reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Happy birthday to you!

reklama
ooo dopiero wylukalam nowy watek :zawstydzona/y: ale niezly pomysl z nim :tak::-)


ja to urodzinki bede musiala wyprawiac chyba 2razy :-p raz tu w uk z tatusiem i babcia ,a drugi raz w pl (bo jade prawdopodobnie 16marca:tak: ) z reszta rodzinki :tak:;-) i tez myslalam o torcie od sowy wlasnie :tak: oni tam robia bardzo dobre :tak:
 
my jednak robimy w restauracji,nie damy rady w domu-ma być 19 osob z Sarcią 20.już myślałam że uda się nam jakoś ukrócić listę ale to nie takie proste..
ja chciałam w ogóle zrobić na słodko , w domu, tort,ciasta,slodycze ,owoce itp..ale teraz chyba mój plan legł w gruzach..,już nawet myślałam że mój mąż zrobi torcik (notabene jest kucharzem) -robi pyszny torcik tiramisu (palce lizać ;) z serka mascarpone etc...-jeśli ktoś będzie chętny to mogę dać przepis bo smak jest niesamowity..
teraz w takim razie szukam sukienki dla niuni ;-)
 
Ja mam dylemat bo chrzestna jest kuzynka, ktora nie pracuje jeszcze i tak nie chcialabym, zeby wygladalo to, ze ja naciagam na prezenty dla corci :sorry:
Bo nie utrzymujemy az takich kontaktow by sie co chwile odwiedzac, a ostatnio to wlasnie widzialybysmy sie tylko na chrzcinach i urodzinach teraz...i tak mi glupio troszke, zeby nie pomyslala sobie zle :sorry:
Myslicie, ze wypada? Bo jak nie zaprosze to tez moze zle sie poczuc nie?
 
reklama
Mnie sie juz prawie wyklarowal plan "roczkowy". Chrzciny robiliśmy w domu i spedzilam je w kuchni alboz M przy cycku więc roczek chcialam zrobic gdzies poza domem żeby nie spędzać go przy garach. No ale z przyczyn logistycznych skończy się na domu bo chrzestna (moja siostra) przyjeżdża na Święta z Wawy i najbardziej pasowałby jej ten termin (sama podróż z Wawy to ok. 200zl plus urlop a ona kredyt splaca).
Juz się dowiadywalam w kosciele o roczek i można zalatwić błogoslawieństwo choć zwykle msza dla rocznych dzieci jest w ostatnia niedziele miesiąca. NIestety w zwiazku z tym, ze to Święta nie da rady zrobić urodizn w knajpie (tez chcą poświętować) a miałam na oku taką, gdzie jest niedrogo a przy tym podobno dobrze karmią... No cóż muszę sama cos wymyślic. Naliczyłam 15 osób dorosłych i 6 dzieci... Teściowa mi "wynajmnie" pokój bo u mnie nie byłoby nawet gdzie siedziec ...
 
Do góry