reklama
Ja w ciąży miałam Acard do 12tc, od 10 tc brałam Neoparin 0,4 ml. 2 pierwsze ciążę stracone, później w badaniach wyszła mutacja MTHFR.
W ciąży nerwów pełno, dużo mdłości i wymiotów, ale wszystko dobrze się skończyło. Trzymam kciuki!
Napisane na PRA-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
W ciąży nerwów pełno, dużo mdłości i wymiotów, ale wszystko dobrze się skończyło. Trzymam kciuki!
Napisane na PRA-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
bralam Acard przed ciaza i w pierwszych tygodniach... kolo 8-10 tc hematolog (ktora jest ze mna rownolegle z gin) powiedziala, ze w moim przypadku nie powinnam brac acardu rownolegle z heparyna, bo moze mi za bardzo krew rozrzedzic etc. i mam brac tylko heparyne (Clexane 40mg)
poza tym mialam plamienia i bralam luteine i douphastan jakos do 16 czy 18 tc
i tez musialam zwracac uwage, zeby kwas foliowy byl metylowany (czy jakos tak) - Femibion jest ok, a teraz Prenatal Duo
poza tym mialam plamienia i bralam luteine i douphastan jakos do 16 czy 18 tc
i tez musialam zwracac uwage, zeby kwas foliowy byl metylowany (czy jakos tak) - Femibion jest ok, a teraz Prenatal Duo
No mi też lekarz powiedział że za bardzo nie możemy rozrzedzać tej krwi i w moim przypadku Neoparin 0.4 wystarczy. Ten duphaston brałam i w poprzedniej ciąży ale nic to nie dało. Teraz staram się nie myśleć że może być coś nie tak ale mimo wszystko ciągle sprawdzam czy krwi nie ma. Pozatym mam takie dziwne kłucie w jajnikach a czasem w samym szwie po cesarce. Dziś miałam okropny ból brzucha i tak mnie wydelo że myślałam że pekne ale przeszło po godzinie. Tak się czułam jakby mi coś zaszkodziło. Czekam na ten 12 tydzień...dla mnie będzie przełomowy☺
Hej, jestem nowa i jeszcze kompletnie nie ogarniam co właściwie mnie spotkało, liczę, ze może choć trochę rozwiejecie moje watpliwosci.
Trafiłam w 28 tc do szpitala, lewa noga była dwa razy większa od prawej i w dziwny sposób siniala. To jest moja pierwsza ciąża, wcześniej puchły mi nogi ale nigdy wyżej niż kolano. Po badaniu dopplera okazało się, ze mam zakrzepicę lewej głębokiej żyły biodrowej. Ustalili mi dawkę 0,8 fraxiparine 2 razy dziennie. Do tego antybiotyk, który dostawałam przez niemal 3 tygodnie (augumentin). Wczoraj wypisali mnie po 3 tygodniach ze szpitala, szybko umowilam się do angiologa, bo u nas w szpitalu nikt nic mi nie wyjaśnił, miałam konsultacje u naczyniowca, która polegała na tym, ze zbadano mi żyły, zakrzepica dalej aktywna po 2 tygodniach i dowiedziałam się tylko tyle, ze to długotrwały proces leczenia. Po tygodniu zażywania heparyny i noszenia pończochy o 2 st. Ucisku obrzęk zniknął i bol ustał. Pojawił się znowu kilka dni temu, boli mnie w pachwinie, nie wiem czy to normalne, jednak wiem, ze w szpitalu poza tym co dostaje teraz, czyli heparynę dwa razy dziennie w dawce 0,8 nic więcej mi nie zrobią. Nurtuje mnie te w jaki sposób miałyście rozwiązana ciąże. Czytałam, ze przy zakrzepicy lepiej rodzic naturalnie, jednak jest to kwestia lekarza prowadzącego. Podpowiedzcie mi coś proszę, bo już sama nie wiem co mam robić, wizyta u ginekologa i angiologa dopiero za dwa dni
Trafiłam w 28 tc do szpitala, lewa noga była dwa razy większa od prawej i w dziwny sposób siniala. To jest moja pierwsza ciąża, wcześniej puchły mi nogi ale nigdy wyżej niż kolano. Po badaniu dopplera okazało się, ze mam zakrzepicę lewej głębokiej żyły biodrowej. Ustalili mi dawkę 0,8 fraxiparine 2 razy dziennie. Do tego antybiotyk, który dostawałam przez niemal 3 tygodnie (augumentin). Wczoraj wypisali mnie po 3 tygodniach ze szpitala, szybko umowilam się do angiologa, bo u nas w szpitalu nikt nic mi nie wyjaśnił, miałam konsultacje u naczyniowca, która polegała na tym, ze zbadano mi żyły, zakrzepica dalej aktywna po 2 tygodniach i dowiedziałam się tylko tyle, ze to długotrwały proces leczenia. Po tygodniu zażywania heparyny i noszenia pończochy o 2 st. Ucisku obrzęk zniknął i bol ustał. Pojawił się znowu kilka dni temu, boli mnie w pachwinie, nie wiem czy to normalne, jednak wiem, ze w szpitalu poza tym co dostaje teraz, czyli heparynę dwa razy dziennie w dawce 0,8 nic więcej mi nie zrobią. Nurtuje mnie te w jaki sposób miałyście rozwiązana ciąże. Czytałam, ze przy zakrzepicy lepiej rodzic naturalnie, jednak jest to kwestia lekarza prowadzącego. Podpowiedzcie mi coś proszę, bo już sama nie wiem co mam robić, wizyta u ginekologa i angiologa dopiero za dwa dni
Hej, jeśli pytasz o poród sama jestem ciekawa, choc mi trochę daleko, bo polowa ciąży, ale chciałabym rodzić naturalnie i mam nadzieję, że to najlepszy sposób. Niby czytajac, to wynika, że tak, a jak w praktyce, to moze ktos tu bardziej się wypowie
NomiMalone
Fanka BB :)
Dziewczyny mam pytanie. Na 16 marca mam planowane CC. Biorę 40ml Clexane raz dziennie . Na ostatniej wizycie nie zapytałam lekarza czy przed cesarką mam odstawić heparynę . Miała któraś z was cc przy heparynie ? odstawiałyście wcześniej ?
reklama
Magda.Scotland
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2018
- Postów
- 55
Hej dziewczyny!
Moj pierwszy wpis- jak dziwnie! nigdy nie wchodzilam na zadne forum
Moze zaczne od tego , ze mieszkam w Szkocji = 0 podtrzymywania ciazy do 12 tyg. , 0 badan (oprocz krwi i moczu), 2 usg przez cala ciaze.. Pierwsze usg miedzy 11 a 14 tygodniem - tak wiem, niemozliwe.
Jestem po dwoch poronieniach, aktualnie w 3 ciazy. Tutaj zalecili mi oczywiscie... kwas foliowy mowia ze wszystko bedzie dobrze. oby
Napisalam szybko maila do mojego gina w Polsce. siostra bedzie odbierac dzisiaj dla mnie recepte na Duphaston, Luteine, zastrzyki z heparyny + zwiekszona dawka kwasu foliowego, bodajze 5 mikrogramow- jesli dobrze pamietam. Dopiero co dowiedzialam sie o ciazy wiec jest to jakis 5 tydzien od ostatniej miesiaczki. Moj partner leci za tydzien do Polski, wraca za 2 tyg i wtedy przywiezie mi lekarstwa, chociaz zastanawiam sie, czy nie lepiej, zeby mi to siostra wyslala poczta. Niestety duzo paczek nam ginie...
Po 1 poronieniu bralam Duphaston (+ kwas) w drugiej ciazy, niestety sie nie udalo. Oba poronienia 8-9 tydzien.
Nie wiem, czy macie moze jakies rady - znajomych/rodzine w UK, ktorzy moga polecic jakiegos lekarza. Szukalam tutaj polskiego ginekologa, niestety najblizszy jest w Anglii, wiec rownie dobrze moglabym leciec do PL.
Tez nikomu nie mowimy o ciazy, zeby nie zapeszac. Przy drugiej nie mowilismy i uniknelismy potem zbednych pytac.
Dodam, ze 2 razy mialam lyzeczkowanie. Pierwsze w PL (bo tam na urlopie mielismy pierwsze usg, serduszko nie bilo) dostalam po tym antybiotyk i musiala wrocic na kontrole.
Drugie lyzeczkowanie w UK - 0 antybiotyku, 0 kontroli, nic.
Dodam ze cos takiego jak "zwykla wizyta ginekologiczna, czy badanie" praktycznie nie istnieje. Krzykiem wymuszam cytologie.
Jakies porady?
Pozdrawiam i 3mam kciuki za kazda z was
Magda
Moj pierwszy wpis- jak dziwnie! nigdy nie wchodzilam na zadne forum
Moze zaczne od tego , ze mieszkam w Szkocji = 0 podtrzymywania ciazy do 12 tyg. , 0 badan (oprocz krwi i moczu), 2 usg przez cala ciaze.. Pierwsze usg miedzy 11 a 14 tygodniem - tak wiem, niemozliwe.
Jestem po dwoch poronieniach, aktualnie w 3 ciazy. Tutaj zalecili mi oczywiscie... kwas foliowy mowia ze wszystko bedzie dobrze. oby
Napisalam szybko maila do mojego gina w Polsce. siostra bedzie odbierac dzisiaj dla mnie recepte na Duphaston, Luteine, zastrzyki z heparyny + zwiekszona dawka kwasu foliowego, bodajze 5 mikrogramow- jesli dobrze pamietam. Dopiero co dowiedzialam sie o ciazy wiec jest to jakis 5 tydzien od ostatniej miesiaczki. Moj partner leci za tydzien do Polski, wraca za 2 tyg i wtedy przywiezie mi lekarstwa, chociaz zastanawiam sie, czy nie lepiej, zeby mi to siostra wyslala poczta. Niestety duzo paczek nam ginie...
Po 1 poronieniu bralam Duphaston (+ kwas) w drugiej ciazy, niestety sie nie udalo. Oba poronienia 8-9 tydzien.
Nie wiem, czy macie moze jakies rady - znajomych/rodzine w UK, ktorzy moga polecic jakiegos lekarza. Szukalam tutaj polskiego ginekologa, niestety najblizszy jest w Anglii, wiec rownie dobrze moglabym leciec do PL.
Tez nikomu nie mowimy o ciazy, zeby nie zapeszac. Przy drugiej nie mowilismy i uniknelismy potem zbednych pytac.
Dodam, ze 2 razy mialam lyzeczkowanie. Pierwsze w PL (bo tam na urlopie mielismy pierwsze usg, serduszko nie bilo) dostalam po tym antybiotyk i musiala wrocic na kontrole.
Drugie lyzeczkowanie w UK - 0 antybiotyku, 0 kontroli, nic.
Dodam ze cos takiego jak "zwykla wizyta ginekologiczna, czy badanie" praktycznie nie istnieje. Krzykiem wymuszam cytologie.
Jakies porady?
Pozdrawiam i 3mam kciuki za kazda z was
Magda
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 647
- Odpowiedzi
- 133
- Wyświetleń
- 40 tys
Podziel się: