reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Histeria w nocy

patrycjaaa1289

Początkująca w BB
Dołączył(a)
15 Kwiecień 2022
Postów
24
Hej. Czy któraś z mam ma podobny problem?
Córka budzi się w nocy ze strasznym płaczem, bardzo ciężko jest ją uspokoić. Czasami trwa to nawet kilkadziesiąt minut. Nic wtedy do niej nie dociera, a jak tylko próbuje ją uspokoić to rzuca się i mnie odpycha. Czy można coś w ogóle na to zaradzić? Nie zdarza się to każdej nocy, ale tak średnio 1-2 razy w tygodniu.
 
reklama
Mialam ten sam kłopot z synkiem. Wydaje mi się,ze miał wtedy może z 2/3 latka. Już dokładnie nie pamietam. Szczerze? Do teraz nie wiem co to było…po prostu samo minelo po czasie. Spróbuj zadbać o większy spokoj przed całym rytuałem zasypiania. Brak tv, przytulanie,przeczytanie książeczki,ciemność w pokoju, z malutka lampka. Ja puszczalam tez synkowi muzykę relaksacyjna do zasypiania. Przy samym napadzie,raczej dawałam mu najpierw się wykrzyczeć,a dopiero później przytulalam i uspokajałam,bo w trakcie tego „piku” nie szlo i tak nic do niego powiedzieć 🫣Pamietam,ze konsultowałam to nawet wtedy z psychologiem,ale uspokajał mnie wtedy,ze jesli jest to sporadyczne to może po prostu jakiś wyrzut emocji po całym dniu. Różne są dzieci,niektóre po prostu bardzo przezywają jakieś rzeczy 🤷‍♀️i faktycznie synek do teraz jest bardzo emocjonalny,mały nerwusek,ale tamte epizody zupełnie zniknęły. Teraz mamy kłopot z koszmarami 😂
 
Hej. Czy któraś z mam ma podobny problem?
Córka budzi się w nocy ze strasznym płaczem, bardzo ciężko jest ją uspokoić. Czasami trwa to nawet kilkadziesiąt minut. Nic wtedy do niej nie dociera, a jak tylko próbuje ją uspokoić to rzuca się i mnie odpycha. Czy można coś w ogóle na to zaradzić? Nie zdarza się to każdej nocy, ale tak średnio 1-2 razy w tygodniu.
W jakim jest wieku ?

Powiem tak : też to przeżyłam.
I ... nadal od czasu do czasu przeżywam , bo takie nocne ataki się zdażają.
Mój synek ma 2lata + 4 miesiące.
Takie pierwsz nocne zrywy pełne krzyku i płaczu, gdzie nie mogłam go dotknąć bo odpychał mnie, kopał i wpadał w jeszcze większą złość zaczęły się ... kurcze coś między 1,5 a 2 rokiem .
I nie jest to właśnie codzienne. Czasami 2x w tygodniu, czasami cały tydzień jest spokój, potem nagle co druga noc, i znowu nawet miesiąc ciszy i ponownie takie akcje.

Potem się powoli uspokaja, pozwala się przytulić albo nagle zasypia sam z powrotem.
 
Hej. Czy któraś z mam ma podobny problem?
Córka budzi się w nocy ze strasznym płaczem, bardzo ciężko jest ją uspokoić. Czasami trwa to nawet kilkadziesiąt minut. Nic wtedy do niej nie dociera, a jak tylko próbuje ją uspokoić to rzuca się i mnie odpycha. Czy można coś w ogóle na to zaradzić? Nie zdarza się to każdej nocy, ale tak średnio 1-2 razy w tygodniu.
Czy dziecko wtedy śpi czy jednak jest to jakby dalej przez sen? I może mieć oczy otwarte, ale to nadal jakby przez sen było...
Poczytaj o tzw lękach nocnych u dzieci. Jeśli nie ma jakichś wątpliwości co do zdrowia, to właśnie może być to.
Doświadczyłam tego w okolicy rok-1,5 roku, samo przeszło po jakimś czasie.
Dziecko płakało, ale robiło to przez sen. Dziwny widok i pomagało wybudzanie, branie na ręce, kołysanie, wtedy zachowanie mijało, usypialiśmy i spało dalej.
 
Czy dziecko wtedy śpi czy jednak jest to jakby dalej przez sen? I może mieć oczy otwarte, ale to nadal jakby przez sen było...
Poczytaj o tzw lękach nocnych u dzieci. Jeśli nie ma jakichś wątpliwości co do zdrowia, to właśnie może być to.
Doświadczyłam tego w okolicy rok-1,5 roku, samo przeszło po jakimś czasie.
Dziecko płakało, ale robiło to przez sen. Dziwny widok i pomagało wybudzanie, branie na ręce, kołysanie, wtedy zachowanie mijało, usypialiśmy i spało dalej.
Właśnie sama nie umiem określić czy jeszcze śpi czy nie :( nagle zaczyna się krzyk, córka podnosi się na nogi i pokazuje palcem i mówi „tam, tam, tam” jakby chciała po prostu wyjść z sypialni. Wtedy ją biorą i noszę po całym mieszkaniu, oczy ma teoretycznie zamknięte, ale ciągle właśnie wskazuje palcem gdzie chce iść
 
Właśnie sama nie umiem określić czy jeszcze śpi czy nie :( nagle zaczyna się krzyk, córka podnosi się na nogi i pokazuje palcem i mówi „tam, tam, tam” jakby chciała po prostu wyjść z sypialni. Wtedy ją biorą i noszę po całym mieszkaniu, oczy ma teoretycznie zamknięte, ale ciągle właśnie wskazuje palcem gdzie chce iść
Ostatnio zdarzyło nam się takie coś (syn 23 miesiące). Obudził się ze strasznym płaczem i cały czas powtarzał, że "idziemy tam". Nie dał się przytulić ani przystawić do piersi. Nie wyniosłam go z łóżka, tylko delikatnie uspokajałam, proponowałam przytulenie, w końcu pozwolił się przystawić i ululać i potem już szybko zasnął.
 
Tylko właśnie u córki w ciągu ostatniego miesiąca wystąpiło to nawet kilka czy kilkanaście razy. Wydaje mi się że to wszytsko zaczęło się krótko po tym jak została odsmoczkowana :(
 
Córka mojej siostry tak miała, szczerze to czasem myślała że coś ja opętało.. nagrywała filmiki dla lekarza, on za każdym razem uspokajał i mówił że to niedojrzały układ nerwowy, kazał czekać, inny zasugerował że jest to związane ze szczepieniem szczepionkami 6w1 że ma dużo takich przypadków.
Z czasem wszystko się wyciszyło.
 
reklama
Moja córka to miała ale nie tak intensywnie. Leki nocne. Dziecko wtedy praktycznie śpi. Związane jest to z niedojrzałym układem nerwowym. Nie ma sensu wybudzać nawiązywać kontaktu w chwili piku uważaj żeby dziecko nic sobie nie zrobiło próbując u spać na nowo. Nie wychodzić nie wybudzać. Córka miała w sumie koło 10 takich incydentów i przeszło.
 
Do góry