reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Holandia

Czarna551 witaj - tutaj w Kruidvace albo Etosie kupisz taki tabletki.... PRIMATOUR TABLET.
Sprawdzone i działają.... nawet w samolocie!!!:-D

CzarnaSmoczco pisałam że palucha /dużego w nodze/mam pęknietego i mam "siedzieć spokojnie" 10 dni na kanapie:-p - potem do kontroli...i zobaczymy....:dry:Ale pani doktor mnie poinformował że tak ze trzy tygodnie to mam z głowy....:baffled:
No i jestem w domu...tylko to siedzienie mi nie wychodzi....:sorry2:
U nas co chwile mży i pada....w końcu jest czm oddetchnąć!
 
reklama
Hallo

Ja wczoraj pisałam ze 3 razy ale nie dało się zatwierdzić:confused:
Aniu właśnie się zastanawiałam jak bedziesz pierogi lepić z niesprawnym palcem:cool2::tak: ale teraz już wiem że to w nodze:cool2::cool2::-D:-D
Gosiu ja też gratuluje :tak:
Bira już nie długo bedziesz w holandii:tak:
U nas dziś ładnie ale wietrzyk wieje i jest czym oddychać:tak:
 
Hej,
Aniu masz piękny brzusio, wyglądasz rewelacyjnie :tak::tak::tak: My wczoraj byliśmy na parapetówce u znajomych, a później zadzwonili znajomi, że mamy przyjechać nad jezioro do nich. Było już po 17stej więc zabrałam szybko rogale które upiekłam, paluszki, koce i w 5 min już byliśmy gotowi. Zajechaliśmy, a tam przyjechali kolejni znajomi i kolejni z grille i pełnymi torbami, łącznie z krzesełkami, parasolem itp Kurcze a ja taka nie przygotowana, ani kiełbaski, ani soku dla dzieciaków nie zabrałam:no: Już się umówiliśmy na następny weekend i mam zamiar wszystko nadrobić, ciasto, kiełbaska, może jakaś sałatka :tak: Aniu my spędziliśmy miło niedzielę :tak:
Oliwierek był dziś drugi dzień w żłobku i tak strasznie płakał :-:)-:)-:)-:)-( Miał tyle opiekunek i nigdy nie płakał, a w przedszkolu tak strasznie płacze za mną :-:)-:)-:)-:)-( Czy bariera językowa tak strasznie źle na niego działa :confused::-(
Pierwszego dnia był od 8:30 do 11:45 dziś od 8:30 do 12:00, a jutro chciałam przyjechać o 13:00 po niego bo nie mogę wcześniej, a baba z przedszkola uparła się, że o 12:00 muszę być. Mówię jej, że nie mogę, a ona swoje. Kurcze żal mi Oliwierka jak tam płaczę za mną, ale życie nie jest takie proste jakby się chciało :no::no::no:
 
Tak Karola ja ma palca w nodzę a nie w ręce niesprawnego....:-) Farsz już mam, ciasto też czekam aż Erni pójdzie na spacerek babciom to zacznę...ale najpierw pobycze się przed TV...

Anetko przyzwyczai sie-nie zamartwiaj sie! Mój Erni codziennie pyta /bo chodzi razdo przeszkola raz do opiekunki/ :tak:do kogo dzisiaj idzie do Lisette czy Heitti - i zawsze odpowiada szczęścliwy Jupi!!!!:-D:-D:-D

Może po prostu potrzebuje więcej czasu - mów mu że go kochasz i że zaraz wrócisz a może jakiś mały prezencik albo zdjecie sie sprawdzi...:confused:
Trzymam kciuki.....
 
CzarnaSmoczco pisałam że palucha /dużego w nodze/mam pęknietego i mam "siedzieć spokojnie" 10 dni na kanapie:-p - potem do kontroli...i zobaczymy....:dry:Ale pani doktor mnie poinformował że tak ze trzy tygodnie to mam z głowy....:baffled:
No i jestem w domu...tylko to siedzienie mi nie wychodzi....:sorry2:
U nas co chwile mży i pada....w końcu jest czm oddetchnąć!

No zapomnialam:sorry2:i juz cie chcialam na maciezynskie wyslac;-)a przed toba przeciez jeszcze tyle czasu;-)

My bylysmy rowerkiem na miescie.teraz Jessi spi wiec chyba wyskocze na ogrodek pogrzebac w doniczkach
 
Czarna551 czy twój synek ma dziś trzecie urodzinki?:confused::confused::confused: Czy ci sie suwaczek jeszcze nie zmienił....:cool2:
Anetko ja ci idzie? Skończyłaś juz?:sorry2:
Moje pierogi też już gotowe, mąż bedzie ok 19.00.... ide poukładać w papierach jeszcze...
Jak tak dalej pójdzie to do końca tygodnia w całym domu poukładam jak w pudełku od zapałek....:dry::shocked2::-p:-)
 
reklama
czesc holenderskie mamusie

witam was po dłuzszej przerwie, choc dla mnie i tak krotko trwały te wakacje... ale to zawsze jest tak samo...
to co miłe i przyjemne stanowczo za szybko sie konczy...
u nas wsio w porzadku tzn jeszcze kulamy sie w dwupaku, tylko te goraczki mnie dobijają...
po malutku tydzien temu ruszylam z przygotowaniem niezbednych duperelków,
z praniem juz sobie poradzilam, tylko prasowanie na mnie czeka,
ale alergia na zelazko dalej sie u mnie utrzymuje
zwlaszcza w tych temperaturach... poczekam jeszcze az troszke sie schlodzi...
kolyska czeka tylko na skrecenie i ulozenie w niej poscieli, do wozka musze sie jeszcze dokopac
bo stoi gleboko zadekowany w schuurze, ale nosidelko samochodowe juz stoi gotowe,
bez niego nie wypuszcza mnie ze szpitala...

na razie nie mam zadnych oznak na jakies wczesniejsze rozwiazanie ale to samo było z Tośkiem,
zadnych znaków ostrzegawczych... najlepiej chcialabym zacząc rodzic z poczatkiem sierpnia,
bo wtedy juz dojedzie do nas moja mama, no ale co mam byc to bedzie...

a u starszego smyka tez w porzadeczku, obchodzil w PL pierwszy raz swoje urodzinki,
i srednio raz dziennie mi o tym przypomnia, ze chce jeszcze torta dmuchać i z goścmi sie wygłupiac...
w cieple dni głownie przesiaduje w baseniku na przemian z tramopliną, ktorą dostal w prezencie,
to byl strzał w dziesiatke, tylko jak ktos do nas przychodzi to ma przechlapane,
bo Tosiek nie odpuszcza nikomu, i kazdy musi przynajmniej z 10 min z nim poskakac...
zostal mu jeszcze jeden tydzien przedszkola a potem 6 tyg wakacji...

przepraszam ze Was nie nadrobiłam, ale nie daje rady za dlugo posiedziec w jednej
pozycji przy kompie, dochodze tu z doskoku i przelecialam tylko po łebkach...
widziałam ładne wakacyjne fotki i pokazne juz brzuszki ;-)
aaa i dziekuje za zyczenia urodzinowe, miłe ze pamietalyscie...

pozdrawiam was serdecznie
 
Do góry