ktore ono zna.
Ja nie mowie, ze my jacys tyrani jestesmy, bo rozmawiamy z dziecmi, swietnie sie z nimi bawimy, one wiedza, ze nieraz moga negocjowac, a my madrze staramy sie podejmowac decyzje, nie niszczac ich wlasnego "ja" i akceptujac ich osobowosc. WAzne jest jednak to, ze nasze dzieci wiedza, ze sa reguly, ktore istnieja nie bez celu, ale dla ich wlasnego dobra. Nie widze tego np., ze moje dzieci hasają do polnocy, a nastepnego dnia musze ich budzic o 7 do szkoly.
Nie sadze, aby to bylo z korzyscia dla nich..
moze holendrzy sa "sztywni" w wychowaniu,ale cos WAm powiem.

Dwa lata temu we wspolpracy w gmina zalozylysmy z kolezanka klub polski, gdzie polacy mogliby spotykac sie ze soba, albo korzystac z pomocy holenderskich instytucji, pomocy w tlumaczeniu, itd.
I przyszla pani z gminy, bo chciala porozmawiac o tym, ze nauczyciele z roznych szkol zglaszaja problem z polskimi dziecmi. NIe natury takiej, ze sa one niegrzeczne, czy jakies tam.
One po prostu sa .... zmeczone... I ta pani z gemeente chciala sie dowiedziec, dlaczego tak jest? ze holenderskie dzieci przychodza wypoczete i radosne do szkoly, a polskie dzieci z podkrazonymi oczami, apatyczne, nieskore do zabawy. Mysle, ze przyczyna moze tkwic w tym, o czym wlasnie piszemy...

Kiedy wybieram sie do sklepu miedzy godz. 20-21 to czetso widze tam pary z dziecmi.. to nie sa pary holenderskie, ale polskie.. nie sadze, aby ktos, kto chce byc odpowiedzialnym rodzicem dziecka, ktore potrzebuja bardzo duzo snu, zwlaszcza przed polnoca, szedl do sklepu z dzieckiem, ktroe wstaje do szkoly dnia nastepnego, o 21 wieczor.. zanim wroci do domu, zje i umyje sie, to bedzie najwczesniej 22...

ja jako dziecko wiedzialam, ze musze byc w lozku przed 19.30. jednak jak byly jakies specjalne okazje, urodziny, sylwester,przyjazd kogos, to moglam byc dluzej "na chodzie", moi rodzice byli elastyczni. Taka tez zasade stosujemy i w odniesieniu do naszych dzieci, i jak na razie przynosi ona dobre skutki.
 
Ostatnia edycja:
No ja sie z wami zgadzam ,totez mu powiedzialam co o tym mysle.No nam sie czasem wydaje ze dzieci zwlaszcza takie male to nie wiedza co sie mowi ale pozniej powtarzaja .No na szczescie to tylko taki jeden wybryk mojego meza.Bo tak to on jest odpowiedzialnym tata i uczy Tymka duzo dobrych rzeczy.No ale na naszym pzrykladzie widac ze postrzeganie dziecka jest duzo szersze i naprawde trzeba uwazac co sie mowi.Ni epomyslcie zaraz ze my to z rodzaju tych patologicznych rodzin ktore ucza dzieci nieodpowiednich rzeczy ,kreca filmiki i do internetu daja.bo chyba tak to zaczyna wygladac.
 
Madziula ten wozek chyba nie ma skretnych kolek a mi sie wydaje to podstawa dobrego wozka :-)

U nas tez sa rutynowe czynnosci ale nie zmuszam Kuby do spania jak chce to idzie sam jak nie chce to sobie gada np w lozku z autkami albo z psem. W piatkowe wieczory leci na TVN bajka to pozwalam mu ja obejrzec cala a zaczyna sie o 20 z tym ze jeszcze nigdy nie dopatrzyl do konca. On po calym dniu w szkole jest na tyle padniety ze nie biega mi do 22.
 
Sencilla zgadzam sie , i to jest wlasnie piekne, bo dziecko od malego uczy sie szacunku do rodzica i nie bedzie mu w przyszlosci wchodzic na glowe. Male dzieci sa od poczatku swiadome swojego ego i wylapuja sygnaly z otoczenia w sposob w jaki sie je traktuje. Jesli zatem dziecko wie, ze jest czas na spanie i rodzic jest szefem w domu (niestety ale szef musi byc) to ma racje zawsze. Tymbardziej jak masz 3-ke dzieci to nie wyobrazam sobie, zeby szalaly wieczorami i szly kiedy im sie chce, bo male dzieci moga tez byc bardzo zywiolowe i w pewne dni maja duzo energii, rodzice natomiast mniej i chca miec czas dla siebie samych.
A rytual ktory opisaliscie musi byc bardzo uspokajajacy, wiec nawet jakby dzieci nie byly w humorze na spanie, wspolna modlitwa, kolysanka na gitarze z tata, troche uwagi przed snem dziaja kojaco .

Nana spoko, ja sie tylko usmialam bo bardzo nie lubie tego slowa, az niecierpie go wymiawiac, mam jakis slowowstret do tego wyrazenia.
 
Madziula ten wozek chyba nie ma skretnych kolek a mi sie wydaje to podstawa dobrego wozka :-)

U nas tez sa rutynowe czynnosci ale nie zmuszam Kuby do spania jak chce to idzie sam jak nie chce to sobie gada np w lozku z autkami albo z psem. W piatkowe wieczory leci na TVN bajka to pozwalam mu ja obejrzec cala a zaczyna sie o 20 z tym ze jeszcze nigdy nie dopatrzyl do konca. On po calym dniu w szkole jest na tyle padniety ze nie biega mi do 22.

Anetka, widzisz, sama wiesz najlepiej, co jest dobre dla Twojego dziecka. Wzruszylam sie wyobrazeniem Kuby gadajacego sobie w lozeckzu z autkami badz z psem. Uwielbiam dzieciaki :-)
 
reklama
Madziula, skrętne kółka w wózku to baaardzo przydatna sprawa. I nie wypatrzyłam marki wózka w ogłoszeniu. Kolorystycznie fajny.

na to samo zwrocilam uwage :tak: na brak marki i na kolka.
ja mialam z Marysia nieskretne kolka i to jest okropne. Teraz mam tego joolza i jest cudny.. prowadzi sie jak maselko, jedna reka, co przy trojeczce dzieci bardzo przydatne jest:tak:
 
Do góry