Cześć dziewczyny, niedawno pisałam na wątku „ blada kreska na teście” dzisiaj pani ginekolog potwierdziła ciaze..tzn jest pęcherzyk i za dwa tyg następna wizyta, ponieważ to dopiero 5 tydzień3dni.
Dodam ze jestem po trzech poronieniach, ostatnia ciaza w 2017 roku zakończona oburmarciem w 17tc. Dostałam heparynę a dokładnie neoparin 40mg. Niestety nie należy mi sie refundacja, ze względu na to, ze wyniki badań( których robiłam już chyba ze 40 ogólnie włącznie z cała genetyka) są w normie a nawet powiedziałabym ze ksiazkowo. Dzisiaj zaczęłam pierwszy zastrzyk, szczerze mówiąc, myślałam ze to bedą strzały a to zwykle strzykawki z igła która ma chyba z 3cm! Jestem lekko przerażona, bo teraz to pikus, ale mam pytanie do dziewczyn, które już maja duży brzuszek, gdzie sie klujecie? Czy w twardy brzuch da sie wgl to wykonać? Moja ginekolog powiedziała, ze kobiety dają radę, ale ja tego jakoś nie widze...
bardzo z mężem cieszymy sie z ciazy i z tego ze chyba wkoncu trafiłam na dobra panią ginekolog, ale mam duże obawy. Dodatkowo mam brać acard, kwas, pregneplus, trochę tego dużo? Nie chodzi nawet o ten koszt około 300 zł miesiacznie za same leki, ale o ilość tego wszystkiego...
pozdrawiam i dziękuje tym co wytrwali do końca mojej wiadomości [emoji3526]