reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Halo halo styczen 2019

Wczoraj dziewczyny tak rozmawiałam z mężem i się śmialiśmy że obydwoje byslimy przekonani że w ciążę zajść to moment wystarczy tylko parę razy seks i gotowe.[emoji23] I tak właśnie przed naszym weselem w sierpniu zaczęliśmy starania a tu buh nie wychodziło, i tak minęło 1,5roku. Nigdy w życiu bym nie pomyślała że to tyle może trwac[emoji6]
Tu nie ma zasady - ja stara baba zaszłam po jednym razie - czyli nawet dokładnie wiem kiedy ;)
 
reklama
I wzajemnie :) gratuluję dziewczynki :) ja ze stresu zapomniałam zapytać czy widać już płeć więc teraz muszę jeszcze trochę poczekać do polowkowego .
A ja odwrotnie jak podał płeć to już o nic nie spytałam bo juz mi lzy lecialy a nie chciałam sie calkiem rozkleic a miałam kilka pytań, nic najwyżej za trzy tygodnie spytam[emoji3]
 
Wczoraj dziewczyny tak rozmawiałam z mężem i się śmialiśmy że obydwoje byslimy przekonani że w ciążę zajść to moment wystarczy tylko parę razy seks i gotowe.[emoji23] I tak właśnie przed naszym weselem w sierpniu zaczęliśmy starania a tu buh nie wychodziło, i tak minęło 1,5roku. Nigdy w życiu bym nie pomyślała że to tyle może trwac[emoji6]
No zdarza się moja koleżanka stara się już 2lata a druga ma już 35 lat i straciła nadzieję, ogólnie lekarz powiedział że cud jak zajdzie w ciąże [emoji20]Ja akurat miałam to szczęście i szybko zaszłam w ciążę przy drugim cyklu ,nie myślałam że tak szybko zajdę ,dawałam sobie tak minimum pół roku [emoji6]
 
Wczoraj dziewczyny tak rozmawiałam z mężem i się śmialiśmy że obydwoje byslimy przekonani że w ciążę zajść to moment wystarczy tylko parę razy seks i gotowe.[emoji23] I tak właśnie przed naszym weselem w sierpniu zaczęliśmy starania a tu buh nie wychodziło, i tak minęło 1,5roku. Nigdy w życiu bym nie pomyślała że to tyle może trwac[emoji6]

Też tak myśleliśmy, że co to za problem:). Jak się chce dziecko to jest, tym bardziej jak się słyszy o tylu "wpadkach". Teraz już wiem, że taka wpadka i urodzenie dziecka to wielki fart :)
Co prawda nam nie zajęło to tyle czasu bo najpierw udało się od razu, niestety ciąża poroniona, później trzeba było trochę odczekać a potem przez pół roku, świadomego, intensywnego starania się nie wychodziło.
Ale to chyba często tak jest, że jak się chce to nie wychodzi a jak się o tym nie myśli lub nie chce to jakoś jest :)
 
Może a robić zdjęcie do kanałowego, większą dawkę promieniowania tego samego rodzaju przyjmuje się w samolocie a przecież ciężarne lataja (sama lecę w poniedziałek na 2 tyg do Turcji, kupiłam jak jeszcze w ciąży nie bylam ;). Co do zachodzenia w ciążę to mi przez całe życie mówili wszyscy lekarze ze z uwagi na zespół policyatycznych jajnikow i hiperprolaktynemie raczej nie zajdę w ciążę, brałam tabletki 14 lat żeby nie tyć z powodu PCPOS bo tak by było na moich "naturalnych" hormonach, odstawiłam okresu nie mialam (ale nigdy nie miałam jak odstawiłam bo od razu robiły mi się torbiele) i zaszlam w ciąże za pierwszym wywoływaniem miesiączki czyli moje starania trwały jeden cykl. A nastawiałam się na co najmniej 3 lata bo tyle walczy koleżanka która ma to samo i jest bardziej nastawiona do macierzyństwa niż ja.
 
Wczoraj dziewczyny tak rozmawiałam z mężem i się śmialiśmy że obydwoje byslimy przekonani że w ciążę zajść to moment wystarczy tylko parę razy seks i gotowe.[emoji23] I tak właśnie przed naszym weselem w sierpniu zaczęliśmy starania a tu buh nie wychodziło, i tak minęło 1,5roku. Nigdy w życiu bym nie pomyślała że to tyle może trwac[emoji6]
My też! Pamietam jak podjelismy decyzje o dziecku to jak byłam przekonana, że w pierwszym cyklu jestem już w ciąży. A wtedy to jeszcze wiecie dziesieć razy po pięć razy to w ogole mój szok jak zobaczyłam jedną kreskę był ogromny. Jak too się nie udało? Niee możliwe. I tak sobie mineło pięć lat, że potem wiekszym szokiem były dwie kreski niż ich brak. Ale cóż, takie życie. Obserwuje sobie wątek o invitro bo my już pomalutku myśleliśmy o tym i tam dopiero dziewczyny mają hardcore, a są bardzie dzielne. Dziekuje każdego dnia losowi, że jednak udało się naturalnie zajść [emoji4] W sumie to te 5 lat nauczyło mnie pokory i bardzo umocniło nasz związek. Teraz już myśle, że to dobrze bo mieliśmy czas żeby być małżeństwem tylko dla siebie, pojechać na wakacje, troche zobaczyć świata [emoji4] i to taka nagroda teraz za naszą walkę.
 
Słuchajcie bo sama nie wierzę, wyszłam od lekarza i mówi że na 950% będzie dziewczynka, a już straciłam nadzieję bo w rodzinie sami chłopcy. To cud! Siedzę i wyje bo nie mogę uwierzyć, nastawialam się na syna. To taka moja wisienka na torcie.Zeby tylko zdrowa była.

Gratuluję córci!!![emoji175] [emoji175] [emoji175]
 
Słuchajcie bo sama nie wierzę, wyszłam od lekarza i mówi że na 950% będzie dziewczynka, a już straciłam nadzieję bo w rodzinie sami chłopcy. To cud! Siedzę i wyje bo nie mogę uwierzyć, nastawialam się na syna. To taka moja wisienka na torcie.Zeby tylko zdrowa była.
Suuuuper, bardzo sie ciesze! Gratulacje!
 
reklama
My też! Pamietam jak podjelismy decyzje o dziecku to jak byłam przekonana, że w pierwszym cyklu jestem już w ciąży. A wtedy to jeszcze wiecie dziesieć razy po pięć razy to w ogole mój szok jak zobaczyłam jedną kreskę był ogromny. Jak too się nie udało? Niee możliwe. I tak sobie mineło pięć lat, że potem wiekszym szokiem były dwie kreski niż ich brak. Ale cóż, takie życie. Obserwuje sobie wątek o invitro bo my już pomalutku myśleliśmy o tym i tam dopiero dziewczyny mają hardcore, a są bardzie dzielne. Dziekuje każdego dnia losowi, że jednak udało się naturalnie zajść [emoji4] W sumie to te 5 lat nauczyło mnie pokory i bardzo umocniło nasz związek. Teraz już myśle, że to dobrze bo mieliśmy czas żeby być małżeństwem tylko dla siebie, pojechać na wakacje, troche zobaczyć świata [emoji4] i to taka nagroda teraz za naszą walkę.
A dolegało Ci coś czy po prostu nie mogłaś zajsc?
 
Do góry