Idalia B.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Styczeń 2021
- Postów
- 259
Mam nadzieję, że mąż wymasował z Ciebie wszystkie zmartwienia Mój zrobił mi masaż dłoni podczas oglądania filmu. Nie uważam, że jesteś panikarą, to normalne, że się boisz po takich doświadczeniach. Ja nawet na usg nie patrzę, tylko w sufit i pytam czy żyje, czy bije serce. Wtedy dopiero mam odwagę spojrzeć na monitor. To jest wielkie przeżycie. Zawsze będzie Ci towarszyszyć niepokój. Ciąża po poronieniach jest czymś zupełnie innym. Pamiętam, że w donoszonej ciąży, nawet przez chwilę nie przeszło mi przez myśl, czy synka serduszko dalej bije. Nie miałam żadnych zmartwień, a teraz nie ma dnia, w którym nie zastanawiałabym się, czy serduszko dalej bije. To już z nami zostanie, ale fakt uwidocznienia bijącego serduszka, na pewno trochę uspokaja
Będę o Tobie myśleć, mocno zaściskać kciuki i czekać na wieści Też dam Ci znać po wizycie.
Będę o Tobie myśleć, mocno zaściskać kciuki i czekać na wieści Też dam Ci znać po wizycie.